środa, 13 stycznia 2010

Una bomba

Za oknem minus 18 C. Pora na radykalne środki. Indianka zrobiła wybuchową pochodnię: owinęła długi, cienki badyl swoim ongiś ulubionym wełnianym sweterkiem aktualnie zżartym przez mazurskie mole, a stanowiącym sfilcowaną pamiątkę ze Szkocji... Westchnęła wspominając ekscytujące czasy zamorskich podróży i ciekawych morskich szkoleń ratunkowych i przeciwpożarowych... To wtedy nabyła ten sweterek. W uroczym szkockim miasteczku zwanym Aberdeen. Wielki, luźny był i cieplutki z cudownej znakomitej jakościowo wełny... Długo był ulubionym swetrem Indianki, w czasach gdy pracowała jako stewardesa na statkach sejsmicznych... A i potem też...

Sweterek po latach marnie skończył w paszczękach mazurskich moli. Ostatnie jego zadanie ambitne było. Posłużył jako zapalnik do komina... ;))) Indianka nasączyła nawinięty starannie na badyl sweterek benzyną. Zrobiła też loncik, ale nie był potrzebny. August wcisnął głęboko w przewód kominowy pochodnię. Indianka podpaliła końcówkę innego długiego badyla i przytknęła do sweterka. Pochodnia zapaliła się mocnym, zdecydowanym ogniem, ale na szczęście nie wybuchła. Mocny ogień oblizał ściany komina i zapalił sadzę.

Indianka i AAcze wyszli przed dom by sprawdzić czy sadze wypalają się. Sadze paliły się aż miło. Komin buchał gęstym dymem. Komin drożny! Uradowani ludzie weszli do chaty, by rozpalić ogień w piecu. Rozpalili i... skończyła się radość. NADAL NIE MA CIĄGU! Co jest nie tak???

Musi być gdzieś jakaś nieszczelność, która powoduje osłabiony ciąg. Indianka z Augustem sprawdziła otwory w piwnicy. Sprawdziła i uszczelniła. Nadal nie pomogło. Ze Szczecina zadzwonił tato Indianki – stary Siux ;)))
Uświadomił Indiance, że w strychowej wędzarni może być także jakaś dziura. No, Indianka się tam za dnia wybierze. Także do sąsiedniego pieca w pokoju obok. I tam może być dziura. Piec kuchenny i komin czysty – przyczyna braku odpowiedniego ciągu musi tkwić w dziurze. Teraz tę dziurę trzeba znaleźć. Jutro ciąg dalszy poszukiwań.

2 komentarze:

  1. Współczuję :(
    Ja w niskich temp. popadam w stan hibernacji, zamieraja we mnie wszelkie funkcje życiowe.
    Jak się dziś czujecie, taka temp. w domu. Kurcze, nie mam pomysłu jak Wam pomóc :( Trzymajcie się. Ludka

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałem, że Pani interesuje się ogrodnictwem, ekologią itp. Zapewne więc zainteresuje Panią mój blog:
    http://permakulturnik.blogspot.com/

    Dotyczy on permakultury. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!