sobota, 16 stycznia 2016

Okienka w koziarni, owczarni, stajni

Pod okienkiem żelazne miseczki do zadawania zboża kozom
Starannie zacegłowane okienko owczarni...
Na szerokim niczym półka parapecie stoi stołeczek do dojenia kóz...

Tam gdzie okienka są, tam są. A tam, gdzie nie ma szyby, to okienko jest starannie zacegłowane, by nie wiało i nie śnieżyło. Tak czy inaczej, światła dziennego w budynkach nie brakuje. 
Jest też bogata ściółka i wentylacja grawitacyjna. Nie ma opar amoniaku. Ściółka sucha i czysta. Gruba warstwa. Poza tym, zwierzęta tylko w budynkach śpią, a całe dnie spędzają na dworze, kąpiąc się w blasku zimowego Słońca i wsuwając siano z bel. Dobrostan zwierząt jest na właściwym poziomie. Na wysokim poziomie.

Bardzo boli cię koniaro, że nie wszędzie są okna? Jeśli ten ból jest nieznośny, rwie cię i szarpie twe wrażliwe wnętrzności i ego, to przyślij kaskę kózkom na nowe okienko :) Wykaż się, zamiast opluwać to gospodarstwo i jego właścicielkę.

Indianka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!