wtorek, 26 sierpnia 2014

Jogurcik dla Mamci


Aby zdrowa i silna byla i dzielnie znosila ciosy ktore spadaja na Indianke z rak ludzi zlych, glupich, beznadziejnych i nikczemnych lub z rak bezdusznych urzedniczych bazyliszkow.

Indianka wyslala Mamie prawie 5 litrow cudownego jogurtu koziego. Bedzie rarytas dla calej szczecinskiej rodziny.
Brat od dziecka jest smakoszem mleka - taki pyszny jogurt pewnie litrami bedzie wciagal ;)

Rodzice krowiego nabialu nie trawia, ale kozi jest inny, lepiej przyswajalny. Dobrze im zrobi.

Jogurt jest zajebiscie gesty, tlusty, pozywny.
Zarowno nadaje sie do picia w stanie naturalnym, jak do polania 
ziemniakow, plackow ziemniaczanych, do zageszczenia i zabielenia sosow i zup. Boski wychodzi z niego koktail owocowy. Pycha! :)))

Indianka wlasnie pije takie cudo :)

W planach jest ser smietankowy pelnotlusty, miekki, smarowalny, slodki. Taki tez Mamie wysle :)
Bedzie na chleb, do nalesnikow i na sernik.
A i pierogi mozna zagniesc z nadzieniem serowym :)

Indianka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!