niedziela, 1 lutego 2015

Chore gardla

Indianka po powrocie z wyprawy do Gizycka kuruje sie. Lezy na lozku w goracej kuchni i wygrzewa sie przy gotujacym wode piecu. Chore gardlo i ogolne oslabienie dokucza. Kamyk lezy w pokoju obok i tez chory. Tylko Adam jest na nogach i targa opal do domu z pola.

Mimo choroby Indianka napisala kolejne pismo procesowe. Jedno pismo dziennie trzeba tworzyc by sie ze wszystkimi sprawami wyrobic. Na wiecej i tak nie ma ochoty. Trzeba odpoczac po tym wysilku umyslowym. Moze zjesc rosol wzmacniajacy?

4 komentarze:

  1. Indi, poklociliscie sie? Trzymam kciuki żeby miedzy wami bylo wszystko ok!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kamyk jest chorobliwie aczkolwiek bezzasadnie zazdrosny o hosta u ktorego nocowalam. Od kilku dni urzadza mi karczemne awantury i napastliwe sceny.
    Poki co za kare spi z Adamem. :))) Jak sie nie uspokoi wyleci stad!

    OdpowiedzUsuń
  3. A za co go aresztowali w grudniu?

    OdpowiedzUsuń
  4. aa przedstaw sie ladnie ktos zacz, skad, jaki zawod i po co ci ta informacja :)

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!