sobota, 20 czerwca 2015

Kuchnia Indian Mazurskich daje czadu! :)

Indianie w czerwcową noc urodzinową rozjarali wielki ogień w swej kuchni podwórkowej i ugotowali zupę oraz zagrzali wodę do zmywania garów. Był plan aby upiec pizzę. Za ciemno już.
Jutro rano zostanie ten zamysł zrealizowany. Za to gary zmyte.
Teraz pora na nocną herbatkę. Pijemy dziką różę...
Sabusia zaskarbiła sobie wdzięczność Indianki tym, ze zamiast nalać jej na kolana poprosiła aby ją spuścić na ziemię... :)

Indianka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!