IX.
O! zmartwychwstanie wszystkiemu, co mękę
Śmierci przebyło i grobu ciemnice!
Oto już słychać słowiczą piosenkę,
Oto się letnie palą błyskawice,
Oto z błękitów zlatują nam blaski
Dnia majowego, przebudzeń i łaski,
I słychać w ciszy jęczące otchłanie —
I grzmot wiosenny słychać...
Zmartwychwstanie!
O! zmartwychwstanie tym ziarnom, co w roli
Przebyły zimę wiekowej niewoli!
O zmartwychwstanie posiewom tym ducha,
Które więziła noc ślepa i głucha...
Wam czarne lasy, i wam mokre łąki,
I zioła polne, i szare skowronki,
I wam zagony leżące odłogiem,
I tobie, gruszo stojąca przed progiem,
I wam dąbrowy, i gaje i kwiaty,
I tobie, strzecho zczerniała tej chaty...
Pęka już wierzba, słychać fletni granie,
I szum lecących skrzydeł...
Zmartwychwstanie!
O, zmartwychwstanie wszystkiemu, co mdleje,
Co traci ducha, i moc, i nadzieję...
O, zmartwychwstanie Łazarzom i Hiobom,
Pękniętym sercom, zapomnianym grobom,
Światłom gasnącym w ucisku stuleci,
Gwiaździe, co spadła — i w błocie gdzieś świeci...
Temu co dobre, i wielkie i piękne,
I co ku wzlotom najwyższym napięte,
Przecież zdeptane jest — i jest wyklęte...
...Pójdę! w zieleni pól naszych uklęknę,
I z lasów szumem w pieśniach się uniosę,
I ziemi mojej dam łez moich rosę...
Maria Konopnicka
Piękny wiersz z mądrym przesłaniem.
OdpowiedzUsuńTak 💟
UsuńKonopnicka była lesbą zdeklarowana
OdpowiedzUsuńNieprawda.
UsuńTo lewactwo na sile szuka homosiow w naszej historii i kulturze. Im wystarczy, ze Konopnicka miala bliska przyjaciolke, ktora przez wiele lat byla dla niej wsparciem i juz krzycza "ona byla lesbijka!"
Nie wierzę, że Konopnicka była lesbą.
OdpowiedzUsuńUrodziła gromadę dzieci.
Maria Konopnicka miała męża, gromadę dzieci z nim, grono męskich adoratorów i bliskie przyjaciółki.
OdpowiedzUsuńNie ma mowy, by była lesbą.
Pewnie, że lewactwo szuka na siłę wybitnych homoseksualistów w naszej historii i kulturze, bo chcą wykazać, że bycie homo jest cool. Nie jest. Homoseksualizm to choroba umysłowa i psychiczna, dewiacja seksualna. To się leczy psychiatrycznie.
OdpowiedzUsuńPrzez tą namolną zachodnioeuropejską propagandę homoseksualizmu, młodzi Polacy schodzą na manowce i zamieniają się w homoseksualne szmaty, zamiast wchodzić w normalne związki i zakładać zdrowe, prawidłowe rodziny.
Tylko garstka homoseksualistów rodzi się homoseksualna.
OdpowiedzUsuńWiększość homoseksualistów zostaje na własne życzenie zwyrodnialcami, bo to jest takie trendy w zachodniej Europie być pedałem ;) Trendy i opłacalne, zaspokajać dużo starszego zwichniętego seksualnie zboka.
Ubierają się i zachowują jak szmaty. Widać na paradach odmieńców. Zmieniają często partnerów. Wielu z nich. Uważają, że ich żadne normy nie obowiązują, bo są inni. Podpierdalają normalne kobiety i zatruwają im życie. Organizują internetowe nagonki i linch'e. Nękają. To psychole.
Nie ma żadnego dowodu ani śladu w jej twórczości, że Maria Konopnicka była lesbijką.
OdpowiedzUsuńGdyby była lesbijką, z pewnością znalazło by to swoje odzwierciedlenie w jej twórczości.
Po prostu mieszkała z bliską przyjaciółką.
Mężczyźni za nią szaleli. Gdyby była lesbą, nie miałaby takiego powodzenia wśród mężczyzn.
Oj widać że poczytałaś i masz wątpliwości :p
UsuńPfff... Jakie wątpliwości? Nawet cienia wątpliwości nie mam co do Konopnickiej.
OdpowiedzUsuńJa nie z tych dwustu idiotek z Facebooka, co poczytały brednie na mój temat i uwierzyły.
Konopnicka to zodiakalna Bliźniaczka, w dodatku z pierwszej, wyjątkowo prawej i silnej moralnie dekady. Co więcej, wychowana w katolicko-patriotycznym duchu.
OdpowiedzUsuńBliźniaczki są istotami wybitnie duchowo-intelektualnymi.
Daleko im do zezwierzęcenia, upodlenia, zwyrodnień i dewiacji seksualnych. To nie ich bajka. Są zbyt czyste moralnie i prawe. Wiem coś o tym, bo sama jestem Bliźniaczką.
Gdzie mój komcio odnośnie preferencji seksualnych Konopnickiej??
OdpowiedzUsuńLivio, jaki to był komcio? Ponów :)
OdpowiedzUsuńTo było o tym ,że ważne jest jak kto pisze ,a nie z kim jest w łóżku.
OdpowiedzUsuńAle przychylam się do tego ,że była biseksualna.Z kobietami /kobietą/ związała się już po śmierci męża.
Jak to jest ,na Mazurach słońce a w Krakowie listopad.Śnieg wali jak wściekły!!