czwartek, 7 stycznia 2010

Przemęczona

Indianka przemęczona. Przemęczona i zamyślona... Musi troszkę odpocząć... Nabrać sił...


Na obiad kartoflanka. Do kolacji i na jutrzejsze śniadania Indianka ukręciła majonez domowej roboty do kanapek. Tym razem dużą ilość, bo poprzedni szybko został zjedzony. 


Ostatnie słoiki konfitur zostały napełnione. Będą w sam raz na szarlotkę. Szarlotka zaplanowana na jutro.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!