czwartek, 5 stycznia 2012

Cwaniaki i pasożyty

Indianka jest znudzona cwaniakami i pasożytami z którymi ma często do czynienia.
Ona sama na wszystko co posiada musiała ciężko pracować całe swoje życie. Za studia musiała słono płacić, za wynajem stancji musiała słono płacić. Nikt jej nie pomagał. Pracę na Zachodzie znalazła samodzielnie bez protekcji. 

Na swoje pierwsze mieszkanie w mieście zarobiła harując po 16 godzin dziennie w upiornych warunkach bujania na morzu, gdzie wymiotowała z powodu choroby morskiej i nie spała po nocach z powodu tego kołysania statku.

Ciężką harówę na statku odchorowała na lądzie. Gospodarstwo kupiła za gotówkę uzyskaną ze sprzedaży jej pierwszego mieszkania. Bank nie udzielił pożyczki na zagospodarowanie się na farmie i ruszenie z działalnością rolną i ona szarpie się tak od 9 lat by jakoś tę ziemię zagospodarować sensownie. Ma wiedzę, doświadczenie - ciągle brakuje pieprzonej kasy.

Za te niewielkie dopłaty jakie przysługują na jej gospodarstwo wynajęła traktor, kombajn - uprawiała ziemię, potem kupiła zwierzęta i narzędzia. 9 lat inwestuje każdy grosz w gospodarstwo, zwierzęta i dom i haruje za darmo 9 lat.

I gdy ona proponuje komuś wynajem całego 300m2 domu na pięknym gospodarstwie - za darmo - spotyka się z reakcjami cwaniaków, którzy żądają od niej jeszcze zapłaty za to, że za darmochę posadzą dupę jej pięknym rancho.

Więc Indianka wkurwiwszy się na ludzką bezczelność i podłość - postanowiła, że domek wynajmie za kasę. Indianka dopóki nie będzie miała 100 procent pewności, że pozostawia dom w dobrych rękach - nie wyjedzie stąd nigdzie.


Indianka pamięta, jak marzyła by mieć  kawałek własnej podłogi, własnej przestrzeni. Ma to teraz, ale za wszystko musiała drogo zapłacić. Zapracować na to. Indianka nie rozumie tych typów, co za otrzymaną możliwość bezpłatnego pobytu na pięknym rancho jeszcze domagają się zapłaty. Dla Indianki takie typy to zwykłe pasożyty.

42 komentarze:

  1. Jeśli ktoś zdecyduje się wynająć dom, będzie musiał z czegoś żyć, czyli pracować u kogoś i dojeżdżać albo tworzyć coś samodzielnie na ranczo. Do tego dojdą koszty utrzymania domu (prąd, opał, internet). A co ze zwierzętami, wszak trzeba je karmić. Kiedyś pilnowałam komuś przez miesiąc małe ranczo, w którym był zwierzyniec składający się z 8 psów i 7 kotów i właściciele zapłacili mi za tę usługę 100 zł dziennie i zaopatrzyli spiżarnię w karmę dla zwierząt. Za darmo nikt nie chce doglądać cudzego dobytku, tak samo jak nikt nikomu nie zaopiekuje się dzieckiem bezpłatnie. Chyba, że trafi się rolnik, który zechce uprawiać Twoją ziemię i coś na tym zarobi.
    Pozdrawiam,
    Adriana

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli ktoś zdecyduje się wynająć dom, będzie musiał z czegoś żyć, czyli pracować u kogoś i dojeżdżać albo tworzyć coś samodzielnie na ranczo.

    Są ludzie wolnych zawodów, którzy nie muszą mieszkać w mieście aby swój zawód z powodzeniem wykonywać, więc takim mój dom to jak gwiazdka z nieba.

    Są też ludzie, których nie stać na kupno własnego gospodarstwa, ale marzą o tym, by zamieszkać na wsi i uprawiać ziemię na własne potrzeby - takim też tu będzie pasowało.


    Do tego dojdą koszty utrzymania domu (prąd, opał, internet).

    Czy ja dobrze słyszę??? A mieście nie masz takich kosztów? Nie musisz płacić za prąd, opał, internet??? Ktoś ci to funduje?
    Zejdź na ziemię.

    A co ze zwierzętami, wszak trzeba je karmić.

    Niekoniecznie. Zwierzęta moje są samodzielne i same się karmią i poją. Tak je wyszkoliłam, że obecnie przy nich nie ma żadnej roboty. Są ozdobą gospodarstwa, a nie utrapieniem.

    A jeśli chcesz za darmo jaja od kur moich, to chyba ruszysz tyłek raz dziennie by zanieść kurom zboża i wody??? Czy wolisz iść do sklepu 2km i płacić za jaja z fermy drobiu???

    Kury też mogę sprzedać i jaj nie będziesz miała za darmo, jak ci 5 minut szkoda by kurom dać jeść i pić.

    Kiedyś pilnowałam komuś przez miesiąc małe ranczo, w którym był zwierzyniec składający się z 8 psów i 7 kotów i właściciele zapłacili mi za tę usługę 100 zł dziennie i zaopatrzyli spiżarnię w karmę dla zwierząt.

    Bo byli bogaci i było ich stać na szastanie pieniędzmi. Ja osobie niewykwalifikowanej, która nie posiada umiejętności które ja poszukuję - nie zapłacę ani złotówki, choćbym miała pieniądze. Już będę wolała wynająć fachowca, z którego będzie jakiś wymierny pożytek. Za 3000zł miesięcznie możesz mieć budowlańca, który ci chałupę poważnie podremontuje przez miesiąc.

    Za darmo nikt nie chce doglądać cudzego dobytku,

    A tobie nikt za darmo chałupy nie da do mieszkania.

    tak samo jak nikt nikomu nie zaopiekuje się dzieckiem bezpłatnie. Chyba, że trafi się rolnik, który zechce uprawiać Twoją ziemię i coś na tym zarobi.

    A kto broni wynajemcy aby sobie ogródek u mnie za darmo uprawiał? Nie musi kupować ziemi - jeszcze narzędzia mu pożyczę i dam nasiona.
    żyć nie umierać.

    Wszystko zależy od nastawienia. Nasze społeczeństwo robi się coraz wygodniejsze, coraz bardziej nastawione na konsumpcję, na branie. Nic nie chcą z siebie dać tylko za darmo brać od kogoś.

    Dom wynajmę za kasę, a zwierzęta albo sprzedam, albo za kasę z wynajmu domu najmę kogoś, kto będzie do nich zaglądał raz dziennie i w razie potrzeby dawał siana i owsa - jeśli to zima.
    Bo latem przy koniach nie ma żadnej roboty. Cały dzień się pasą na zielonych pastwiskach i poją z wodopoju, więc nie ma przy nich żadnej roboty. A ty byś chciała brać ode mnie kasę za patrzenie na nie? Za wejście do zoo się płaci. Chcesz oglądać moje konie - to płać mi.

    Mam dom do wynajęcia - za atrakcje rancza nie płacisz - masz za darmo i jeszcze ci źle?
    To siedź tam gdzie siedzisz, albo szukaj posła co ma kasy z naszych podatków jak lodu i nie dba na co je wydaje i komu je daje.

    To był teks to wygodnej Adrianny.

    OdpowiedzUsuń
  3. A jeszcze niedawno pisałaś :
    " zwierząt się nie sprzedaje - one są jak moje dzieci, sprzedałabyś dzieci ?? "
    Czyli wszystko zależy od okoliczności - a dokładniej - od Twojej interpretacji.. :-))
    A za 100 dziennie to ja sobie wynajmę kwaterę z tzw. wiktem i opierunkiem - i zapewniam Cię - w równie pięknej okolicy, jak Twoja...
    Pozdrawiam !!! Ania B.

    OdpowiedzUsuń
  4. Za 80 złotych możesz wynająć sobie przeciętny banalny pokój w Ełku bez żadnego terenu zielonego wokół, bez strumyczków, stawików, oczek wodnych i pięknych koni na pastwisku. No i bez wyżywienia. I bez opierunku.

    Za wynajęcie domu na Mazurach płaci się po 300złotych dziennie. Jak ci nie pasuje 100zł za wynajem domu, to idź tam gdzie wezmą od ciebie 300zł.

    Sprzedam tylko kozy, koni nie mam zamiaru sprzedawać. Konie będę ujeżdżała i do pracy pod siodłem, w zaprzęgu i w polu przyuczała jak będę miała pieniądze na to.

    A na razie niech mi chociaż kosztów koszenia zaoszczędzą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kto wie, może znajdziesz jakiegoś altruistę. Cuda się zdarzają (ale raz na miliard razy).
    Aga ze wsi mazowieckiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki altruista? Niby ten darmozjad, co przyjdzie mieszkać na moje rancho za darmo czy za psie grosze?

      Czegoś tu nie rozumiesz. Zresztą temat jest nieaktualny. Nie mam zamiaru wynajmować mojego domu nikomu. To mój dom i ja tu będę mieszkać.

      Usuń
  6. Możesz jeszcze spróbować oddać konie do pensjonatu. Ceny jednostkowe są wysokie, od 600zł/szt., ale przy kilku uzyskasz duży rabat, może i 50%.
    Jeżeli jeszcze sprzedasz kozy mogłabyś wynająć dom bez obciążenia w postaci konieczności zajęcia się gospodarstwem (nie masz innych zwierząt?), a więc za mamonę. Aga.

    OdpowiedzUsuń
  7. Aga, ty kobieto chyba masz coś z głową. Gdzie ja będę moje konie wstawiała do płatnego pensjonatu gdzie się płaci po 600zł miesięcznie od konia, skoro moje konie trzymam na swojej własnej ziemi za darmo. I jeszcze upiorny transport koni! Drogi i stresujący dla samych koni.

    Nie wiem skąd taki poroniony pomysł wpełzł ci do głowy. Ty może masz grypę z komplikacjami i bredzisz??? :))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ty Aga, tu nie potrzebny altruista. Wystarczy rozsądny egoista. Dostać do mieszkania za darmo cały dom na pięknym rancho??? Toż to niebywała okazja. Są tacy, co to docenią i taki na pewno się znajdzie. Właściwie już się znalazł. A nawet znaleźli. Ale w pierwszej kolejności atakują mnie pasożyty co chcą bym im jeszcze dopłacała do mieszkania na moim ranczo. Tacy mogą się puknąć w swój pusty czerep i szukać gdzie indziej jelenia :))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Poza tym ja piszę o wynajmie samego domu. Dom wynajmę za kasę i tyle. Do koni ktoś osobno spoza gospodarstwa będzie zaglądał, albo dogadam się z tym co mój dom będzie wynajmował, że on do nich zajrzy i w zamian za to obniżę mu czynsz za wynajem domu. Proste jak barszcz.

    Jest i trzecia opcja. Zostanę na rancho i zamieszkam z moimi końmi w stajni, a dom wynajmę za kasę. Wtedy do niczego nie będę musiała dopłacać i przy okazji będę miała oko na dom i tych co go wynajmują :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Co innego wynająć mieszkanie w dużym mieście, gdzie można znaleźć pracę a co innego gospodarstwo na odludziu.
    Moim skromnym zdaniem jedynie ktoś, komu marzy się zamieszkanie na wsi i ma wolny zawód mógłby ew.chcieć zamieszkać na ranczo. Nie sądzę jednak by chciał płacić tak drogo, skoro wczasy agroturystyczne z wyżywieniem w dobrych warunkach na Suwalszczyźnie kosztują dziennie 60 zł/os. Mieszkałam w leśniczówce, gdzie też były zwierzęta, w luksusowym pokoju i płaciłam z wyżywieniem 75 zł dziennie. Nie musiałam nic robić tylko odpoczywać i jeszcze wszyscy w pas się kłaniali.
    Adrianna

    OdpowiedzUsuń
  11. Co innego wynająć mieszkanie w dużym mieście, gdzie można znaleźć pracę a co innego gospodarstwo na odludziu.

    Moim skromnym zdaniem jedynie ktoś, komu marzy się zamieszkanie na wsi i ma wolny zawód mógłby ew.chcieć zamieszkać na ranczo.

    TO JEST AKURAT MOJE SKROMNE ZDANIE. PLAGIATUJESZ MOJĄ WCZEŚNIEJSZĄ WYPOWIEDŹ. PRZEJRZYJ MOJE POPRZEDNIE KOMENTARZE.
    OCZYWIŚCIE ŻE DLA OSOBY WOLNEGO ZAWODU, GDZIE NIE MUSI BYĆ OBECNA W MIEŚCIE ABY PRACOWAĆ UMYSŁOWO NAD NP. PROJEKTEM, TŁUMACZENIEM, KSIĘGOWOŚCIĄ - TAKA OKAZJA TO PRAWDZIWA GRATKA.

    ZAOSZCZĘDZI 2500 ZŁOTYCH NA WYNAJMIE CIASNEJ KLITKI W BLOKOWISKU W WARSZAWIE I JESZCZE ZYSKA PIĘKNE ZIELONE WIDOKI I MORZE ŚWIEŻEGO POWIETRZA I KOJĄCY ŚWIERGOT MILIONÓW PTAKÓW.

    Nie sądzę jednak by chciał płacić tak drogo, skoro wczasy agroturystyczne z wyżywieniem w dobrych warunkach na Suwalszczyźnie kosztują dziennie 60 zł/os.

    PRZEPRASZAM, ALE CZY TY SKOŃCZYŁAŚ PODSTAWÓWKĘ?
    PODZIEL 1000ZŁ NA 30 DNI. WYCHODZI 33ZŁ DZIENNIE. TO JEST O POŁOWĘ TANIEJ. I JESZCZE NARZEKASZ??? BOOŻE.. CO ZA LUDZIE... ŻE TAKICH ZIEMIA NOSI... SZOK!

    Mieszkałam w leśniczówce, gdzie też były zwierzęta, w luksusowym pokoju i płaciłam z wyżywieniem 75 zł dziennie. Nie musiałam nic robić tylko odpoczywać i jeszcze wszyscy w pas się kłaniali.

    A TY TUTAJ TEŻ NIC NIE MUSISZ ROBIĆ JAK JESTEŚ TAKA LENIWA. ZAPŁACISZ 1000ZŁ MIESIĘCZNIE ZA WYNAJEM DOMU CZYLI 33ZŁ DZIENNIE I JESZCZE BĘDZIESZ MIAŁA MIEJSCE ABY KOGOŚ UGOŚCIĆ CZYLI OSTATECZNIE KOSZT POBYTU JEDNEJ OSOBY WYNIESIE GROSZE: 1000ZŁ DZIELONE NA 5 OSÓB = 200 ZŁOTYCH MIESIĘCZNIE NA OSOBĘ A TO PODZIELIĆ NA 30 DNI: 6,6 ZŁOTEGO DZIENNIE NA OSOBĘ. CZYLI TANIEJ NIZ NA POLU NAMIOTOWYM. I TY JESZCZE MĘDZISZ ŻE DROGO??? WEŹ SIĘ OPAMIĘTAJ KOBIETO BO OBCIACH SOBIE ROBISZ.

    Adrianna

    OdpowiedzUsuń
  12. Cześć
    Radzę dać ogłoszenia w portalach nieruchomości angielskich i irlandzkich (wpisać w google rent house england albo ireland). Jak wpiszesz, że chcesz 60 euro/50 funtów na tydzień za całą farmę to może znajdzie się jakiś wariat. Moze ktos ci wynajmie pokój w domu za farmę?
    twoja baba z siedmiorgiem dzieci

    OdpowiedzUsuń
  13. Mieszkałam w leśniczówce, gdzie też były zwierzęta, w luksusowym pokoju i płaciłam z wyżywieniem 75 zł dziennie. Nie musiałam nic robić tylko odpoczywać i jeszcze wszyscy w pas się kłaniali.

    To ja ci też mogę wynająć pokój z łazienką i wyżywieniem za 75 złotych dziennie, ale w pas się kłaniać nie będę, bo nie było by to szczere. Nie mam za grosz szacunku dla leniwców :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Babo z siedmiorgiem dzieci. Już się znalazł człowiek z UK na moje rancho do pomieszkania za darmo. Ale masz rację - warto poszukać kogoś, kto zapłaci za ten luksus :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Indianka , bo Ty źle zaczęłaś :) Od razu trzeba było dać opcje wynajem domu za pieniądze lub ewentualnie.. i tu warunki. Jak napisałaś za darmo ,to od razu zleciały się cwaniaki, bo jak za darmo, znaczy się że Pewnie potrzebujesz pomocy , jesteś naiwna i jeszcze Cie można naciągnąć , taka mentalność ;/ . 1000 zł za miesiąc to przystępna cena, gdyby to było w mieście gdzie jest praca albo gdyby od Ciebie był szybki dojazd do takowego miasta, to byś się nie opędziła od chętnych - tak, "na odludziu" - trochę pewnie trzeba będzie poszukać, żeby też się nie naciąć na jakiegoś oszusta, który się u Ciebie zamelduje, a potem nie będziesz go mogła wyrzucić. Pamiętaj, spisz dobra umowę wynajmu! Pomyśl może nad zarządcą - rezydentem - ranczo do remontu na wynajem na konkretny czas np dwa lata, że można czerpać z niego zyski, np tworząc pole namiotowe pod przyczepy i namioty - jest dużo opcji, moim zdaniem całkiem ciekawa sprawa i wbrew opiniom mniej lub bardziej anonimowych - wcale nie dla wariatów :) .Trzymam kciuki żebyś znalazła kogoś uczciwego , bo faktycznie jak sama nie wyrwiesz gdzieś tej kasy ciężką pracą, to się od dna nie odbijesz - taka gospodarka w tym kraju ;/ Szkoda że nie masz blisko zaufanych sąsiadów , bo mogłabyś sezonowo pracować , a tak, to nie wiadomo czy by Ci wszystkiego nie rozkradli Chyba że masz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Indianka , bo Ty źle zaczęłaś :) Od razu trzeba było dać opcje wynajem domu za pieniądze lub ewentualnie.. i tu warunki. Jak napisałaś za darmo ,to od razu zleciały się cwaniaki, bo jak za darmo, znaczy się że Pewnie potrzebujesz pomocy , jesteś naiwna i jeszcze Cie można naciągnąć , taka mentalność ;/"

      Sarenzir, święte słowa. Ta pieprzona ludzka cwaniakowatość. Wydaje im się, że znaleźli mój słaby punkt i wiercą dziurę w brzuchu.

      Ja sobie doskonale tutaj daję radę sama od 10 lat, mimo ogromu ciężkiej pracy i jej nawałowi. Fakt, nie ze wszystkim się wyrabiam, ale jednak przetrwałam tu już całą dekadę.

      Nie jestem niedołężna i mogę się obyć bez ludzkiej pomocy. Ale skoro są ludzie, zainteresowani wymianą - czemu nie?

      Turyści, podróżnicy różnej maści przyjeżdżają na kilka dni czy tygodni i mają pobyt za darmo, a ja ich pomoc za darmo. Raz lepiej raz gorzej to wychodzi, ale jakoś wychodzi. Niektórzy wakacyjni pomocnicy są rewelacyjni, inni nie bardzo albo fatalni. Chyba się już do tego przyzwyczaiłam. Na pewno byłoby łatwiej mi, gdyby chałupa była wyremontowana i mogłabym pokoje wynajmować za kasę. To by mi bardzo pomogło. Niestety, nie mam za co wykończyć domu. Ale próbować zawsze można. Na 10 wolontariuszy się niekiedy trafi taki, który potrafi coś podremontować czy chociaż naprawić.

      Usuń
  16. Mam tylko nadzieję że potencjalny wariat z Zachodu nie rozumi czytać twego bloga po polskiemu. Sam(a) pomieszkuję z memi siedmioma niebożętami na wsi, ale jak bym miał(a) takie przypadki z krajowcami jak Indianka, toby mnie tu w try miga nie beło.
    twoj(a) baba z siedmiorgiem dzieci

    OdpowiedzUsuń
  17. OJ indianko droga....
    gdyby to wszystko bylo takie proste i slodkie ten swirgot ptakow itp to nie wylewalabys tak swoich zali i nie chciala opuszczac swojej ziemi... wiec w pelni zyczliwosci dla Ciebie widze ze jestes juz bardzo zmeczona wszystkim skoro tak skrajne decyzje podejmujesz. pozatym mieszkam w wawie i za 2500 to wynajmuje sie ladne 2pokojowe mieszkanie w pelni wyposazone na nowym ladnym osiedlu, ciasna klitka 1500. pozatym zauwazylam iz jestys bardzo wyczulona na jakakolwiek krytyke pod swoim adresem... pamietaj ze madrosc jest tam gdzie wielu doradcow... sluchaj co ludzie mumia badz elastyczna w decyzjach, cwicz asertywnosc, a pasozytom utrzyj nosa kultura i grzecznoscia, nie upodabniaj sie do nich krzykiem i pzeklinaniem, szanuj odmiennosc zdan, pamietaj ze tak jak ty chcesz najlepsza opcje dla siebie tak kazdy z nas. Zycze Ci duzo dobra
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam zamiaru słuchać co "ludzie mumią" :D
      Bo ludzie jak te mumie mumią :)))
      Zupełnie bez sensu :)))
      Jedna Sarenzir pozostała przy zdrowych zmysłach i obiektywnym osądzie.

      Usuń
  18. Jeszcze coś ku pokrzepieniu: wpisz iplex.pl jak masz w miarę szybki internet to fajne filmiki za darmochę.
    baba filmowa

    OdpowiedzUsuń
  19. Sarenzir, masz rację. Zaczęłam z ofertami z dolnej półki zamiast z górnej - stąd ta chmara cwaniaczków. Ale zaraz ja ich uświadomię i naprostuję. Żadnego tutaj cwaniaka nie wpuszczę.

    Co do miejscowych tzw. sąsiadów - zanim ten dom kupiłam był on przez 6 lat rozkradany, drzewa na gospodarstwie wycinane i kradzione, wszelki sprzęt rolniczy który miał jakąkolwiek wartość - wszystko zagrabione. Z tego co słyszałam, to właśnie niektórzy tzw. tfu "sąsiedzi" wyszabrowali co się dało stąd. Więc mowy nie ma o tym, abym zostawiła Rancho bez opieki i pojechała sobie ot tak gdziekolwiek.

    OdpowiedzUsuń
  20. Pozatym, chce jeszcze dodac iz to dobrze ze jestes taka roztropna i przezorna bo tak jak napisalas leniwcow i cwaniakow nie brakuje... sama padlam ofiara jednego... wiec badz bardzo ostrozna madrosci i doswiadczenia ci nie brakuje, dasz rade, szczegolnie uwazaj na cudzoziemcow, spisuj umowy najmu notarialnie, choc wowczas bedziesz musiala zaplacic podatek. jeszcze raz pozdrawiam
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
  21. Do bab wielodzietnych - ależ się was namnożyło :)))
    To pocieszające - będzie miał kto na ZUS, KRUS, NFZ i rząd robić w przyszłości, także mnóżcie się mnóżcie :))))

    Ale powiem ci babo, że tuż po wojnie to tutaj gorzej było z ludźmi. Teraz to kaszka z mlekiem :)
    Przetrwałam 9 lat - przetrwam i kolejne, spokojna twoja rozczochrana :)

    OdpowiedzUsuń
  22. OJ indianko droga....
    gdyby to wszystko bylo takie proste i slodkie ten swirgot ptakow itp to nie wylewalabys tak swoich zali i nie chciala opuszczac swojej ziemi...

    ALEŻ JA WCALE NIE CHCĘ OPUSZCZAĆ SWOJEJ ZIEMI A ZWŁASZCZA NIE Z POWODU ŚWIERGOTU PTAKÓW :)))
    WPROST PRZECIWNIE. TEN śWIERGOT TO BALSAM NA MOJĄ DUSZĘ :)

    wiec w pelni zyczliwosci dla Ciebie widze ze jestes juz bardzo zmeczona wszystkim skoro tak skrajne decyzje podejmujesz.

    NO KTOŚ MNIE PRZYPARŁ DO MURU. ARiMR mi nie wypłaciło należnych dopłat za 2011 rok i od tego się wszystko sypnęło - wszystkie moje plany wziął szlag.

    pozatym mieszkam w wawie i za 2500 to wynajmuje sie ladne 2pokojowe mieszkanie w pelni wyposazone na nowym ladnym osiedlu,

    CIESZĘ SIĘ, ŻE POTWIERDZASZ IŻ W WARSZAWIE WYNAJEM MIESZKANKA DWUPOKOJOWEGO KOSZTUJE 2500ZŁ
    A TU MI MĘDZĄ CO NIEKTÓRE, ŻE 1000ZŁ ZA DOMEK TO IM DUŻO.


    ciasna klitka 1500.

    NO WIDZISZ, JUSTYSIU. A TU ZA NĘDZNY 1500 ZŁOTYCH MASZ CAŁY DOMEK DO WYNAJĘCIA Z WIELKIM OGRODEM I POTĘŻNYM 11 HEKTAROWYM TERENEM DO SPACERÓW, ZIÓŁ ZBIERANIA I NAGO LATANIA.
    LUZ I SWOBODA. W WARSZAWIE TAK NIE UŻYJESZ MIEJSKIEGO TRAWNIKA :)))

    pozatym zauwazylam iz jestys bardzo wyczulona na jakakolwiek krytyke pod swoim adresem...

    A KTO NIE JEST? ZWŁASZCZA GDY SŁYSZY TONY BREDNI.

    pamietaj ze madrosc jest tam gdzie wielu doradcow...

    NA DORADCĘ TO TRZEBA ZDAĆ EGZAMIN. DORADZAĆ KAŻDY GŁUPI POTRAFI I TAK SIĘ SKŁADA, ŻE IM GŁUPSZY TO TYM WIĘCEJ MA DO POWIEDZENIA ;)))

    sluchaj co ludzie mumia

    HAHAHA... :)))) NIE BĘDĘ SŁUCHAĆ CO DURNI LUDZIE "MUMIĄ" ;))

    ALE MĄDRYCH ROZWAŻNYCH I PRZEDE WSZYSTKIM ŻYCZLIWYCH DORADCÓW CHĘTNIE WYSŁUCHAM :)

    badz elastyczna w decyzjach, cwicz asertywnosc, a pasozytom utrzyj nosa kultura i grzecznoscia, nie upodabniaj sie do nich krzykiem i pzeklinaniem,

    A JA ANI KRZYCZĘ ANI PRZEKLINAM. A JEŚLI NAWET CZASEM KRZYKNĘ CZY PRZEKLNĘ - TO SZCZERZE :)))
    NIE BĘDĘ Z SIEBIE ROBIĆ NA SIŁĘ BEZBARWNEJ MUMI BEZ WYRAZU SKORO MAM CHARAKTER I TEMPERAMENT.

    szanuj odmiennosc zdan, pamietaj ze tak jak ty chcesz najlepsza opcje dla siebie tak kazdy z nas.

    NIECH SOBIE MAJĄ ODMIENNE ZDANIA. KAŻDY MA PRAWO BŁĄDZIĆ. ALE JEŚLI KTOŚ MI WSTAWIA NIEZIEMSKIE BANIALUKI, TO CZUJĘ SIĘ UPOWAŻNIONA DO UŚWIADOMIENIA GO, JAK BARDZO SIĘ MYLI.

    TEŻ CI ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO DOBREGO, JUSTYSIU ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszystko ok, ale skoro mieszkasz wśród samych złodziei i chamów to ktoś musiałby zwariować, albo nie czytać Twojego bloga, żeby w to wejść. Powodzenia.
    Jacek

    OdpowiedzUsuń
  24. Drogi Jacku!

    Na wszystko jest rada. Także na złodziei i chamów.

    Wystarczy tu być non stop i złodzieje się trzymają z daleka. Można też zainstalować monitoring i ogrodzić się wysokim ostrym płotem pod prądem i puścić krwiożercze psy.

    Można też urządzić strzelnicę sportową. Jak przypadkiem która włamująca się na ziemię Indiańską łajza dostanie śrutem w dupę... trudno, stało się :D Wszedł nieupoważniony w pole rażenia :)

    A na chamów też sposób - omijać szerokim łukiem i trzymać się od nich na duuuży dystans, to humoru ich chamskie mordy i odzywki psuć nie będą człowiekowi poczciwemu.

    OdpowiedzUsuń
  25. Indianka:
    to, ze Ty pracowalas cale swoje zycie na cos i wlozylas w to serce i dusze nie znaczy, ze musi owo cos byc na rynku warte fortune.
    Ty widzisz swoja farme tak, ktos inny inaczej.
    Masz zwierzeta, masz zablokowany w zimie dojazd, farma jest z daleka od wszystkiego. Mowisz, ze jest idealna dla kogos, kto ma wolny zawod.
    Coz.
    Ludzie majacy wolny zawod a chcacy sie zaszyc w gluszy nie maja pojecia o jakichkolwiek zwierzetach, ni beda wiedziec jak sie nimi zajmowac ani nie beda chcieli brac za nie opowiedzialnosci. Wola wynajac pokoj/domek gdzies, gdzie po prostu placa niewiele i nie maja zadnych obowiazkow, bo moga sie skupic na swojej pracy.

    I prosze nie mow, ze Twoje zwierzeta "same sie soba zajmuja" skoro codziennie na blogu piszesz, ze je karmisz i robisz inne rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  26. to, ze Ty pracowalas cale swoje zycie na cos i wlozylas w to serce i dusze nie znaczy, ze musi owo cos byc na rynku warte fortune.

    JEST WARTE FORTUNĘ. WEJDŹ SOBIE NA PORTALE AGROTURYSTYCZNE I TURYSTYCZNE I ZOBACZ PO ILE WYNAJMUJĄ CAŁE DOMY.


    Ty widzisz swoja farme tak, ktos inny inaczej.
    Masz zwierzeta, masz zablokowany w zimie dojazd,

    A TO NIE MOJA WINA ŻE GMINA NIE ROBI TO CO DO NIEJ NALEŻY. TRZEBA GMINĘ ŚCIGAĆ DO SKUTKU. OBRACAJĄ MILIONAMI A GŁUPIEGO KAWAŁKA DROGI NIE POTRAFIĄ PRZEZ 9 LAT ZROBIĆ.

    farma jest z daleka od wszystkiego. Mowisz, ze jest idealna dla kogos, kto ma wolny zawod.
    Coz.
    Ludzie majacy wolny zawod a chcacy sie zaszyc w gluszy nie maja pojecia o jakichkolwiek zwierzetach,

    A PO CO MA MIEĆ? MA PŁACIĆ ZA WYNAJEM DOMU I TYLE. NIECH SIĘ DO MOICH ZWIERZĄT NIE TYKA BOŻE BROŃ. JEŚLI WYJADĘ - TO KOGOŚ DO ZWIERZĄT NAJMĘ DOCHODZĄCEGO, ALBO LATEM JAKI PASJONAT ZA MOŻLIWOŚĆ DARMOWEGO ROZBICIA SIĘ NAMIOTEM NA MOICH WŁOŚCIACH PRZYPILNUJE MI ZWIERZĄT. NIE TRZEBA ICH TRZYMAĆ ZA KOPYTA. WYSTARCZY RZUCIĆ OKIEM OD CZASU DO CZASU CZY COŚ IM SIĘ NIE PRZYDARZYŁO PRZYPADKIEM, CZY ZNOWU JAKI DURNY KURIER NIE ZOSTAWIŁ BRAMY OTWARTEJ.

    ni beda wiedziec jak sie nimi zajmowac ani nie beda chcieli brac za nie opowiedzialnosci.

    I CAŁE SZCZĘŚCIE. JA TU JUŻ MIAŁAM LAIKÓW CO MI KROWĘ WYKOŃCZYLI GDY BYŁAM CHORA, BO JĄ SPLEŚNIAŁYM SIANEM KARMILI I NIE NAPOILI WODĄ.

    Wola wynajac pokoj/domek gdzies, gdzie po prostu placa niewiele i nie maja zadnych obowiazkow, bo moga sie skupic na swojej pracy.

    ILE TE NIEWIELE? BO NIE SĄDZĘ, ABY KTOŚ DO NICH CHCIAŁ DOPŁACAĆ. WSZYSTKO DROŻEJE. PRĄD, GAZ, OPAŁ, PALIWO - KOSZTY UTRZYMANIA ROSNĄ.
    ZA ILE TEN POKOIK NAJMUJĄ?

    I prosze nie mow, ze Twoje zwierzeta "same sie soba zajmuja" skoro codziennie na blogu piszesz, ze je karmisz i robisz inne rzeczy.

    TAK, ZAJMUJĘ SIĘ MOIMI ZWIERZĘTAMI, ALE SĄ OKRESY, GDZIE NIEWIELE PRZY NICH PRACY. JEŚLI KOZY I KROWY NIE MAJĄ MLEKA - NIE MA OBOWIĄZKU ICH DOJENIA DWA RAZY DZIENNIE. KONIE SĄ NAJMNIEJ KŁOPOTLIWE. ZROBIŁAM SOLIDNY PASTUCH ELEKTRYCZNY I NIE WYCHODZĄ NIGDZIE Z NIEGO. WIEDZĄ,ŻE TRZEPIE PORZĄDNIE.

    KRÓW AKTUALNIE NIE MAM, WIĘC MI DO BYKÓW NIE UCIEKAJĄ. KOZY MLEKA NIE MAJĄ WIĘC TEŻ NIE MUSZĘ ICH DOIĆ. TEGO WIELKIEGO STADA KÓZ TEŻ TU JUŻ NIE MA. POZA ROBIENIEM OPAŁU NIE MA NIC DO ROBOTY. TZN. JEST DOM DO REMONTU, ALE NA TO JUŻ ZA ZIMNO I KASY NIE MA NA BUDOWLAŃCÓW.

    WIĘC ROBOTY JEST MAŁO TERAZ. KOZY SPRZEDAM I W OGÓLE NIE BĘDZIE DOJENIA, A KRÓW JUŻ NIE MAM.

    TAKŻE TEN DOCHODZĄCY TO TYLKO WYTOCZY KONIOM BALOT SIANA RAZ NA TYDZIEŃ I BĘDĄ SOBIE SAME SKUBAŁY. ŻADNA FILOZOFIA. DOSTANIE NA PIWO I SIĘ BĘDZIE CIESZYŁ, A TEN NAJEMCA CO MU CIĘŻKO JEDEN BALOT RAZ NA TYDZIEŃ WYTOCZYĆ TO NIECH BULI PEŁNĄ KWOTĘ ZA WYNAJEM DOMKU - BEZ ZNIŻEK.

    OdpowiedzUsuń
  27. O, tu przykład cen warszawskich. Za zakichany pokój w Warszawie na Pradze trzeba zabulić 700zł miesięcznie plus 30zł za internet i 200zł kaucji jeszcze dać. Zapewne wspólna kuchnia i łazienka. Mieszkanko w jakimś bloku.

    A u mnie masz DWA pokoje, każdy z WŁASNĄ ŁAZIENKĄ, dużą kuchnię i internet za darmo i jeszcze 11 hektarów terenu zielonego wokół do rekreacji a wszystko to za nędzne 1000zł miesięcznie. Chyba się za słabo cenię ;)))


    "a room for 1 person

    a very good communication point (Al.Solidarności/Stalowa/CH Wileńska/11-go Listopada/Inżynierska/Targowa/ZOO/etc.)

    gross monthly fee: 700pln
    + wi-fi: 30pln
    + deposit: 200pln

    I am looking for mature and tolerant flatmate who will also respect some eco rules"

    OdpowiedzUsuń
  28. indianko droga! bardzo się o Ciebie martwię...
    Ja myślę, że się chętny znajdzie. Sama gdybym była młodsza, bez etatu i dzieci :) - pognałabym w trzy migi - cała szczęśliwa. A dlaczego? bo to ważne, by mając marzenia o domu na zdaupiu, sprawdzić w realu czy nam to tak naprawdę odpowiada. Jej jej... chętnie bym sobie nago po tych Twoich włościach pobiegała :)
    Martwię się jedynie tym... bo znowu dobrej indianki jakiś cwaniak nie wyrolował.
    Nie wierz ludziom, zadbaj o dobrą umowę wynajmu, byś miała dokąd wracać. Wiesz dobrze, że ludzie są okropni czasem. Sama jestem niezwykle zaskoczona tak tanim odzewem na blogu. Byłam przekonana, że Twój blog jest na tyle specyficzny tematycznie, że czytają go ludzie pewnego pokroju - i ZNOWU się myliłam! nie znam się na ludziach tak samo jak Ty... ale chyba godzę się z tym i mi z tym dobrze. Nie chcę z uprzedzeniem podchodzić do ludzi - ty pewnie też - ale w tym wypadku MUSISZ - bo powieżasz komuś dorobek swego życia, na który sama ciężko pracowałaś. Indianko droga, wyjazd jest konieczny, taki kraj i już - myślę że to dobry plan - życzę Ci wszystkiego dobrego i rzucę klątwę z dalekiej Wielkopolski na każdego prostaka cwaniaka, który zechce Cię skrzywdzić. SERDECZNIE CIĘ POZDRAWIAM - kudlanka :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ceny warszawskie moze i wygorowane, ale w kazdej stolicy, gdzie sie koncentruje biznes i jest praca, wyglada to tak samo. Moskwa, Warszawa, Mexico City, Buenos Aires, Toronto, Chicago, Sydney, Paryz, Londyn - you name it.
    Tam jest praca, tam przyjezdzaja ludzie, tam chca wynajmowac. Nie chodzi o to, jaka powierzchnia i za ile, bo cene ksztaltuje POPYT.
    Na prowincji i zadupiu to jest za grosze, bo popyt prawie zerowy. Sama to widzisz. Zaprzeczanie rzeczywistosci wiele nie zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  30. a nie łatwiej byłoby rodziców na ranczo sprowadzić,a ich mieszkanie wynająć,na pewno lepiej by zaopiekowali się wszystkim,bo nie sądzę,by ktoś obcy chciał się nadstawiać głowy jakby komuś przyszło do głowy ukraść konie

    OdpowiedzUsuń
  31. Do Warszawy pchają się ludzie za pracą i godzą się mieszkać byle jak nawet po kilka osób w małych mieszkankach. A cóż komu po domach i polach w zapomnianym zakątku kraju. Jeśli nawet ktoś ma wolny zawód to podejrzewam, że wybierze miejsce dobrze skomunikowane w pobliżu większego miasta (np.Olsztyna).
    pozdr.
    Kamil

    OdpowiedzUsuń
  32. Futrzak, sierściuchu... na prowincji i jak to nazwałeś chamsko i banalnie - "zadupiu" płacisz za to czego nie masz w "dupie" czyli w mieście - płacisz za świeże powietrze, nieskażone środowisko, bogatą naturę i możliwość obocowania z nią. Poniał sierściuch???

    OdpowiedzUsuń
  33. Indii, to że ktoś ma odmienne zdanie niż Ty, nie znaczy, że jest od razu idiotą, którego należy spalić na stosie. Nie PiSuaryzuj swoje osoby, bo tak na prawdę szkodzisz sobie samej.

    Zauważyłam na zdjęciach, że Twoje włości mieszczą się na wzgórzu nad okolicą. Próbowałaś może znaleźć chętnego na postawienie masztów telefonii u Ciebie? Moi znajomi mają podobną sytuację, postawili jakiś maszt telefonii, radia, internetu i jeszcze czegoś i tłuką za każdy miesiąc 8tys. Wiem, że tajemnicze pola i promienie, ale kasa wpływa. Trzeba się kontaktować z firmami obsługującymi operatorów, a nie z nimi samymi.

    Możesz jeszcze spróbować podzielić swoje grunty i wydzielić kilka przeliczeniowych ha. Teraz jest na to popyt wśród "rolników z Marszałkowskiej", bo chcą należeć do KRUS-u.

    Wiem, że te rozwiązania nie są idealne, ale Twoja sytuacja też taka nie jest.

    Trzymaj się ciepło i nie naburmuszaj się tak na innych. Aga.

    OdpowiedzUsuń
  34. Wiesz Indianko? To nieprawdopodobne, że oferujesz ludziom zbawienny dla zdrowia luksus niezbyt ciężkiej pracy fizycznej i oderwania się od zgniłej cywilizacji na swoim Rancho w pięknych okolicznościach Przyrody za niewielkie pieniądze, a oni marudzą i wolą żreć jak najwięcej i płacić potem ciężkie pieniądze za jakieś "biologiczne odnowy", zamiast popościć chwilę i popracować fizycznie. Zwłaszcza że u Ciebie tak pięknie!
    Taka szlachetność i bezinteresowność jaką widać i czuć u Ciebie to dzisiaj rzadkość więc bogacze powinni odżałować tych kilka, czy kilkadziesiąt głupich złotych i Ci pomóc, a nie rzucać tylko kłody pod nogi. Ludzie mają niestety nie tylko otłuszczone tyłki , ale też serca i portfele.
    Jesteś jedyną w swoim rodzaju, wspaniałą, mądrą i dzielną Kobietą więc wiem, że dasz radę!

    Państwo utrzymuje jakichś bezproduktywnych darmozjadów, a taki Cudowny Człowiek (i z takimi wizjami) jak Ty musi ciężko, własnymi rękami pracować na kawałek chleba.

    To proste - kiedy takim ludziom, jak Ty będzie żyło się lepiej i wygodnie, jak na to zasługują - wszystkim będzie lepiej!

    Pozdrawiam ciepło, bo dzięki Tobie wciąż wierzę, że Człowiek to brzmi szlachetnie, bezinteresownie i z wyobraźnią!

    Zygmunt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Zygmuncie za słowa pełne otuchy...
      Co prawda po roku, ale ze względów technicznych i czasowych nie dało się wcześniej :)

      Usuń
  35. Zeby ta oferta byla 3 lata temu, to przyjechalabym z pocalowaniem reki.

    Serio, nie rozumiem tych pierwszych komentarzy. Mozliwosc mieszkania za darmo w domu na wsi... I jeszcze stado zwierzat, zadupie - wszystko bym oddala! Zwlaszcza, ze mam wolny zawod, do ktorego tylko internet jest mi potrzebny ;)

    "Ludzie majacy wolny zawod a chcacy sie zaszyc w gluszy nie maja pojecia o jakichkolwiek zwierzetach, ni beda wiedziec jak sie nimi zajmowac ani nie beda chcieli brac za nie opowiedzialnosci."
    A tam. To, ze ktos nie pracuje na stale - nie oznacza, ze nie ma pojecia ;) Znam sie na zwierzetach, pomimo wolnego zawodu i zajmowanie sie nimi to dla mnie przyjemnosc :D

    Nawet te 1000zl to niewiele, skoro w miescie za sam internet mozna i 200zl zaplacic, a tu jest za darmo. Poza tym na wsi jest generalnie taniej. To zupelnie inne zycie. A sasiedzi... W miescie tez sie ich nie wybiera, a sa blizej. Zlodzieje i chamstwo - to samo, a czasami gorzej. Wiem, bo sama cale zycie mieszkalam w centrum Warszawy. 3 lata temu wynioslam sie w cholere - na wies. Marzyly mi sie Mazury, ale nie wyszlo... Caly czas zaluje. Czytam i czytam i moze kiedys nawiedze ranczo. mam nadzieje, ze przetrwa - bede trzymac kciuki.

    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  36. A czemu np. nie wynająć tego swojego pięknego mieszkanka w Warszawie za te 2500, i z tego mieć na podstawowe potrzeby, i zamieszkać, odpoczywać sobie na łonie natury u Indianki :)

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!