Niektórzy czytelnicy mego bloga dostają lisich pyszczków z ciekawości, co się dzieje z moimi gośćmi.
Jeden czytelnik zastanawia się, co się stało z Darkiem? Czy został zjedzony? Uciekł? Wygnany??? ;)))
Ani to, ani to, ani to. Co prawda jestem mięsożerna, ale kanibalem nie jestem. Nie ubijam też mych gości na mięso by mieć czym karmić koty i psy ;)))
Darek nie został zjedzony - Darek pojechał do żony. Wrócił do domu na Święta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!