RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
sobota, 22 listopada 2014
Tu Indianka byla ;)
4 komentarze:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
ale w nagrode nocleg na rancho!? w Galinach , pod bartoszycami. Tyz piknie.
OdpowiedzUsuńTak. :-) Uwienczeniem tej karkolomnej wyprawy byl pobyt w Galinach na konferencji ekologicznej :-)
UsuńMoja prababka brala tam slub;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie ze tam trafilas, taki urlop na pewno da Ci teraz energię do działania!
Pzdr, WladaW.:)
Super miejsce na weselisko :-) Polecam :-)
UsuńPiekny, historyczny obiekt, do tego stadnina koni i zapewne mozliwosc wynajecia karety do slubu :-)
No, urlop to nie byl, bo dwa dni szkolenia i konferencji, ale warto bylo sie wysilic by tam dotrzec :-)
Chcialabym tam kiedys konno pojezdzic... Na to tym razem nie starczylo czasu :-)