Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wrzosówki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wrzosówki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 12 sierpnia 2018

Owca wrzosówka - opis rasy hodowanej przez Indiankę



Owca wrzosówka jest starą polską rasą o wszechstronnym użytkowaniu. Jeszcze do połowy XX w. hodowano ją w celu pozyskiwania mięsa i skór, stanowiła również nieocenioną pomoc w naturalnej pielęgnacji krajobrazu. Niegdyś rozpowszechniona w całej Polsce, obecnie została niemal całkowicie wyparta z hodowli przez merynosy, które osiągają większą masę i dostarczają wełnę o szerszym zastosowaniu. Wrzosówki jako zwierzęta niezwykle wytrzymałe, odporne i mało wymagające pozostają jednak ważną rasą w chowie amatorskim, użyteczną również w gospodarstwach ekologicznych.

Rys historyczny

Złoty okres popularności wrzosówek na terenie Polski zakończył się wraz z odejściem od ekstensywnego chowu owiec – rozwój sieci dróg i intensywne wykorzystywanie gruntów pod rolnictwo wiązały się bowiem ze zmniejszaniem powierzchni pastwisk. W latach 60. XX w. polskie wrzosówki niemal całkowicie zaniknęły. Prace nad odtworzeniem ich populacji podjęto w latach 70. z dobrym skutkiem – stado liczące niespełna 190 osobników udało się powiększyć do 2000 sztuk. Hodowle zachowawcze zakładano na terenach północno-wschodniej Polski. Obecnie zwierzęta tej rasy spotyka się już w całym kraju.
Wrzosówki hoduje się również w Niemczech i Holandii, gdzie są cenione jako zwierzęta rzeźne – ich użyteczność się nie ogranicza się jednak wyłącznie do produkcji mięsa. Poszczególne odmiany tej rasy przystosowały się do wypasu na różnych terenach – wrzosówka siwa doskonale wykorzystuje tereny stepowe, a wrzosówka biała bagienna świetnie radzi sobie na bagnach. Z tych względów stada owiec wykorzystuje również w wypasie usługowym.

Pokrój

Wrzosówka należy do małych północnych owiec krótkoogoniastych. Zwierzęta te są cienkokościste i cechują się drobną budową ciała. Tryki osiągają wagę 45-55 kg, maciorki zaś – 35-42 kg. Ich tułowia są owełnione, głowy, nogi i ogony pokrywa natomiast sierść. Jagnięta rodzą się całkowicie czarne, a w wieku 4-8 miesięcy zaczynają siwieć. Im owce są starsze, tym mniej mają pigmentu. Umaszczenie dorosłych osobników może być ciemno- lub jasnoszare, nie zawsze jednolite. Maciorki wrzosówek zazwyczaj nie mają rogów, u tryków są one ślimakowato zakręcone. Niektóre samice oprócz strzyków wykształcają po 2 przystrzyki, których stan należy regularnie kontrolować.

Warunki utrzymania

Wrzosówka należy do najwytrzymalszych ras owiec. Jest doskonale przystosowana do polskich warunków klimatycznych i ma wysokie zdolności adaptacyjne, a przy tym wykazuje odporność na choroby, takie jak kulawka. Z tych przyczyn bardzo dobrze nadaje się do wypasu ekstensywnego. Dzięki okrywie włosowej z dużym procentem długich włosów puchowych przedstawiciele tej rasy tolerują niskie temperatury i mogą przebywać na pastwisku z wiatą przez cały rok.

Żywienie

Choć wrzosówki dobrze wykorzystują pokarm o niskiej zawartości składników odżywczych, maciorki w okresie rui, ciąży i laktacji, tryki w czasie stanówki oraz rosnące jagnięta wykazują wysokie zapotrzebowanie na energię i białko. W okresie zimowym należy zapewnić zwierzętom dostęp do siana dobrej jakości, a samice w ciąży i laktacji warto karmić siano-kiszonką i kiszonką z kukurydzy oraz burakami półcukrowymi. Zachowanie odpowiedniej masy ciała maciorek – czyli zapobieganie zarówno przybieraniu, jak i spadkom wagi – pozwala utrzymać dobrą płodność i zapobiec stratom płodów i zarodków.

Plenność i rozmnażanie

Dużą zaletą wrzosówki jest jej wysoka plenność, utrzymująca się na poziomie 160-190%, dzięki czemu maciorki dość często rodzą bliźnięta. Owce dojrzewają szybko – zwierzęta, którym zapewniono bardzo dobre żywienie, mogą mieć młode nawet przed ukończeniem 10 miesięcy. W warunkach chowu ekstensywnego na uboższych pastwiskach stanówkę przeprowadza się najwcześniej w 2. roku życia owiec. Do rozrodu zwierzęta są gotowe dopiero gdy osiągną masę równą 75% masy dojrzałej maciorki. Wrzosówki wykazują płodność asezonową, szczyt rui przypada jednak na styczeń i luty.

Odchów i tucz jagniąt

Przez pierwsze 24 godziny życia jagnięta wraz z matką powinny przebywać w odosobnionym kojcu – na pastwisko mogą wyjść już na drugi dzień. Przy maciorce zostawia się je do 3.-4. miesiąca życia. Młode przebywające na pastwisku osiągają przyrosty dobowe rzędu 120-150 g. Na każdy 1 kg przyrostu potrzebują jednak 5 kg mleka. Mleczność wrzosówek jest dobra, ale w przypadku ciąż bliźniaczych maciorki są w stanie zapewnić jagniętom wyżywienie nie dłużej niż do 3. tygodnia życia. Z tego względu już od 2. tygodnia należy przyzwyczajać młode do pobierania pasz stałych – dobrej jakości siana, kiszonki, gniecionego owsa i kukurydzy. Jagnięta powinny mieć nielimitowany dostęp do pasz treściwych (0,2-0,45 kg na sztukę dziennie) i objętościowych (minimum 20% dobowej dawki suchej paszy). Zwierzęta utrzymywane na pastwiskach bardzo dobrej jakości, porośniętych roślinami wysokobiałkowymi, pobierają mniejsze ilości paszy suchej. Przyjmuje się, że jagnięta w wieku 2-3 miesięcy na 1 kg przyrostu masy ciała wykorzystują 2,5-3 jednostek owsianych i 300-350 g białka, z kolei osobniki starsze by przybrać 1 kg potrzebują 10 jednostek owsianych i aż 1000 g białka.

Użytkowanie kożuchowo-wełniste

Choć mięso wrzosówek ma wysokie walory smakowe, ze względu na ich niewielkie rozmiary jest mało konkurencyjne wobec surowca rzeźnego pozyskiwanego z owiec typowo mięsnych. Głównym celem hodowli zwierząt tej rasy pozostaje zatem użytkowanie kożuchowe. Ze względu na tendencję do linienia wrzosówki powinny być strzyżone co 6 miesięcy. Półroczny przyrost włosa wynosi 8-12 cm, a z jednej maciorki pozyskuje się 2 kg wełny potnej w ciągu roku. Surowiec cechuje się dobrą wydajnością – masa wełny pranej wynosi 62-67% wełny potnej. Włosy puchowe o średnicy 18-25 mikrometrów stanowią 75-80% okrywy. Mają długość podobną do włosów przejściowych i rdzeniowych, dzięki czemu skóry noszone włosem do wewnątrz są odporne na spilśnianie i stanowią dobrą izolację cieplną.
Kożuchy produkuje się ze skór jagniąt w wieku 5-9 miesięcy. Zwierzę przeznacza się do uboju w okresie gdy nie linieje, nie wcześniej niż po 2 miesiącach od ostatniej strzyży. Z ośmiomiesięcznego jagnięcia pozyskuje się skórę o powierzchni 35 dm2 i wadze 0,2-0,3 kg.
Produktem ubocznym chowu wrzosówek i związanej z nim strzyży jest wełna. Ze względu na znaczną grubość surowiec ten nie nadaje się do wytwarzania odzieży, stanowi za to dobry materiał do produkcji dywanów i kołder.

Wypas owiec jako usługa

Innym celem chowu wrzosówek może być ich usługowy wypas. Owce tej rasy ze względu na pokrój – drobną budowę ciała i silne nogi – są przystosowane do dalekich wędrówek. Wypasane na halach i wałach, chronią przestrzeń przed zarastaniem krzewami. Nie wyrywają przy tym roślin, tylko „strzygą” je tuż przy ziemi, jednocześnie ugniatając raciczkami podłoże, co sprzyja utrzymaniu łąk, pastwisk i trawników w dobrym stanie.

https://www.rynek-rolny.pl/artykul/owca-wrzosowka-doskonale-zwierze-na-wypas-uslugowy.html?page=2

czwartek, 26 lipca 2018

Zadbane owieczki Indianki

Owieczki uratowane z transportu śmierci zorganizowanego przez fundację Molosy Adopcje.




Te owieczki miały dużo szczęścia, że udało im się uciec z transportu śmierci zorganizowanego przez fundację Molosy Adopcje, w niesamowitym ścisku. W umieralni wójta Locmana zmarło 7 sztuk owiec. 



Osamotniony indyk chodzi razem i pasie się razem z owcami i kozą.


Owieczki na farmie Indianki: zdrowe, najedzone, napojone, wolno biegające, szczęśliwe czyli tak jak zawsze u Indianki.

Tymczasem na farmie złodziei, dramat - 7 trupów. Tak "polepszył" Salamon i Laskowski dobrostan moich owiec. Po prostu tragedia.

Fotki z dnia 22.07.2018, zdjęcia z farmy Indianki.

Indianka

środa, 25 lipca 2018

Owce przed grabieżą






Tak wyglądały owce dwa tygodnie przed grabieżą. 
Były czyste, zdrowe, najedzone i napojone. Miały piękne, długie runo, w sam raz do strzyży.
Nie wytykały wygłodniałych pyszczków ze zrujnowanej stajni, bo nie były trzymane w zamknięciu bez paszy, tak jak oczernia mnie złodziejka Kozłowska.

Swobodnie wchodziły do drugiej stajni Hiacyntówki i do zagrody z belami sianokiszonki i siana.
Na polu miały liczne wodopoje. Piły i jadły do woli. Nie było mowy, o żadnym odwodnieniu czy zagłodzeniu. Złodziej jak kradnie, a wie, że tylko oszczerstwami się może wybronić, będzie oczerniał ile wlezie. I tym się właśnie zajmuje złodziejka Kozłowska z fundacji Molosy Adopcje, rzekomo pro zwierzęcej organizacji, która doprowadziła swoimi działaniami do zgonu 7 owiec.

Indianka

piątek, 1 czerwca 2018

Codzienna pielęgnacja podwórka i stajni

Codziennie zbieram obornik z podwórka, podjazdu oraz stajni i
zanoszę do ogrodu.
Owce mi z ciekawością towarzyszą. 
Foto z 20.04.2018 roku.

Indianka

czwartek, 31 maja 2018

Owce foty z 17, 20 kwietnia 2018

Jak widać, owce są w dobrej kondycji. W pierwszej połowie kwietnia jeszcze były przymrozki, więc pod koniec kwietnia zaczęłam strzyc, gdy zrobiło się cieplej. 

piątek, 26 sierpnia 2016

Piorę i piorę!



Indianka wykorzystuje piękną pogodę i swój strumyk, mega piec i kociołek Órbana oraz kilka wiader i sit i koszy by wyprać jak najwięcej wełny i ubrań. Już się suszy kolejna partia runa oraz rządek bielizny oraz szorty. W praniu jeszcze są koszulki, dresy, oraz następna partia tłustej wełny. 

Pranie tłustego runa pochłania ogromne ilości wody i czasu oraz opału do podgrzewywania wody. Najpierw trzeba runo długo moczyć, wygniatać, często zmieniać wodę, znowu moczyć. Trzeba kilkanaście razy zmienić wodę, zanim stanie się czysta.

Indianka

piątek, 5 sierpnia 2016

Stajnia na Mazurach Garbatych do wynajęcia




Stajnia Hiacyntówka na Wzgórzu Indianki.
Widok Ranch'a..
Do wynajęcia stajnia z poddaszem.

Na dole miejsce dla koni lub możliwość wykorzystania pomieszczenia na inne cele np. na garaż dla rowerów, motorów, kajaków, itp.

Na poddaszu mnóstwo miejsca na materace, karimaty, łóżka, sprzęt jeździecki itp. Wysoki, spiczasty, obelkowany, odeskowany sufit tradycyjny. Na wyposażeniu poddasza są materace sprężynowe, stół, krzesła, naczynia.

Cena wynajmu stajni lub jej części:
Poddasze stajni: 100 zł netto/doba
Parter stajni: 100 zł netto/doba
Cała stajnia: 200 zł netto/doba

Wynajem miejsca na łące: 
10 zł netto/dziennie od osoby w namiocie
10 zł od wypasanego konia dziennie (łąki naturalne, ekologiczne, o zróżnicowanej roślinności)

Kwitnące mokradła

Co to jest?


Owocująca ałycza

Koniczyna - bardzo pożywna pasza dla zwierząt roślinożernych.

Stajnia Hiacyntówka to starodawny, zabytkowy budynek mazurski zbudowany z głazów, kamieni, cegieł, drewna. Obszerny i masywny. Latem przyjemnie chłodzi.
Przewiewny, dobrze się oddycha.
Stajnia bez oświetlenia i prądu. Wyposażona w okna. Część okien oszklone, a część nie (zacegłowane).

Stajnia Hiacyntówka

Dostęp do rzeczki i źródła z wodą pitną.

Źródło

Na terenie gospodarstwa sadzawki, stawiki, mokradła, bobrze i bocianie żerowisko. Bardzo ciekawy ekosystem o dużej bioróżnorodności.

Nadto śliczne i sympatyczne zwierzęta gospodarskie: konie, owce, kozy, drób, koty i psy.

Konie rajdowe

Indor w pełnej krasie :)

Konie rajdowe

Ogromny, urozmaicony teren do wypasania i biegania dla koni


Owieczki do głaskania, kochania i strzyżenia :)

Stado owiec Indianki :) Moje śliczne! :)))

wtorek, 2 sierpnia 2016

Pranie wełny

Barwy runa naturalne.
Od góry: runo kremowo-jasno-beżowe,
Po lewej: popielato-beżowy melanż,
Po prawej: czerń z brązem.
oraz oczywiście fura popielato-siwego melanżu (tutaj run nie pokazanych).

Runo w barwie ecru wpadające w wanilię.
W realu ma widoczne waniliowe refleksy.
Runo z młodej owieczki, niezwykle miękkie i delikatne.


Waniliowe runo i brązowe.


Runo brązowe od zewnątrz jest brązowe, a od wewnątrz stalowo-siwe.


Pierwsze moczenie w miękkiej wodzie źródlanej.
Wiadomo, że taka źródlana woda jest dużo miększa niż woda wodociągowa z chlorem :)
Wodę w wiadrze nagrzewa Słońce.
Woda w rejonie Suwałk odległych od Ranch'a o ok. 50 km
 jest o wartości 26,04 stopnia twardości.
Wydaje mi się, że moja na Rancho jest miększa, bo
włosy bardzo mi się kręcą po umyciu w tej wodzie :)
Robią się miękkie i falujące jak jedwab :) Miodzio! :)))
A jaka smaczna woda z własnego źródełka! :)))
Indiance i jej zwierzątkom smakuje :)
Pierwsze moczenie. Woda niesamowicie brudna i tłusta.
Brud ładnie rozpuszcza się w lanolinie.


Prawie wszystkie owce ostrzyżone. Tylko jedna nie dała się ostrzyc. Pora prać runa. Cała fura tego!
Wszystko ręcznie. Moczenie we własnej lanolinie. Wygniatanie. Płukanie. Znowu moczenie. Wygniatanie. Płukanie. Itd. aż woda będzie czysta.

To ta, co nie dała się ostrzyc. Niedobra ty!
I tak cię dorwę, cwana owco! ;)))



czwartek, 14 stycznia 2016

Bacówka Indianki


Owieczki z maluszkami mieszkając tuż za ścianą wspaniale integrują się z Indianką. Indianka czuwa troskliwie nad swoją rozrastającą się rodzinką. Gdy czujne ucho Indianki wychwyci niepokojący odgłos np. któreś krzyczy - zagląda od razu i w razie potrzeby interweniuje. Na bieżąco dokłada owieczkom do własnoręcznie zrobionych paśników siana, podaje zagrzaną w domu letnią wodę w wiadrach, sypie do żłoba owsa.

Owieczki bardzo się zżyły z Indianką dzięki tej bliskości.
Pchają się na nią, obwąchują, ocierają, szukają smakołyków w jej rękach, podszczypują. Maluszki dają się brać na ręce i przytulać.

Indianka oswaja swoje stadko. Stadko matuszek z maluszkami troskliwa Indii monitoruje 24 godziny na dobę. Dzięki temu, żadne małe nie padło. Oby tak dalej.

Indianka

wtorek, 18 sierpnia 2015

Owieczka bawi się ze szczeniętami Indianki

Maluchy zadziorne są. Zaczepiają wszystkie zwierzęta. Szczekają nawet na 100 razy większe od siebie konie :-)

sobota, 8 sierpnia 2015

Ciekawa wełna

To białe po prawej to wełna tuż przy skórze jagnięcia.
Zwyłymi nożyczkami dało się ciąć. Nie trzeba prądu. Zero kosztów.
No, ale wełna latem jest odsadzona czyli rzadka przy skórze. Wiosną byłoby ciężko tak strzyc. Wtedy wełna gęsta jest.

Indianka złapała młode jagnię o ciekawych słupkach wełny.
Czubek słupka jest beżowy, słupek czarny, a jego podstawa biała. Do tego wełna delikatna i miła w dotyku jak jedwab.

Także ta owieczka została ostrzyżona zwykłymi nożyczkami.
W sumie Indianie ostrzygli aż 5 owiec dziś. Nożyczkami. Kamyk najwyraźniej próbuje odzyskać łaski po wyczynach z workiem zboża. Bardzo chętnie wziął się za to strzyżenie.

Strzyżenie owiec


Indianka z Kamykiem ostrzygli trzy kolejne owce.
Tym razem nie maszynką elektryczną, lecz nożyczkami.
Poszło szybciej niż maszynką elektryczną. Cieli na 4 ręce. Owcę po owcy. Sprawnie im to szło. Wełna odsadzona dawała się łatwo ciąć zwykłymi nożyczkami. Owcom lżej teraz. Upał jest ogromny. Indianka zyskała kolejną partię delikatnej wełny.

sobota, 6 czerwca 2015

Siódma owieczka ostrzyżona

Runo srebrnej wrzosówki
Kamyk ćwiczy ręczne strzyżenie owiec

Dzisiaj Indianie ostrzygli dwie kolejne owce maszynką elektryczną, a trzecią Indianka podeszła z nożycami owczarskimi, gdy owca drzemała na podwórku. Indianka ostrzygła ją do połowy sama delikatnie ścinając kosmyk za kosmykiem, a gdy Kamyk wstał ze swojej drzemki poobiedniej - pomógł owcę ostrzyc do końca. Spróbował nożyc po raz pierwszy i stwierdził, że są niemniej skuteczne niż maszynka elektryczna. Ostrożnie dał radę dokończyć owcę.

Wcześniej była walka z Misią która strasznie obficie uwełniona była.
Indianka przewidując szarpaninę z wielką i silną merynoską zarządziła uwiązanie jej do stabilnego drzewa. Kamyk uparł się, by przywiązać ją do nogi stołu roboczego, który służy do strzyży. Indianka odradzała. Ostrzegała, że owca pociągnie stół i wywróci. Pociągnęła :)

Z merynoski zebrała wielką furę runa. Szalenie dużo długiej, gęstej, kremowej wełny. Będzie przędzenia, że hej! :)

Indianka

środa, 19 marca 2014

MASZYNKA DO STRZYŻENIA OWIECZEK

Pragnę zakomunikować radosną nowinę, że oto właśnie nocną porą, w strugach
deszczu i przy pomrukiwaniach mało zachwyconego dojazdem do mego
gospodarstwa kuriera udało się dostarczyć tak wyczekiwaną i niezbędną do
ostrzyżenia owieczek maszynkę :)))
Yahoo!!! :)))

Wylądowało UFO, czyli kurier wieczorową porą ;)
Czekam jeszcze na nożyce, które też są już w drodze do mnie. :)))
Maszynkę jutro wypróbuję czy działa i przymierzę się do mych włochaczy :)))
Trzymajcie kciuki za udaną strzyżę, bo to będzie mój pierwszy raz :)))

No, ale skoro udało mi się nauczyć obsługi piły spalinowej i ścinać drzewa
niczym zapałki, to dam radę i ogolić owieczki :)))

Inauguracja sezonu strzyżnego... Pierwszego :)

środa, 12 marca 2014

PROJEKT OSWAJANIE MIESZCZUCHA ZE WSIĄ







Myślę, że umożliwię ludziom pobyt na moim rancho pod namiotami w zamian za drobną pomoc na gospodarstwie.
Podzielę się moją żywnością na zasadzie partycypacji w kosztach tejże żywności, lub na zasadzie współdzielenia - czyli taki letnik przywiezie swoją żywność i coś z tego ugotujemy dobrego wspólnymi siłami.
Zaczynam tworzyć listę rzeczy do zrobienia na Rancho Romantica de Red Permaculture Ecovillage :)))
Każdy uczestnik projektu Oswajanie Mieszczucha ze Wsią będzie mógł sobie wybrać z listy czym chciałby się przyczynić do rozkwitu pięknego kawałka Mazur na którym spędzi swój wolny czas :)
Nazwa projektu robocza. Proszę o jakąś bardziej nośną nazwę projektu :)) Moje zdolności marketingowe na wsi mocno oklapły w tej dziedzinie :)
Pozdrawiam serdecznie,
Kreatywna Indianka Mazurska :)
ps. Zastrzegam sobie prawo do wyboru uczestników projektu.
Projekt jest generalnie skierowany do ludzi normalnych, fajnych, pozytywnych i szczerych.
Do ludzi o wysokim morale i etyce humanitarnej, chrześcijan głównie, choć nie tylko.
Dobrze toleruję inne religie oraz ateizm.
Natomiast osoby skażone genderyzmem czy homoseksualizmem nie są tu mile widziane.
Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego? Więcej wyjaśnień w postach z etykietami "lesby".