czwartek, 13 grudnia 2012

Katy

Zaraz nadjadą katy, co utną Indiance dopłaty...:(((

Byli. Byli inspektorzy z ARiMR. Dwóch. Z Olsztyna.
Indianka cala wzburzona. Krew się w niej gotuje. Na południu Polski, gdy zalało - gospodarstwa były zwolnione z kontroli - nikt ich nie kontrolował, nikt im nie obcinał dopłat, mimo, że nie mieli na polach upraw. Wszystko było zniszczone i zalane, ale dotacje dostali plus odszkodowania i pieniądze na wznowienie działalności rolnej. 

Indianka dostała pismo, z którego wynika, że ktoś z Czerwonego Betonowa działa na jej szkodę i szkodę jej gospodarstwa. Indianka ustali dokładnie kto i pozwie gnoja lub gnojówę o odszkodowanie i zadośćuczynienie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!