czwartek, 31 grudnia 2015

Winter decorations

Zimowe dekoracje stały się faktem dopiero po świętach. Za dużo zajęć spadło na Indiankę i nie wyrobiła się na czas.
Za to jakie piękne zrobiła :)
Indianka zbudowała sobie nad łóżkiem cudowny zielony, pachnący żywicą sosnową i jodłową baldachim. Za stelaż posłużył nieczynny kaloryfer zamontowany wysoko na ścianie nad łóżkiem.
Wczoraj dokupiła kilka czerwonych bombek z przeceny poświątecznej. Jeszcze nimi przystroi gałęzie na ganku.
Dziś jeszcze zrobi dekoracje sylwestrowe.

Indianka

4 komentarze:

  1. Doprawdy niesamowite to poświąteczne znoszenie gałęzi do domu ale co ze zwierzętami? Mrozy przyszły - czy ktoś to kontrolował? Pani może sobie żyć w chlewie i niedostatku ale zwierzęta same sobie tego nie wybrały i na taki los nie zasługują i dlatego jak najszybciej poproszę o interwencję odpowiednie służby

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Doprawdy niesamowite to poświąteczne znoszenie gałęzi do domu ale co ze zwierzętami?"

      A co ma być? Żyją i mają się dobrze. W przeciwieństwie do ludzi są biologicznie przystosowane do zmiennych warunków klimatycznych.
      Wytwarzają grube, gęste i ciepłe futra zimowe, które im pomagają znosić mrozy. Także ruszają się duźo i jedzą więcej by zrekompensować sobie różnice temperatur.

      "Mrozy przyszły - czy ktoś to kontrolował?"

      A kto debilu ma kontrolować mrozy? Putin, święty Mikołaj czy Obama?
      Kto ma taką moc lub technologię by kontrolować mrozy?
      Puknij się w ten durny czerep, tłuku internetowy.

      "Pani może sobie żyć w chlewie i niedostatku"

      Nie chuju. Pani nie może żyć w chlewie i niedostatku, bo jest człowiekiem, gospodynią, która ciężko pracuje od lat na swojej ziemi i należą się jej jak najlepsze warunki bytowe.

      "ale zwierzęta same sobie tego nie wybrały"

      Co sugerujesz chuju? Że ja sobie wybrałam niedostatek??? Zwierzęta są przystosowane do zmiennych warunków atmosferycznych - ja nie.
      Ja sobie wybrałam nieludzkie przepisy unijne utrudniające życie i normalne gospodarzenie? Ja sobie odebrałam te marne polskie dopłaty nie starczające na normalne funkcjonowanie gospodarstwa (że nie wspomnę na remont budynków czy budowę ogrodzeń czy dojazdu do gospodarstwa) jednocześnie wprowadzając zakaz sprzedaży produktów z gospodarstwa? Z czego ja mam natrzepać kasiory debilu?

      "i na taki los nie zasługują i dlatego jak najszybciej poproszę o interwencję odpowiednie służby"

      To ty chuju chcesz mi dokopać zimą napuszczając na mnie kolejne stresujące kontrole? A co te kontrole pomogą? Wybudują nowe budynki, kupią więcej siana? Kupią mi traktor i maszyny rolnicze? Pomogą mi robić obrządek i dbać o zwierzęta?

      Ty też nie zasługujesz by męczyć się z tym potłuczonym garem na szyi i dlatego jak najszybciej poproszę o interwencję psychiatrę aby ci ulżył serią uzdrawiających widzenie świata elektrowstrząsów :-)
      Spadaj na bambus, psycholu!

      Usuń
  2. Hej, mimo innych swiatopoglądów /religia, polityka/ Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku, Sława

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!