środa, 24 kwietnia 2013

Indianka dała radę!

Indianka pomalowała kolejne 6 słupów. Razem z poprzednimi to daje 16 gotowych słupów ogrodzeniowych. Na upartego, można by je już wkopać i w ten sposób zaznaczyć i wyznaczyć granice ogrodu i wybiegu dla koni. Ale to jeszcze mało. Potrzeba więcej tych słupów. Dużo więcej – tak by starczyło na odgrodzenie grządek wzniesionych od podwórka, na zrobienie wybiegu dla kur oraz co najistotniejsze i najpilniejsze – wykonanie ogrodzenia ogrodu, aby się tam żaden zwierzak mały czy duży nie dostał i szkód nie poczynił w planowanych uprawach. Prace codziennie posuwają się o kilka kolejnych gotowych słupów do przodu więc w maju będzie już co wkopywać.

Urosła już pokrzywa. Na razie jest mała, ale wystarczająco duża by ją zrywać i drób nią obdarowywać. Rośnie też ulubione ziele Indianki. Jeszcze malutkie jest, ale za kilka dni już będzie warto się przejść i narwać tego bogatego źródła witaminy C.

Pokrzywa zresztą też nadaje się do celów kulinarnych i można ją na różne ciekawe sposoby przyrządzać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!