czwartek, 17 listopada 2011

Metoda małych kroczków listopadową porą

Indianka ma mnóstwo pracy. Ciężkiej, fizycznej pracy. By sobie tę pracę jakoś rozłożyć na ławiejsze zadania, stosuje metodę małych kroczków. Więc robi trochę tego, trochę tego, jak opadnie z sił przy noszeniu ciężarów, to wówczas bierze się za coś lżejszego.
 
Wakacyjne doświadczenia z wwooferami dały jej do myślenia. Nauczyła się od nich oszczędzać się w pracy. Więc gdy pracuje, znajduje czas na chwilę zadumania, na spacer po włościach (chociaż ten spacer to nie jest bezproduktywny, bo przy okazji spaceru poprawia druty i taśmy przy ogrodzeniu). W ten relaksowy sposób próbuje sprostać licznym zadaniom.
 
Na dworze piękna słoneczna pogoda. Opustoszałe łąki i pastwiska skąpane w słońcu. Indianka nosi ciężary, a gdy już nie daje rady to robi krótką przerwę na wejście do domu i podłożenie drewna do pieca. Czasem gorącą herbatę wypije. W lodówce pustki. Nie ma co jeść. Kroi chleb i obkłada cebulą by ta kanapka miała jakikolwiek smak.

2 komentarze:

  1. No nareszcie na Indianki blogu nastał spokój,wszystko wróciło na swoje miejsce :-) Gospodyni zabrała się za to co lubi najbardziej i co wychodzi Jej najlepiej,czyli doglądanie swojej oazy spokoju.Teraz dobra dziewczynka przebywa z dala od zakłamanej polityki,oby tak dalej,tego Indiance z całego serca wszyscy tu zebrani blogowicze życzymy :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Co, pan Andrzej wegetarianin wrzucił Indiankę do szuflady pt. "Rolnik pracoholik pasjonat i jego dzieło" i myśli, że Indianka będzie w tej szufladzie biernie siedziała i bez słowa się przyglądała jak "góra" kaszani gospodarkę jej kraju??? Mowy nie ma! Indianka ma głos i będzie ćwierkać! Może kogo tam u władzy ruszy sumienie i odpuści rodakom i da żyć spokojnie i przestanie ograniczać dobrobyt.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!