sobota, 10 października 2009

Naczynia

Wczoraj Indianka uczyła wolontariusza doić kozę, smażyć naleśniki i piec chleb. Potem Franklin został oddelegowany do piwnicy, gdzie miał za zadanie zamieść i wyszorować ceglaną podłogę.
Indianka za wiele nie poleżała, bo chciała wykorzystać morze nagrzanej wody do zmywania i prania – więc stała i działała kilka godzin oglądając jednocześnie niektóre filmy. Większość naczyń zmyta, ale nie ma gdzie ich ustawiać i chować. Co robić?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!