środa, 29 października 2014

Masowa zmiana nazwisk w Polsce po II wojnie światowej jest faktem

Dekret z dnia 10 listopada 1945 r. o zmianie i ustalaniu imion i nazwisk.
Na podstawie ustawy z dnia 3 stycznia 1945 r . o trybie wydawania dekretów z mocą ustawy (Dz. U. R. P. Nr 1, poz. 1) - Rada Ministrów postanawia, a Prezydium Krajowej Rady Narodowej zatwierdza, co następuje!: „


Przepisy ogólne.
Art. 1. (1) Obywatel polski jest uprawniony do zmiany imienia i nazwiska w przypadkach i trybie wskazanych w niniejszym dekrecie.
(4) Przepis ust. (1) dotyczy również osoby, nie posiadającej żadnej przynależności państwowej (bezpaństwowca), jeżeli ma miejsce zamieszkania: na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej. Art. 2. (1) Władzą orzekającą w sprawie zmiany nazwisk jest władza administracji ogólnej II instancji (2) Minister Administracji Publicznej może sobie zastrzec w drodze rozporządzenia orzekanie o zmianie na obszarze całego Państwa lub niektórych województw, na stałe lub na czas określony, co do wszystkich spraw lub niektórych tylko kategorii (typów) zmian.
(3) W sprawach, dotyczących zmian, o których mowa (w art. 3 ust. (2) pkt. 2), właściwa władza (ust. (1) lub (2) -orzeka po zasięgnięciu opinii Ministra Obrony Narodowej, który może prawo udzielania opinii przekazać dowódcom okręgów wojskowych.
(4) Jeżeli zmiana nazwiska ogranicza się do przystosowania jego zniekształconej pisowni do zasad pisowni polskiej, właściwą do orzekania jest władza administracji, ogólnej I instancji.
(5) Władzą orzekającą w sprawie zmiany imion jest władza administracji ogólnej I instancji. Ministrowi Administracji Publicznej przysługują również w tym zakresie uprawnienia przewidziane w ust. (2), przy czym władny jest również zastrzec tę właściwość na rzecz władz administracji ogólnej II instancji.
(6) Władza administracji ogólnej II instancji ustala nazwisko w przypadkach, przewidywanych wart. 12. Przepisy ust. (2) i (4) mają odpowiednie zastosowanie.
Zmiana nazwisk.


Art. 3. (1). Właściwa władza orzeknie o zmianie nazwiska zgodnie z wnioskiem strony, jeżeli zachodzi ku temu ważna przyczyna.
(2) W szczególności ważna przyczyna zachodzi, gdy ubiegający się o zmianę:
1) nosi nazwisko hańbiące albo ośmieszające lub nielicujące z godnością człowieka,
2) w okresie czasu od dnia 1 września 1939 r. do dnia 9 maja 1945 r. przybrane imię nazwisko (pseudonim wojskowy), pełniąc służbę w Wojsku Polskim, armii sprzymierzonej, polskiej formacji wojskowej, oddziale partyzanckim niepodległościowo-demokratycznym, grupie bojowej organizacji niepodległościowo· demokratycznej, prowadzącej walkę z najeźdźcą niemieckim, i wypełniał gorliwie swe obowiązki,
3) przybrał inne nazwisko (pseudonim konspiracyjny) w związku z udziałem w podziemnej walce z najeźdźcą niemieckim.
4) używał innego nazwiska (pseudonimu osłaniającego) celem uchronienia się przed aktami gwałtu najeźdźcy niemieckiego lub jego popleczników,
5) nosi nazwisko o brzmieniu niepolskim,
6) nosi nazwisko, które ma formę imienia,
(3) nowe nazwisko zastępuje dotychczasowe. W przypadkach wymienionych w ust. (2) pkt. 2, 3, 4, na wniosek strony nazwisko dotychczasowe pozostanie obok nowego na pierwszym lub drugim miejscu.


Art. 4. (l) Podanie o zmianę nazwiska winno być zgłoszone do władzy administracji ogólnej l instancji; w której okręgu petent ma miejsce zamieszkania. Jeżeli petent nie posiada na obszarze Rzeczypospolitej miejsca zamieszkania, właściwą jest władza ostatniego miejsca zamieszkania w kraju, a jeśli tego brak - właściwą władzę wyznacza Minister Administracji Publicznej.
(2) Jeśli kilku członków tej samej rodziny wnosi podanie o identyczną zmianę nazwiska, może ono być wniesione, do którejkolwiek władzy spośród tych, które są właściwe do przyjęcia jednego z podań.


Art. 5. Ministrowie Administracji Publicznej i Sprawiedliwości ustalą w rozporządzeniu wykonawczym, jaki organ - opieki społecznej może wnosić w imieniu dzieci - nieznanych rodziców oraz dzieci opuszczonych podanie o zmianę nazwiska...


Art. 6. (1) Władza administracji ogólnej I instancji przeprowadza postępowanie wyjaśniające, w szczególności ustali, z jakich pobudek strona ubiega się o zmianę nazwiska.
(2) Po zakończeniu postępowania wyjaśniającego, prośba wraz z wynikiem tegoż będzie odesłana władzy orzekającej art: 2 ust. (1) - (3), chyba że władza administracji ogólnej instancji jest władzą orzekającą w .sprawie. art; 2 ust. (4).


Art. 7. Władza odmówi zmiany nazwiska: a) jeżeli strona ubiega się o nazwisko historyczne lub wsławione na polu kultury, działalności politycznej, społecznej lub wojskowej, b) gdy zachodzi uzasadniona obawa, że strona ubiega się o zmianę nazwiska w zamiarze ułatwienia sobie działalności, przestępczej o uprawiania nieuczciwej konkurencji lub też w zamiarze uchylenia się od odpowiedzialności cywilnej lub karnej.


Art. 8. (1) Zmiana nazwiska rozciąga się na żonę osoby, której nazwisko ulega zmianie chyba, że na zmianę się nie zgodzi.
(2) Zmiana nazwiska rozciąga się na niepełnoletnie dzieci strony noszącej to samo nazwisko i na niepełnoletnie dzieci przysposobione.


Art. 9. (1) Władza orzekająca (art. 2) zarządza wpisanie zmiany nazwiska do ksiąg urodzeń i małżeństw na marginesie aktu stanu cywilnego, a także zawiadamia właściwe według miejsca zamieszkania i pobytu danej osoby władze, prowadzące ewidencję ludności i ewidencję wojskową, oraz władzę skarbową, ponadto zaś władzę prowadzącą rejestr karny.
(2) Władza orzekająca (art. 2) poda o zarządzonej zmianie - nazwiska do publicznej wiadomości na koszt osoby zainteresowanej w drodze ogłoszenia w poczytnym piśmie miejscowym.
(3) Władza orzekająca zaniecha zarządzenia wpisu, zawiadomienia i ogłoszeń przewidzianych w ust. (1) i (2), jeżeli za tym przemawiają ważne powody.
Zmiana imion.


Art. 10. (1) Art. 3 ust. (1) i (3), Art. 46, 7 pkt b) i 9. mają zastosowanie do zmiany imion o.
(2) Ważna przyczyna zachodzi w szczególności, gdy imię osoby ubiegającej się o zmianę 1) wykazuje cechy, przewidziane wart. 3 ust. (2) pkt 1 i 5 co do nazwisk,
2) zostało przez nią przybrane w warunkach, o których mowa wart, 3 ust. (2) pkt 2, 3, 4,
3) jest imieniem zdrobniałym, które nie usamodzielniło się,
4) jest imieniem, które stanowi neologizm i nie weszło do zasobu imion używanych,
5) jest imieniem będącym z istoty swej nazwiskiem,
(3) Jeżeli zmiana imienia następuje równocześnie ze zmianą nazwiska, zezwolenia udziela władza, wskazana w art. 2 ust . (1)- (4).
Przepisy szczególne o niektórych pseudonimach.


Art. 11. (1) Osoby, o których mowa w art. 3 ust. (2) pkt :1, 3 i 4 mogą złożyć prośbę o zmianę nazwiska, bądź, imienia i nazwiska najpóźniej do dnia 31 grudnia 1947 r.
(2) Osoby, które nie skorzystają z uprawnienia, przewidzianego w ust. (1), obowiązane są do złożenia: wobec władz administracji ogólnej I instancji oświadczenia o powrocie do swych dotychczasowych imion i nazwisk i do udowodnienia swej tożsamości. Władza administracji ogólnej I instancji wyda decyzję ustalającą tożsamość.
(3) Osoby, które złożyły prośbę w terminie przewidzianym w ust. (1), mogą nadal używać pseudonimu do czasu prawomocnego ukończenia postępowania w sprawie. Władza przyjmująca podanie (art. 4) wyda petentowi stosowne zaświadczenie.
(4) Zstępni nieżyjących żołnierzy lub uczestników akcji konspiracyjnej, wymienionych w art. 3, ust. (2) pkt 2 i 3 mają prawo do zmiany nazwiska na pseudonim wojskowy lub konspiracyjny, przybrany przez ich zmarłych wstępnych, stosownie do przepisu art: 3 ust. (2) pkt 2) i 3) ...
Ustalanie nazwisk.


Art. 12. (1) Jeżeli zachodzą wątpliwości co do brzmienia lub pisowni nazwiska obywatela polskiego lub osoby, nie posiadającej żadnej przynależności państwowej (bezpaństwowca), zamieszkałej lub mającej miejsce pobytu na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej, władza wskazana w art. 1 ust. (6), może ustalić nazwisko na żądanie zainteresowanego „lub z urzędu, przy czym orzeczenie takie ma moc, powszechnie obowiązującą". Przepisy art. 4, 6, 8 i 9 mają odpowiednie zastosowanie.
(2) Gdy w postępowaniu wszczętym na wniosek zainteresowanego decyzja zależy od rozstrzygnięcia pytania wstępnego z dziedziny prawa familijnego, władza orzekająca art. 2 ust. (6), może zawiesić postępowanie na wniosek lub z urzędu i odesłać wnioskodawcę na drogę sądową celem wyjednania rozstrzygnięcia tego pytania wstępnego.
(3) Gdy przedmiotem postępowania sądowego jest prawo do używania nazwiska, postępowanie to ulega zawieszeniu na żądanie władzy orzekającej art. 2 ust. (6), do czasu ustalenia nazwiska stosownie do przepisu ust. (1).
Nadawanie imion i nazwisk.


Art. 13. Dzieciom nieznanych rodziców i osobom dorosłym niewiadomego pochodzenia nadaje nazwisko władza, wymieniona w art. 2 ust. (1), imię zaś władza; wymieniona w art. 2 ust. (5).

Skrytobojczy holocaust Polakow

Czy ktos policzył ilu po II wojnie światowej zamordowano w Polsce Polaków? Milion? Półtora miliona?
Kto ich wystawił i zdradził?
Kto sporządził listy polskich patriotów do zamordowania i oddal nazwiska w ręce morderców?
Kim byli mordercy? UB, NKWD?
Jakiej narodowosci byli?
Jaki narod po II Wojnie swiatowej masowo zmienial nazwiska na polskie?
Dlaczego?
Czy nie dlatego by zatrzec slady po swoich zbrodniach dokonanych na narodzie polskim?
Kto rzadzi Polakami obecnie? Ludzie jakiej narodowosci?
Kto tworzy prawo wymierzone w Polakow?
Kto nas gnebi gigantycznymi podatkami?
Kto nam odbiera wszelkie przywileje?
Kto nam odbiera wolnosc i prawo do szczesliwego zycia?
Kontroluje nadmiernie kazdy aspekt naszego zycia?
Kto z nas Polakow robi tania sile robocza, parobkow Europy na uslugach u obcych?
Kto nas demoralizuje od lat poprzez zgnila antypolska propagande pogardy dla wszystkiego co polskie?
Kto wyciaga i odgrzewa stare kotlety sprzed I wojny swiatowej o grzesznym zakonniku i po co to robi? Po co epatuje przecietnego obywatela takim szajsem? Czy celem nie jest osmieszenie polskiego chrzescijanstwa i zniechecenie do religi ktora spaja polski Narod od pokolen i pozwala chronic i bronic sie przed agresja innych narodow?
Czyz nie jest prawda, ze narod pozbawiony korzeni, tradycji zatraca swoja tozsamosc i staje sie latwym lupem dla podstepnych agresorow?
Jaki narod mieszkajacy poza Polska dostaje hurtowe ilosci obywatelstwa polskiego nawet nie znajac jezyka polskiego?
Kto w Polsce podjal taka decyzje?
Po ile razy budzet panstwa polskiego stworzony z naszych podatkow wyplaca Zydom odszkodowania wojenne i powojenne gdzie to my Polacy bylismy ofiarami Niemiec i Rosji i tylko bronilismy sie przed inwazja?

http://popisowy-przekret.blogspot.com/2012/05/lista-osob-o-zmienionych-nazwiskach/

wtorek, 28 października 2014

Obolale konczyny

Indianka nadal czuje obolale konczyny.
Ale mozg obolaly nie jest :-)
Po glowie placze sie jej nowy pomysl :-)
Szajbusowi z szajsbooka znow watroba bedzie gnila z zazdrosci :-) :-) :-)
Glupek znow sraczki dostanie na swojej syfiastej stronie dla przyglupow takich jak on. Nazbieral juz ich 24 sztuki. :-) :-) :-) hahaha :-) :-) :-)

Ogloszenia duszpasterskie
Przyjme na rancho wolontariuszy do opieki nad gromadka moich sympatycznych zwierzat.
Oferuje szkolenie dla chetnych.
Sponsoring z mojej strony wykluczony. :-)
Kazdy uczestnik szkolenia musi miec srodki na swoje wyzywienie.
Ja ze swej strony oferuje zakwaterowanie gratis na moim kreatywnym, mrocznym rancho :-) :-) :-)
Fajni ludzie kochajacy zwierzeta i Indianke przybywajcie :-) :-) :-)
Mozliwa dlugofalowa wspolpraca na zasadach dobrowolnego harmonijnego i kreatywnego wspolistnienia :-)

Rajdy.konne@tlen.pl
511945226
Indianka :-)

Kto nierad robi, temu zawsze niedziela :-)

Takie przyslowie wpadlo Indiance w oko :-) :-) :-)
Jest w nim duzo prawdy... :-)

Mroczne krolestwo Indianki

Indianka korzystajac z wysypu zniczy zaopatrzyla sie w sumie w kilkanascie sztuk. Kupila tez latarenki na baterie. Idzie dluga zima o krotkich dniach i dlugich nocach. Przydadza sie. Niestety plomien zniczy jest migotliwy. Lepiej pala sie swiece i lampa naftowa.
Plomien lampy i swiecy jest spokojny i stabilny, a takze jasniejszy.
Trzeba jeszcze nafte kupic.

Rajd krotkodystansowy 12km

Jak dla konia 12km to krotki rajd, ale dla Indianki 12km na wlasnych konczynach to mordega. Dzisiaj lezy wyczerpana w lozku po tym gigantycznym wysilku... :-)

Wrocila wczoraj w nocy z Kowal z zakupami. Niewiele kupila, ale zakupy i tak ciazyly dziewczynie. Pasy plecaka i toreb wzynaly sie w ramiona. Ciezar sprawial bol choremu kregoslupowi. Nadwyrezony kregoslup i stawy nog bola dzis. Indianka musi odpoczac.

Gigantyczny wysilek psychofizyczny...

... stal sie udzialem Indianki wczoraj. Dzidzia strasznie sie umordowala, by zalatwic to co konieczne. Ta bladz co pod blogiem Indianki dogryzajaco sie produkuje, a czego Indianka nie publikuje, gdyz te wyrzygi sfrustrowanej, zawistnej fladry na to nie zasluguja
- nawet 1\20 tego wysilku i przedsiebiorczosci nie bylaby w stanie z siebie wykrzesac jaki wykrzesala wczoraj Indianka. Internetowa bladz bredzic potrafi, ale przedsiebiorczosci w niej za grosz, ktorej to przedsiebiorczosci Indiance odmawia. W warunkach lokalnych ta bladz zginelaby z glodu w ciagu kilku miesiecy, a w raz z nia jej zwierzeta. Zarozumiala bezczelna melepeta tylko potrafi anonimowo pluc zza ekranu komputera. Sama jest bezwartosciowym smieciem nie wnoszacym nic pozytywnego ani do swiata realnego, ani blogowego. Ot, taka zawistna, zimna szantrapa bez cienia dobrej woli.

Wbrew cuchnacym nienawiscia zyczeniom durnego trolla - Indianka zalatwila wczoraj cos istotnego. Wykazala sie wielka obrotnoscia i przedsiebiorczoscia i dograla szczegoly transakcji.
To jeszcze nie koniec. Jeszcze czeka ja wielki wysilek fizyczny.
Najwazniejsze, ze transakcja jest dogadana.

niedziela, 26 października 2014

Czekoladowy budyn


Indianka dzis miala byle jaka niedziele, ale jednak ogarnela nieco podworko i zmywalnie naczyn nad strumykiem.
Nie bylo mrozu dzis. Pozbierala reszte doniczek z podworka z tegorocznej akcji ogrodowej. Zabrala butelki do domu. Beda sluzyc jako swieczniki pod swiece. Schowala kilka kast do piwnicy, gdyz ostatnio woda w nich zamarzla i malo ich nie rozsadzila.

Z podworka trzeba zabrac jeszcze duze plastikowe donice, bo zima moga popekac jak ktory zwierz kopnie. Plastik i tworzywo zima, w mrozie robia sie kruche.

Podworko wyglada czysto i schludnie. Wszelkie sznurki i plastiki wybiera z trawy. Ku swemu zdziwieniu znalazla w trawie tez opakowania po zupkach chinskich jakie przywiozl ze soba Boleslaw. Ich miejsce jest zdecydowanie w smietniku, a nie na podworku. Sadzila, ze takich rzeczy nie trzeba tlumaczyc doroslemu czlowiekowi - a tu taka niemila niespodzianka.

Wieczorem zrobila sobie smaczny budyn czekoladowy, dzieki temu, ze znalazla kakao. Sadzila, ze juz sie jej skonczylo, dlatego czestowala Boleslawa smietankowym budyniem wlasnej roboty.
A tu taka mila niespodzianka na polce z zapasami Indianki :)
Tak sie Indiance wydawalo, ze powinno byc jeszcze jedno opakowanie kakao. I na oslode tego smetnego dnia znalazlo sie :)

Indianka

sobota, 25 października 2014

Rancho na Mazurach Garbatych do wydzierzawienia

Rozwaze wydzierzawienie 11 hektarowego gospodarstwa rolnego malowniczo polozonego na Mazurach Garbatych na kolonii pod lasem, z dala ode wsi. Miejsce naturalnie piekne z bogata fauna i flora zarowno dzika jak i gospodarska.
Okolo 11 hektarow naturalnych pagorkowatych pastwisk, a w tym oczka wodne, zagajniki, rzeczka, strumyk, staw, lasek.

Siedlisko na wzgorzu, mniej wiecej w centrum gospodarstwa, otoczone wokol pastwiskami dobrze widzialnymi z okien domu, co umozliwia czujny nadzor nad pasacymi sie zwierzetami. Grunta rolne w jednym spojnym kawalku. Klasa ziemi 4, 5, 6. Wlasne poklady zwiru, torfu, piachu, gliny.
Wlasny lasek olchowy.

Wlasna woda w postaci rzeki i strumienia, stara studnia do reaktywacji na podworku, wodociag gminny doprowadzony do domu. W pazdzierniku 2014 roku w ramach modernizacji sieci energetycznej mial byc kladziony nowy kabel energetyczny do budynkow siedliska, jak dotad nic sie w tym temacie nie dzieje.

Kamienno-ceglane piekne zabytkowe stajnie do renowacji, adaptacji lub remontu. Czesciowo juz poddane renowacji.

100 letni popruski dom murowany z cegly w zadziwiajaco dobrym stanie jak na swoj wiek, czesciowo wyremontowany. Trzy kondygnacje po 100 metrow kwadratowych kazda. Razem 300 m2.
Parter z 3 pokojami z lazienkami, duza jasna kuchnia z ogromnym i wydajnym piecem i trzema oknami wychodzacymi na zachod i polnoc. Instalacja hydrauliczna w domu do naprawy. Na parterze planowana samodzielna garsoniera z osobnym wejsciem, lazienka, anexem kuchennym.

Komin domu byl swiezo czyszczony, niestety nadal jest slaby ciag, dym cofa sie na dom.
Albo komin wymaga gruntowniejszego czyszczenia albo dostaje gdzies lewe powietrze i trzeba zalatac dziury. Prawdopodobnie w piwnicy kanal dymny ma nieszczelnosc wymagajaca otynkowania glina lub zaprawa cementowo-wapienna.

Dach kryty dachowka poniemiecka, recznie wyrabiana. Dachowka do przelozenia, miejscowe ubytki w poszyciu dachowym do zalatania.

Ogromne, przestronne poddasze do adaptacji na cele mieszkalne, np. na apartament lub atelier dla artysty malarza lub projektanta mody.
Poddasze wyposazylam w nowe, szczelne okna plastikowe dobrze naswietlajace to miejsce. Jest tez wydzielone pomieszczenie dobre na kuchnie lub lazienke. Kanaliza na poddaszu doprowadzona na 3 wc i dodatkowe lazienki. Takze rurki do wody pitnej zamontowane, jeszcze nie uzywane.

Kamienna, chlodna piwnica o ciekawych, lukowatych stropach.
Podzielona na 4 izby dobre na spizarnie, dojrzewalnie serow czy adaptacje na solarium i saune, laznie turecka. W jednym pomieszczeniu letnia kuchnia z oknem na zachod.

Wydzierzawie calosc gospodarstwa lub czesc lub wejde w rozwojowa wspolprace.

511945226
Rajdy.konne@tlen.pl

Zapraszam do skladania ofert emailowo i telefonicznie.
Indianka :-)

piątek, 24 października 2014

W zawieszeniu

Indianka zawiesila sie w oczekiwaniu na gigantyczny wysilek psycho-fizyczny, ktory bedzie jej udzialem niebawem.

Byla dzis moment w sklepie wiejskim. Wszyscy obecni byli w znakomitych humorach... Kupila sobie cos do jedzenia

Potem weszla do swietlicy wiejskiej. Jednak zadnego dzielnego pisma nie stworzyla, bo byla zbyt znuzona dlugim dniem pracy na gospodarstwie. Zgrala tylko zdjecia, posluchala Maanaamu, sprawdzila korespondencje.

Gdy wracala mrozilo znacznie. Pora ubierac sie cieplej.
W domu zjadla kolacje przy swiecach. :-)

Kupila dzis rano od pana listonosza kilka latarenek ze swiecami.
Wyprobowala je podczas przyrzadzania i jedzenia kolacji.


czwartek, 23 października 2014

Wydzierzawie gospodarstwo

Wydzierzawie gospodarstwo na przepieknych Mazurach Garbatych. Dom, dwie stajnie, ok. 11 hektarow ogrodzonych pastuchem pastwisk.

Indianka

Boleslaw wyjezdza z hukiem motoru


Widac sobie to ukartowal, bo jego kolega w 5 minut by z Gdanska nie dal rady przyjechac na Mazury na motorze.

Boleslaw bodajze wczoraj poszedl do wsi skserowac sobie papier. Troche go nie bylo. Dzisiaj tez go cisnely tajemnicze interesy by isc na wies.
Tam go uraczono pomowieniami na temat Indianki.

Pod wplywem bredni publikowanych na stronie antybloga, które mu ktos usluznie we wsi pokazal w internecie (czyzby pani Krysia?) Boleslaw wrocil do domu tak wzburzony, ze az zgubil gdzies czerwony plecak Indianki, ktory byl od Indianki wczesniej pozyczyl. Przyjechal z kolega na motorze. Bez pytania Indianki o zgode, wprowadzil obcego czlowieka do jej domu.
Prawie natychmiast obwiescil rozdraznionym, wzburzonym glosem, ze wyjezdza, bo sie na temat Indianki nasluchal strasznych rzeczy we wsi oraz naczytal w internecie.

Spakowany to chyba byl wczesniej, bo tylko wzial torbe i wyszedl. Wsiadly dwa dziadki na motor i pojechaly.

Przykre to, ale lepiej by sie cos takiego mialo stac gdy Indianka nadal jest na rancho, a nie gdzies daleko w Europie...

Az ciarki Indianke przeszly, gdy pomyslala sobie co by bylo gdyby porzucil zwierzeta Indianki w srodku zimy... :(((

Indianka

Dobra rada nie jest zla

Przybysze nigdy nie sluchaja dobrych rad Indianki dotyczacych odpowiedniego ubierania sie. Obojetne czy to jest beztroskie dziewcze osiemnastoletnie, czy nobliwy pan w podeszlym wieku - kazdy jeden z uporem maniaka lata po zimnym, wietrznym dworze z przymrozkiem lub mrozem z gola glowa, szyja i z nerami na wierzchu. Skutek? Przeziebienie i grypa, bo tym nieodpowiedzialnym wyskokom towarzysza takze wycieczki do zagrypionej, zawirusowanej wsi.
Tym razem padlo na Boleslawa. Szczesciem Indianka miala i dala mu swoj rutinoscorbin i cholinex. Ale co to da jak on zamiast polozyc sie i wygrzac lata po wsi by zalatwiac swoje interesy... Tylko sie doprawi :(
Oczywiscie poszedl z gola szyja. W takim ukladzie to on sie szybko nie wyleczy. Pora sformulowac regulamin farmy, ktory bedzie nakazywal przybyszom noszenie czapki i szalika oraz staranne, cieple ubieranie sie. Kazdy taki chory to jest ciezar dla Indianki. Indianka znow musi wziac swoje gospodarskie obowiazki na siebie zamiast porzadkowac papiery i sprawy przed wyjazdem :(

Zgaga

Jakby Zgaga nie byla taka wredna, zlosliwa, jadowita zdzira - to bym sie z nia dogadala i oba konie mialaby zaopiekowane i zadbane dzieki czemu moglaby spokojnie jezdzic na zawody i wygrywac forse.

Zatarte pily

O zgrozo, wyglada na to, ze obie pily spalinowe sa zepsute. Chyba obie zatarte. Jedna co wrocila z serwisu w styczniu na pewno. Linka nie wychodzi cala by odpalic silnik. Druga pila po wielu probach zakaszlala i tez nie dziala. W tej drugiej byc moze tylko swieca jest do wymiany.
Trzeba pilnie oddac do serwisu, bo nie ma czym pociac drzewa na kloce, a tu zima tuz tuz.
Na domiar zlego rower ma kapcia, wiec wszedzie trzeba chodzic pieszo.

środa, 22 października 2014

Straszny sen

Indianka dzis snila jak to do jej ogromnego we snie domu/budynku mieszczacego poza czescia mieszkalna dla ludzi takze magazyny i mini zoo, nagle wdarla sie lokalna trojka inspektorow weterynarii powiatowej bezwstydnie i bezceremonialnie myszkujaca po jej domu.
Przeszukiwali budynek tropiac zwierzeta Indianki. Liczyli je i robili zdjecia. Znalezli gesi i ku zgrozie Indianki szczenieta swiezo oszczenionej suczki. Indianka byla zaskoczona widokiem szczeniat. Nie wiedziala, ze suczka sie oszczenila na jednej z polek dlugiego magazynu. Zamarla gdy inspektorzy szczenieta znalezli. Obudzila sie przerazona.

wtorek, 21 października 2014

Ludzie bez twarzy

Odkad wszedl przepis o ochronie danych osobowych i wizerunku,
polska fotografia dokumentalna i obyczajowa bardzo ucierpiala.
Narodek przesadnie ukrywa swoje buzie, czesto bardzo ladne lub przystojne buzie, czy chociazby ciekawe lub zwyczajne twarze.
Powstaja foty dziwolagi z obcietymi glowami lub zamazanymi twarzami. Jakby ci ludzie zamiast glow - dupy na szyi nosili. :-) :-) :-)
Jest to doprawdy dziwactwo. Tym przyjemniej oglada sie przedwojenne lub powojenne fotografie z otwartymi twarzami czesto rozciagnietymi w szczerym usmiechu :-)

Cieplo w domu

Boleslaw pali w piecu. Cieplo. Masa wody ze strumienia nagrzana na piecu stoi. Stoja tez wiadra z zimna woda do mieszania z ta goraca.
Boleslaw sie myje w misce. Indianka wykapala sie wczoraj w kascie goracej wody i umyla wlosy zanim pojechala do Goldapii.
Dzisiaj musi odpoczac po wczorajszej wyprawie do tego granicznego miasta.
Przeszla wczoraj pieszo ok. 15 km, z czego 10km w deszczu z Kowal do Sokolek. Do samej Goldapii dotarla sprawnie i szybko samochodem podwieziona pod sama komende (to trzecia komenda w regionie ktora odwiedzila Indianka:-) ) natomiast nocny powrot zapowiadal sie hardcorowo, ale ciezarowa zgarnela ja za Goldapia i podrzucila do Kowal, takze nie musiala isc z buta 35km, lecz duzo mniej.
Niestety z Kowal nikly ruch i trzeba bylo dreptac na wlasnych konczynach az na rancho.
Za to w domku czekalo ja ciepelko i racuszki :-)

Goldapia wieczorowa pora...






Indianka

poniedziałek, 20 października 2014