RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
wtorek, 31 maja 2011
Przyjmę sadzonki drzew owocowych
3 komentarze:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Hej! No kurcze z tymi sadzonkami to trochę za późno piszesz. Na dzień dzisiejszy drzewa są w pełni wegetacji. Wykopanie ich grozi pewnym uschnięciem, nawet przy podlewaniu. Wczesna wiosna lub jesień to jest czas na przesadzanie inaczej drzewko umiera. Mam dużo różnych sadzonek, ale warunkiem oddania byłby twój osobisty odbiór na miejscu. Nie mam jak ich po prostu przesłać, są za duże i za wielka ilość. Nie wiem też co byś chciała. Sama ukorzeniam dużo krzewów owocowych i naprawdę to nie jest nic trudnego. Może masz możliwość w twojej okolicy zdobyć jakieś sztoberki jesienią lub w okolicach lutego do ukorzenienia. Rośliny mają tą przyjemną cechę że szybko rosną tylko trzeba o nie na początku troszkę zadbać:)
OdpowiedzUsuńIndianko,
OdpowiedzUsuńmożesz dość niewielkim kosztem odtworzyć sad szczepiąc drzewka samodzielnie (nie jest to trudne). Dwa lata temu w Skierniewicach kupiłem 50 podkładek M26 za jedyne 60 zł (daje to 1zł 20 gr za sztukę). Zrazy do szczepień możesz pobrać z drzewek posadzonych przez siebie kilka lat temu albo nawet dostać za darmo od jakiegoś okolicznego sadownika. Najlepiej jesienią posadzić podkładki a w następnym roku je zaszczepić.
Pozdrowienia,
ogrodnik z Dolnego Śląska.
Indianko - jeśli chcesz - jesienią mogę podrzucić przy okazji sadzonki śliwek węgierek, bo mamy ich sporo w sadzie.A jak znam życie na Mazury nas pewnie zawodowy wiatr zawieje:-)))
OdpowiedzUsuń