sobota, 18 lutego 2017

Nowa wanna kąpielowa

Indianka wypróbowała wczoraj swoją nową, większą kastę.
Wygodnie się w niej cała wykąpała. Gdy Niemra wróciła z całodniowej wędrówki, wymoczyła w niej swoje nogi.

Plastik jest duży i pojemny, ale kruchy. Nie można się opierać na krawędziach, bo pękają. Od pęknięcia krawędzi, zaczyna się zaś rozerwanie ścianki.

Wczoraj pękła krawędź kasty, gdy Indianka podparła się na niej rękoma, całym ciężarem ciała, wstając. Trzeba zatem ostrożnie postępować z tym wynalazkiem.

Latem kasty będą przydatne do zbierania deszczówki do podlewania ogrodu. Teraz wraz z wiadrami, służą do pojenia zwierząt i kąpieli w domu. 

Z uwagi na kruchość kast, do pojenia zwierząt lepiej sprawdzają się wiadra plastikowe gospodarcze. Tzn. kasty do pojenia są jako tako bezpieczne, ale do zadawania zboża owcom się nie nadają, bo owce tłumnie zbyt napierają na kastę i łamią ją.

Do pojenia zwierząt najlepiej nadają się wiadra dwudziestolitrowe.
Trzy owce naraz mieszczą swe łby w takim dużym wiadrze i dzięki temu trzy na raz piją. Podobnie jest z kozami i końmi. Dwa/trzy konie mogą pić jednocześnie. Zaś małe, dwunastolitrowe wiaderka są wygodne do noszenia wody i do pojenia wyizolowanych matek z młodymi.

Podczas mrozów nie wolno rzucać zamarzniętymi wiadrami i kastami, bo pękają. Trzeba takie przymarznięte zabierać do domu do ogrzania i rozpuszczenia lodu.

Wiadra i kasty trzeba codziennie myć, zwłaszcza, gdy wpadnie do nich owczy lub kozi bobek. Jeden bobek w wiadrze sprawia, że żadne zwierzę nie wypije z niego wody, choćby bardzo spragnione było. Zwierzęta mają bardzo czuły węch.


9 komentarzy:

  1. Nie inwestuj w plastiki.Moje zwierzaki pija z metalowych wiader (do noszenia wody mam podobnie jak ty plastiki 12ki),koniom wode mam w starej zeliwnej wannie(zezlomu) ustawionej na podwyzszeniu(aby inne zwierzaki tam nie wchodzily).Zalatw sobie beczke na zlomie,albo plastikowa uzywana-duza i zrob prysznic na podworku -beczka na wysokim stojaku 2m nad ziemia ,do tego waz z prysznicem(wygodniej: lub sama sluchawka prysznicowa i masz za darmo ,tylko beczke pomaluj na czarno aby slonce dobrze ogrzewalo wode.Na zlomowisku znajdziesz wsxystko polecam,ja tam czesto goszcze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Konie mają całodobowy dostęp do źródła, tylko sporadycznie wypijają mi wodę z wiader, gdy niosę do owczarni.
    Część kóz i parę owiec chodzi luzem i też mogą pić ze źródła, tylko leniwe są i wypijają mi wodę gdy niosę tym zwierzętom, które pozamykane w boxach.

    Wiadra metalowe drogie. Nie kupuję. Plastiki dużo tańsze i lżejsze. Wygodnie mi się poi właśnie z plastików. Łatwo przenosić jest też kasty z tworzywa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam starą metalową wannę do pojenia. Teraz nieużywana. Latem się przyda się do kąpieli i prania na dworze.

    Beczka na wodę kosztuje tu 250 zł plus transport. Latem jak będę miała za co, kupię ją pod ten wakacyjny prysznic. Ewentualnie coś innego wymyślę. Różne innowacyjne pomysły chodzą mi po głowie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam szalony pomysł by kupić ogromną taczkę z ciemnego tworzywa i ją wykorzystać do ogrzania wody Słońcem i kąpieli latem na dworze :)
    A zimą będzie służyła do transportu paszy z paszarni do owczarni. Wiosną i jesienią do nawożenia ogrodu.
    Latem do zbierania siana. Multitaczka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nowa beczka plastikowa kosztuje sporo,ja kupuje przez internet używane (zrobolam prysznic ,dwie na gnojowke-kurzaniec i deszczowke do zasiania. ogrodka a jedna na pszenice dla kur-aby myszy nie jadly..).Za uzywane beczki placilam do 50zl mac za sztuke plus 14zl kurier.Pomysl o tym.

    OdpowiedzUsuń
  6. A o jakiej beczce mowa?
    Bo ja myślałam o takiej 1000 litrowej :)
    Taka tu kosztuje 250 zł plus transport...

    OdpowiedzUsuń
  7. A po cholere Ci taaaaaka beka,ani jej sama nie ruszysz no zawalidroga.Ja kupilam kilka beczek plastikowych ,uzywanych po spożywce od 220 litrów w gore(rozne mam)z grubego plastiku z zakrecanymi deklami(bardzo wygodne)i metalowa na wedzarnie.Wygoogluj w necie jest tego od cholery.Mniejsze mozesz uzywac do przechowywania spozywki (przed myszami),jako lodowka zima ,wieksze na owies,pszenice itd

    OdpowiedzUsuń
  8. I jeszcze-na prysznic to lepiej dwie metalowe z jednym otworem z boku(wlewanie wody i ew waz do prydznica),dwie bo wygodniej w montazu itd,ja mam jedna ale dodam drug bo cos szybko sie oproznia latem-naprawde fajna sprawa,polecam (dwa wesokie krzyzaki,kawalek plotku z wikliny i masz łaźnie na powietrzu)

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślałam już o takim prysznicu dawniej, tylko kasy na beczki nie było. Teraz też nie mam, ale może uda mi się załatwić coś na chociaż jedną beczkę i kupral. Pora słupy ogrodzeniowe zaimpregnować.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!