piątek, 11 grudnia 2009

Genialny pomysł

Mam dwudzień genialnych pomysłów.
Wymyśliłam jak tanio i szybko zrobić mega foliak. Ba, to wybiegofoliak będzie.
Gdy powstanie - zrobię foto i zamieszczę.
 
Dziś z rana wstaliśmy i zrobiliśmy obchód, bo w nocy jakiś oszołom dobijał się do kuchni przez okno.
Potem z Augustem zabraliśmy się za krycie papą ganku, a Agata sprzątaniem w oborze.  Wieczorem parka udała się na patrol sadu.
 
Jutro kończymy kryć ganek, ale już widać, że przymało papiaków. Zrywamy te stare co zostały na dachu. Może jakoś starczy? No i trzeba będzie przyciąć krawędź daszku, bo nierówna i papę wiatr podwiewa i rwie przy silniejszych podmuchach.
 
Kolejny etap to będzie kupno wełny mineralnej do ocieplenia ganku i desek sosnowych do obicia ganku w środku. Dobrze zaizolowany ganek to cieplejszy dom. Wełny szklanej taryfą raczej nie przywiozę, bo widziałam, że 10 paczek zajmuje sporo miejsca.
 
Na kupno wełny to będę musiała poczekać na dopłaty i transport mebli, ale drzwi możemy nowe zrobić i wstawić na ganek, bo deski kupiłam, przeszlifowałam i pomalowałam już rok temu – tylko czekają na zbicie w drzwi.
 
Papy zostało na pokrycie dachów bud dla psów i jakiegoś niewielkiego składzika na opał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!