piątek, 29 marca 2013

Wieje!

Jak strasznie wieje! Na dworze słonecznie, ale wiatr dokuczliwy zamiata podwórko.

Indianka wypuściła konie by się napiły wody. Sypnęła im ziarna. Wypiły wodę, zjadły ziarno i schowały się do stajen. Będzie trudno nosić im paszę z paszarni do boxów przez całe podwórko, tak silnie wicher dmie. Indianka się ciepło ubrała, założyła grubą uszatą czapę na głowę i idzie nosić siano do boxów. Kozy też już napojone i zjadły swoje ziarno. Wicher wyciąga z domu resztki ciepła. Trzeba dobrze napalić w piecu. Coś tam się nieśmiało tli, ale nie daje wystarczającego ciepła w domu. Przy piecu 14 C, pod oknem kuchennym 10 C, w sypialni i gabinecie zimniej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!