Indianka własnym oczom nie wierzy – znowu śnieży!
Napadało mnóstwo, miękkiego, białego puchu.
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
Indianka własnym oczom nie wierzy – znowu śnieży!
Napadało mnóstwo, miękkiego, białego puchu.
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
u mnie też biało...
OdpowiedzUsuńU mnie też,trzeba się ruszyć i odśnieżać! Przynajmniej jest ładnie,miłosierny śnieg tak jak zieleń latem, przykrył wszystkie brudy.Jest cudnie ale ciężko chodzić.
OdpowiedzUsuńA ile śniegu masz u siebie? pozdrawiam Danka
U mnie napadało ok. 10cm miękkiego, sypkiego puchu.
OdpowiedzUsuńNie jest on problemem w poruszaniu się, ale kurierzysko na pewno wykorzysta śnieg, jako wymówkę by nie dostarczyć mi piły.