Olchowe słupki na ogrodzenie. Tym razem muszą być porządnie zaimpregnowane przed wkopaniem. |
"Nie będę zmywać!" - zbuntowała się Indianka. Już późno, zmęczona, ciemno wokół. Dopiero wieczorem udało jej się napełnić do pełna kotły wodą i zagrzać je na tyle, by dało się domyć tłuste naczynia.
"Jutro!" - powiedziała sobie. Jutro rano rozpali piec i zacznie działać w temacie naczyń. Będzie też miała konfitury do zawekowania.
Dziś rano musiała poświęcić czas na papiery. Kilka godzin. Wczoraj też. Miała kilka deadlinów i to nie koniec maratonu na ten tydzień. Masakra. Organy dbają, by nie miała czasu pracować na gospodarstwie i w domu. Należałoby je wyciąć, jak złośliwego raka. Indianka nie może się doczekać czystek w ich szeregach. To bezprawie musi się wreszcie skończyć!
Piwnica porządnie przewietrzona i z grubsza wysprzątana, częściowo wybielona. Przydałoby się ją doczyścić i domalować. Powolutku się ogarnie z doskoku te rzeczy.
Jutro kąpiel w wannie przed domem. Starą blaszaną wannę doszorowała dwa dni temu Józefina. Zrobiła to bardzo dokładnie. Indianka się będzie pluskać w blasku i cieple gorącego Słońca.
Wczoraj dziewczyny, Liliana i Józefina dzielnie wytargały 33 okorowane słupki z Indianki lasu i ułożyły w zgrabny stosik do wysuszenia.
Dzisiaj pojechały wygodnym kamperem do Białowieży zwiedzać puszczę.
Indianka im trochę zazdrości, bo ona nie może nigdzie pojechać. Jest uziemiona na Rancho. Musi doglądać zwierząt i gospodarstwa. No i powekować to co nasmażyła.
Indianka im trochę zazdrości, bo ona nie może nigdzie pojechać. Jest uziemiona na Rancho. Musi doglądać zwierząt i gospodarstwa. No i powekować to co nasmażyła.
Jutro wyparzy słoiki i zawekuje gorące konfitury. Będzie zapasik do spiżarni na zimę. No i trzeba spiżarnię wyszorować i wybielić.
Indianka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!