12.00
Miecio przegiął. Pojechał do Kowal i miał zaraz wracać, bo przeziębiony i kaszle. Wczoraj wieczorem dostał gorączki i miał dreszcze. Kaszlał. Nawet mu mówiłam rano by nigdzie nie jechał tylko się wygrzał porządnie w łóżku, ale i tak pojechał.
Kilka godzin temu wrócił i kręci się po Sokółkach zamiast wracać do domu. Listonosz go widział. Przywiózł mi pocztę. Za dużo luzu Miecio ode mnie dostał. Teraz doprawi się pod sklepem i będzie mi leżał tydzień albo dwa i chorował, a ja sama znowu wszystko będę robić. Oj – będzie reprymenda.
Dzisiaj ładny był dzień. W sam raz na prace w sadku. Zmarnowany. Jutro Mieciowi nie popuszczę. Jak jest wystarczająco zdrowy by się włóczyć po wsi – to może i pomagać w sadku.
Idą święta. Kupię jodełkę w donicy. Po świętach wysadzimy do gruntu i niech rośnie i oko cieszy.
20.30
Już późno, a Miecia nadal nie ma. Zaczynam się martwić, co by znowu się nie wpakował w jakąś kabałę. W niedzielę na niego napadli, dzisiaj mogą go zabić. Ci ludzie tutaj są nieobliczalni. Martwię się :((((((
Z kuchni dochodzi upojny zapach gotującego się bigosu... Pięęęęknie pachnie... Ten zapach mnie zaraz wyciągnie z łóżka... ;)
Otworzę okno, to może ten zapach prędzej przyciągnie Miecia do domu... ;)
21.30
Dzwonił Przemek z Braniewa. Za bardzo mnie nie pocieszył. Mówi, że parę dni temu w jego stronach zadźgali 21-letniego chłopaka... To to samo województwo. Ta sama bieda, upodlenie, przestępczość... ;(((
Coraz bardziej się martwię o Miecia..
Gdy on tu w końcu dotrze (o by cało), to go nigdzie stąd nie wypuszczę!
23.14
Wyszłam w ciemną noc przed dom po opał do pieca. Ciepło. Całe szczęście. Facet nie zamarznie jeśli napił się lub go pobili i leży. Kur... mać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!