piątek, 26 czerwca 2009

Wcześniak

Nie posadziłam dziś ani jednego nowego drzewka, ale przycięłam i przygotowałam sobie na jutro do posadzenia kolejną partię. Zajęło mi to sporo czasu. Wcześniej nakarmiłam drób, króliki, kicię, przestawiłam kozy na pastwisku. Jedna z kóz urodziła martwe koźle. Zobaczyłam, że zaczyna rodzić kolejne i zabrałam ją z pastwiska w zaciszne miejsce. Nie wiem, czemu to pierwsze martwe. Musiało się dopiero co urodzić. To była śliczna, biała kózka. Po kozie nie było widać, że jest ciężarna. Gdyby było, nie spuszczałabym ją z oka. Koźlę było maleńkie – być może wcześniak i dlatego padło.
 
Wcześniej podlałam obornik zaprawiony pieczarkami i przykryłam.
Napakowałam też do dwóch koryt słomę i zlałam wrzątkiem. Chcę tam posiać boczniaka. Ciekawe czy wyrośnie.
 
Oj, strasznie śpiąca jestem...Muszę się zdrzemnąć.

2 komentarze:

  1. :))) Czytam Twoje zapisy i jestem pod miłym wrażeniem. Tak sobie myśle, gdybym ja była posiadaczką takiego rancha, z pewnością były by już tam Konie ;))) Niestety z uwagi na mój szesnastoletni wiek, szkołe, na razie jest to awykonalne. Jednak gońmy marzenia ;) (btw czekajmy na ów przekreslne lat osiemnaście!;]) Pozdrawiam goraco!, Roksana S.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ah, przepraszam. Nie doczytałam- teraz czytam- masz Konie :))) /Roksana S

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!