czwartek, 2 maja 2013

Projekt "słupki, słupy, słupce".


Ufff... Minął dzień. Pracowicie jak zwykle. Zaowocował kolejnymi czterema słupami. Razem w tym roku Indianka do tej pory wytworzyła 29 słupów ogrodzeniowych. Powinno z grubsza starczyć na ogrodzenie ogrodu. Ale aby połączyć słupy żerdziami, to może być ich za mało. Trzeba jeszcze dorobić kolejne słupki. Poza tym Indianka ma też pastwiska do grodzenia. Dwa lata temu ogrodziła jedno duże pastwisko i sad, ale tego grodzenia to jest tutaj mnóstwo. No i te istniejące ogrodzenie warto zagęścić. Indianka będzie wyrabiała te słupy dopóki jej materiału starczy. Potem trzeba to będzie wkopać, zanim ziemia wyschnie na pieprz.

Pora upichcić obiadek. Dziś ziemniaki gotowane oraz jajko sadzone na cebuli plus sos dyniowy curry. Indianka tęskni za mięsem...

indiańskie słupki w pięknym, łososiowym kolorze :)

4 komentarze:

  1. Iza, nareszcie jakies zdjęcie! Słupki cudne fotel zresztą też.D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Danuś :)
      Słupy i robota moja, a fotel moich przyjaciół z Krakowa, więc go zabiorą za czas jakiś :)

      Ale mam w planach wykonanie kilku solidnych ław z litego drewna :)

      Usuń
  2. Dzięki Falco :)
    Było smaczne :) Mimo, że to nie mięsko :)
    Ale to się kiedyś zmieni i będę miała mnóstwo własnego smakowitego, zdrowego mięsa :)

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!