wtorek, 16 lipca 2013

Winko

Poziomkowe, czerwone, słodkie. Indianka sączy. Nie, żeby była pijaczką! Absolutnie. Jedno winko na rok, po serii niepowodzeń i przykrych zdarzeń w zupełności jej się należy. Po winku Indianka myśli jakoś szybciej. I działa szybciej. Hamulce jakby opadają i robi się zdolna do czynów nadzwyczajnych... oraz szokujących.

Do takich czynów jest zdolna naturalnie zawsze, ale obecność winka we krwi to potęguje. W głowie Indianki powstał dynamiczny plan.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!