piątek, 8 lutego 2013

Baranina i jagnięcina

Indianka znalazła ostatni kawałek mięsa włoskiego (? - ono równie dobrze może być polskie, bo Polska exportuje do Włoszech baraninę i jagnięcinę). To chyba baranina lub jagnięcina. Smaczna jest.

Indianka upewniła się w swoim zamiarze zakupu jagniąt.

2 komentarze:

  1. Witaj Izabello mam pytanie jaki ty nosisz rozmiar odzieży ? Lepiej wiedzieć jak się coś chce wysłać żeby nie było za małe lub za duże.Pozdrawiam serdecznie.
    Elżbieta

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie potrzebuję odzieży. Tylko duże, luźne, elastyczne spodnie dresowe, bo te tutaj się szybko zużywają w pracy. Ja zakładam po dwie pary spodni zimą, i po kilka bluz które wpuszczam w te spodnie, tak więc duże rozmiary spodni dresowych były by dobre. Wygodniej i cieplej jest ubierać się na cebulkę, gdy się fizycznie pracuje w stajniach i obejściu. Bluzy i luźne spodnie nie krępują mi tak ruchów jak np. sztywna kurtka i dżinsy. Gdy wchodzę po drabinie na strych by zrzucić siano czy słomę, to nie może mnie nic ssać i ciągnąć w dół :))

    Pewnie jakieś XL. Jeśli numeracja chińska zaniżona - to pewnie XXL. Nawet jak będą za duże, to bawełna i tak się kurczy w praniu. Ostatnio jak sobie jedną fajną czapkę wełnianą wyprałam to teraz nie mogę jej założyć :) Nie wyglądała na wełnianą, a skurczyła się jak skurczybyk :)

    Jak jakiś krasnal do mnie przyjedzie na wymianę to go ubiorę w tę czapkę :)

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!