poniedziałek, 21 września 2009

Bez sił

Wczoraj zupełnie bez power’u byłam. Ledwo nogami powłóczyłam po gospodarce. Pogoda dziwna:
już się skończyło lato, a jesień jeszcze się nie zaczęła. Powietrze nieruchomo stało. Było ciepławo.
Zero wiatru. Zero śpiewu ptaków. Jakby się zatrzymał czas.
 
Zrobiłam co zaplanowałam. Napaliłam w piecu, nagrzałam wody i wykąpałam się. Moje liliputki mnie rozczulają – zamiast do kurnika iść na noc – siadają na ganku na drzwiach ;)). Pocieszne ptaszki.
Natomiast kugut leghorn zamiast normalnie do kurnika przez drzwi wmaszerować – fruwa na strych odbijając się z ziemi i wlatując przez otwór strychowy do podawania siana. Stamtąd schodzi do kurnika. Chyba normalne wejście przez drzwi wydaje mu się zbyt trywialne i stąd woli brawurowe latanie na strych :) Koguty zielononóżki mają przepiękne ubarwienie. Śliczne piórka. Kury się nie niosą, bo nie ma pszenicy, albo niosą się w zaroślach i stąd brak jaj w kurniku.
 
Konie wreszcie przyjęły do wiadomości, że w pastuchu płynie paskudny prąd i przestały rozrywać taśmy.
 
Zbliża się jesień. Wiele jest do zrobienia przed tą porą roku.
 
Dwóch wolontariuszy przymierza się do przyjazdu na me gospodarstwo. Jeden chce przyjechać na rok, a drugi nie wiem na jak długo. Jednego już z grubsza prześwietliłam, a drugiego dopiero prześwietlam.
 
Nie wiem, na ile są wydajni i będą tutaj pomocni. Mam obawy. Raczej jestem sceptyczna, bo to mieszczuchy z dyplomami magistra. Jeden mgr matematyki, drugi ochrony środowiska. No, ale trzeba ludziom dać szansę wykazać się. Jeśli któryś z nich się sprawdzi – zaopiekuje się moim gospodarstwem, a ja wyjadę do UK zarobić na remont domu, budynków, drogi dojazdowej, ogrodzenie i lepsze zagospodarowanie ziemi oraz na zakup sprzętu do pielęgnacji ziemi no i na samochód terenowy - niezbędny przy tak wyboistych tutejszych drogach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!