piątek, 28 grudnia 2012

Indianka Śpiąca

Dzisiaj Indianka śpiąca. Po południu padła jak kawka i przespała ciurkiem do 17.00. Wstała, zamknęła konie i kozy, rzuciła świeżą garść ziarna kurom, zajrzała do królicy i królisiów. 

Kotka Marmurka w domu, a Miriam gdzieś na dworzu. Nie pokazała się. Pewnie poluje w stajni na gryzonie, albo zapuściła się gdzieś dalej na pola. Indianka wypije herbatę i zawoła kotkę.

Dzisiaj na śniadanie zrobiła sałatkę ziemniaczaną z gotowanych ziemniaków, groszku zielonego, dwóch jaj i majonezu. Całkiem smaczna ta sałatka. Obiadu dzisiaj nie gotowała. Generalnie nie chce jej się jeść tylko spać.

Uszykowała ciasto do pieczenia chleba i zaniosła je do piekarnika. Po 22.00 uruchomi maszynę - niech piecze chleb na jutro.

Po wypiciu herbaty otworzyła drzwi na ganek, by wyjść i zawołać kotkę Miriam. Wołanie okazało się zbyteczne, gdyż kicia już czekała pod drzwiami domu ;)

Indianka poszła się położyć do łózka, a kicia razem z nią. Wpełzła pod kołdrę i rozkokosiła się w ramionach Indianki wyciągając się z lubością... ;)

Późnym wieczorem Indianka wyłączyła światło kurom i włączyła piekarnik z ciastem na chleb. Jutro rano będzie świeży chleb. Dzisiaj na kolację zje jeszcze sałatkę ziemniaczaną.

1 komentarz:

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!