wtorek, 9 lutego 2010

Kawaleria nadciąga

Nadciąga odsiecz na pomoc Indiance z jej rodzinnego grodu – pięknego Szczecina. BRRRAAATTT!!! :))))
Przejmie obowiązki Indianki – zajmie się domem i zwierzyńcem, a Indianka pójdzie do lekarza, kręgarza lub do szpitala jeśli okaże się to konieczne.
 
Dziś Indiance kręgosłup tak bardzo nie doskwierał, choć niewątpliwie utrudniał ruchy i pracę. Indianka dała radę zrobić obrządek i nawalić zwierzakom siana z nawiązkom na jutro, dała radę rozpalić w piecu tak, że aż 44litrowe gary gotowały się na nim i korzystając z morza wrzącej wody – zrobiła sobie gorącą kąpiel nosząc ostrożnie w mniejszych wiaderkach gorącą wodę do wanny. Musi uważać, by znowu nie przeciążyć kręgosłupa, bo schorzenie może się odnowić. Chodzi skulona, bo nie może rozprostować się w pełni, ale jakoś chodzi.
Nauczyła się też tak wstawać z taboreta lub krzesła, by nie było to zbyt bolesne.
 
Indianka myśli, że to niekoniecznie chore korzonki, choć wygrzanie kręgosłupa przy piecu a potem kocem elektrycznym troszkę pomogło. Kilka dni temu wyrżnęła się w kurniku. Poślizgnęła się i z całym impetem walnęła na kość ogonową. Stłukła ją wtedy mocno, ale położyła się do łóżka i niby przeszło. Potem była wyprawa do Olecka i powrót długą trasą z plecakiem na plecach – już wtedy zaczęła odczuwać dziwną sztywność w lędźwiach. Następnego dnia dźwigała 20 litrowe wiadra z wodą dla chorej krowy aż do obory pod pysk, bo krowa nie miała siły wstać i wyjść na podwórko i tym bardziej podejść pod dom by tam się napić wody.
 
No i wtedy właśnie coś strzyknęło w lędźwiach Indianki. Następnego dnia zaczęło się pogarszać. Rzeźnik odjechał, a Indianka odkryła, że nie jest w stanie się zginać i nic robić. Kręgosłup zaczął bardzo boleć. Indianka wtedy padła do łóżka.
 
Indiance się wydaje, że ten ból i niedowład to z powodu stłuczenia kości ogonowej. Może się też któryś krąg przesunął, albo ukruszył, a może pękł? Było okropnie, ale dzisiaj jest ciut lepiej. Oby tak dalej.
 
Zatroskanym serdeczne dzięki za troskę - szczególnie Ewie i Graszy44. Wygrzanie przy piecu i kocem elektrycznym, a następnie gorąca kąpiel dała ulgę, ale chyba trzeba zrobić prześwietlenie i wybrać się do chirurga lub kręgarza.

3 komentarze:

  1. ojoj ,ja wróciłam do pracy i zagoniona nie zaglądałam do Ciebie przez ponad tydzień a tu takie złe wiesci :(
    Z własnego doświadczenia powiem Ci tak- prawdopodobnie przeskoczył Ci nieznacznie jakiś kręg- one bardzo nieznacznie przeskakują , to nawet nie są milimetry ,ale powodują koszmarny ból i niemożność normalnego życia. -Miałam tak po wypadku samochodowym. Skoro nadciąga kawaleria - i dobrze (ach co byśmy zrobiły bez braci? :) ) to radze przede wszystkim znaleźć dobrego masażystę- kręgarza- rehabilitanta - po 10 masażach ( musi być cala seria) wszystko u mnie było ok i wróciło do normy. Pisze, bo sama właśnie po wypadku ponad miesiąc tłukłam się po ortopedach i neurologach , żarłam garściami ketonal i nic to nie dało -dopiero dobry masaż i ustawienie kręgosłupa wróciło mnie do życia
    Trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
  2. Uff, poczułam ulgę. Bo bardzo Ci kibicuję i martwiłam się, że to coś bardzo bardzo poważnego. A gdybyś potrzebowała kiedykolwiek pomocy, to proszę aj znać - moi bliscy z Prostek nie odmowią. Trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zaglądałam do Ciebie od dwóch dni, bo życie w realu nieraz nas przerasta i nie mogłam posiedzieć przy komputerze. Teraz widzę, że to nie zapalenie korzonków tylko kręgi. Dobrze, że poszłaś do lekarza - na pewno zaleci Ci masaże, w dalszym leczeniu oczywiście.Nie przemęczaj się i ogrzewaj na razie to obolałe miejsce. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!