sobota, 12 czerwca 2010

Prezent urodzinowy

Indianka pojechała po swój upatrzony prezent urodzinowy... Nie było łatwo - PKS nie przyjechał - pewnie nie chodzi w sobotę... Nie było też pewne, czy byłby jakiś powrotny autobus, więc wróciła do domu i wsiadła na swój błękitny rower i udała się po wymarzoną zdobycz...


Wyprawa była nie lada, bo 40sto kilometrowa... ;) W sumie tego dnia Indianka przebyła pieszo i rowerowo 44km :)
Warto było! :) Przywiozła na bagażniku roweru fotel ogrodowy i dwa krzesła turystyczne... :) śliczne! Jasnozielone...
Piękne i wygodne, zwłaszcza ten fotel z podnóżkiem i regulowanym oparciem...


Teraz, gdy Indianka strudzona po całym dniu pracy będzie - wyciągnie się na łące lub przed domem na swoim luksusowym leżaku ogrodowym... Bosssko... Wszak w życiu piękne są właśnie takie chwile :)


Kupiłaby więcej tych leżaków do kompletu, ale kasy niet... Starczyło za to na te fajne krzesełka, to w razie gości będzie na czym ich posadzić... Wszak duchowe młodzieniaszki się do Indianki wybierają... ;>

3 komentarze:

  1. a co to takiego?! napisz, bo nie wytrzymam! Pewnie znowu mnie czymś zaskoczysz. I jeszcze
    WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO,:
    pomocnika jakiego,
    co by miał dwie prawe ręce i wciąż roboty chciał więcej,
    przemiany TRUCICIELA,
    Z BROMBĄ spokoju i zgody no i niech Ci się darzy w polu i koło zagrody:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny wierszyk :)
    Dziękuję pięknie, utalentowana Olu :)
    Miłego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego :D
    Kiedyś były znajomy twierdził ze na motorze można przewieźć wszystko bo go nie ograniczają gabaryty teraz widzę że Ty to stosujesz do roweru :) Wiesz że można sobie zrobić przyczepkę? Tylko nie wiem jakby dawała radę bo drogę masz uroczo nieprzejezdną :)

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!