Dzisiaj filmu nie będzie. Dzisiaj wieczorem na Rancho zwalili się sympatyczni Francuzi. Indianka z marszu z nimi łapała owce, bo akurat zabłąkały się w dziwną strefę, a potem porozmawiała z gośćmi, w tym podzieliła się wiedzą o potędze Słowiańszczyzny w antycznej Europie. Niech wiedzą, jak wspaniałe są korzenie Polaków :)
Gości poczęstowała rosołkiem i położyła ich spać w ich kamperze.
Sama zaś śpi dziś na swoim nowym, pięknym łóżeczku, które zmontował jej Kamyk. Księżniczce się należy nowe łóżeczko po 14 latach harówy na gospodarstwie. Drewniane łóżko 90 cm x 200 cm. Zgrabna pojedynka.
Indianka jest singielką, więc jej duże, podwójne łóżko niepotrzebne.
Kamyk dostał na strych starą pojedynkę Indianki. Wniósł z Francuzem.
Ustawił pod kominem. Przyniósł materac ze stajni i zagnieździł się na tym łóżku. Ale ma powiedziane, że gdy się nachla, choćby narąbie jednym piwem, to Indianka go do domu nie wpuści. Wylatuje on z domu do stajni choćby piździło i tyle.
Hahaha, mam nadzieje, ze im do rosolku podalas widelce;)
OdpowiedzUsuńPogięło cię czy co? :)) Rosół się je łyżkami!
OdpowiedzUsuńOwszem, lyzkami, ale po wybuchu afery z caracalami, francuskie media pisaly "Polska wbija Francji widelec w plecy". Symbolicznie moglas dolozyc Francuzom mamy widelczyk do zastawy;)
OdpowiedzUsuńhttp://wpolityce.pl/swiat/311902-alez-pyszna-histeria-francuskie-media-polska-wbija-francji-widelec-w-plecy-kownacki-chcial-osmieszyc-paryz
To Francuzi wbili mi widelec w plecy. Zamiast pomóc wysprzątać chałupę i zwieźć całe drewno pod dom, czmychnęli z Rancho ;)
OdpowiedzUsuń