Pokazywanie postów oznaczonych etykietą walka polityczna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą walka polityczna. Pokaż wszystkie posty

piątek, 22 kwietnia 2016

Minister Sprawiedliwości Polaków

Wielkie poruszenie i oburzenie wśród całkowicie bezkarnych elit policji.
Po raz pierwszy w powojennej historii Polski, Minister Sprawiedliwości jest faktycznie sprawiedliwy.
Zbigniew Ziobro to Minister Sprawiedliwości wszystkich Polaków.
Niemieckie media twierdzą:
"Bił i kopał policjanta. Marcin F. został za to skazany prawomocnym wyrokiem na pół roku więzienia."
To nie pierwszy wyrok tego typu w Polsce. Patologiczną normą jest tłuczenie przez policję obywateli i następnie pozywanie ich o naruszenie.
Ten człowiek o ile faktycznie uderzył lub kopnął policjanta, zapewne zrobił to w obronie własnej. Miał się dać zatłuc jak ten biedak na balkonie w Białymstoku? Każdy człowiek ma naturalne prawo do samoobrony.
 "Za kraty jednak nie poszedł, bo wykonanie kary wstrzymał Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny. Do Prezydenta RP trafił już wniosek o ułaskawienie mężczyzny. Teraz interwencję zapowiadają mundurowi. - Każdy bandzior, który podniesie rękę na policjanta, powinien znaleźć się w więzieniu – grzmią funkcjonariusze."
Co za brednie. Ja nie jestem żadnym bandziorem, a zostałam pobita przez policjantki i oskarżona o naruszenie. Najwyższy czas by ktoś zaczął bronić nas, zwykłych ludzi przed uprzywilejowanymi, bezkarnymi przestępcami w mundurach.
Udostępnij
1344
Skomentuj
2984

Foto: Marek Zakrzewski / PAPZbigniew Ziobro

Sprawa ma swój początek w czerwcu 2014 roku. Wówczas, w związku z ujawnieniem tzw. afery taśmowej przez tygodnik "Wprost", przedstawiciele organizacji narodowych zorganizowały w Warszawie kilka manifestacji antyrządowych. Podczas drugiej z nich, 16 czerwca 2014 roku, doszło do przepychanek z policją. W ich wyniku zatrzymany został Marcin F."
Czyli de facto Marcin F. został skazany z powodów politycznych.
Poprzedni rząd (rząd PO-PSL) złamał prawo, Marcin F. protestował, prawdopodobnie został zaatakowany przez policję, pobity, a następnie skazany na pół roku więzienia.
Minister Ziobro słusznie stanął po jego stronie. 
REKLAMA
"Uderzył w brzuch i kopał
- Z zebranego materiału dowodowego wynikało, że mężczyzna uderzył biorącego udział w zabezpieczaniu nielegalnej demonstracji policjanta w okolice jego brzucha i kilkakrotnie go kopnął. Został oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza, w trakcie wykonywania przez niego czynności służbowych – mówi Onetowi sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Warszawie."

A jak ten policjant " zabezpieczał" że wszedł w kolizję z demonstrantem?
Pałą tłukł manifestantów gdzie popadnie?
"W związku z tym, że Marcin F. działał w warunkach recydywy (wcześniej był już karany), został skazany na sześć miesięcy bezwzględnego więzienia. Sąd II instancji utrzymał ten wyrok."

A za co był karany? Za kolizję drogową? Zwykli obywatele często są karani za byle co, kartoteka rośnie z błahych wykroczeń, zwłaszcza jeśli są politycznie zbuntowani, podczas gdy policjanci popełniają poważne zbrodnie przeciwko zdrowiu i życiu obywateli i są bezkarni, a ich kartoteki czyste. To jest jawna niesprawiedliwość.

"Pod koniec marca tego roku 34-letni mężczyzna miał więc stawić się w zakładzie karnym, by odsiedzieć wspomniane pół roku za kratami. Tak się jednak nie stało. Dwa dni przed terminem Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, wstrzymał wykonanie kary. Ministerstwo Sprawiedliwości informuje o tym w specjalnym komunikacie.
"W związku z licznymi pytaniami oraz protestami obywateli dotyczącymi Marcina F. - skazanego w związku ze swoim udziałem w proteście przeciwko rządowi w kontekście tzw. afery taśmowej, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro zdecydował z urzędu wstrzymać wykonanie kary pozbawienia wolności do czasu zbadania zasadności złożenia wniosku o ułaskawienie. W tym celu wystąpił do właściwego sądu o przekazanie akt sprawy" – czytamy w przesłanym Onetowi oświadczeniu Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji Ministerstwa Sprawiedliwości.
Jest wniosek o ułaskawienie
Jeden z protestów, o których mowa w powyższym komunikacie, miał miejsce 17 marca tego roku, przed Pałacem Prezydenckim. Manifestację pod hasłem "Ułaskawić Marcina!" zorganizowało wówczas stowarzyszenie "Marsz Niepodległości". Sam Marcin F. twierdził, że proces, w którym został skazany, miał podłoże polityczne. Cztery dni później zapadła wspomniana decyzja ministra Ziobry. Jak się dowiedzieliśmy, obrońca Marcina F. złożył już wniosek o ułaskawienie 34-latka do Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Procedura trwa.
Co ważne, nie doszło do kasacji wyroku. To świadczy o tym, że na tym etapie postępowania minister Ziobro nie dopatrzył się naruszenia prawa przy jego wydawaniu. – Wstrzymanie wykonania wyroku nie oznacza automatycznie wniosku o ułaskawienie. To procedury podążające oddzielnymi drogami. Zgodnie z prawem, przy wstrzymaniu wykonania kary muszą zaistnieć bardzo ważne powody ku temu. Sąd nie ma informacji o takich szczególnych okolicznościach czy przesłankach – podkreśla sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak.
"To da im poczucie bezkarności"
Na razie Ministerstwo Sprawiedliwości także ich nie zdradza. Tymczasem cała ta sprawa wywołuje ogromne oburzenie w środowisku mundurowych. - To cholerny skandal! – nie przebiera w słowach w rozmowie z Onetem Rafał Jankowski z Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów.
– Funkcjonariusze reprezentują państwo, narażają swoje życie i zdrowie i powinni być przez to państwo chronieni. Państwo musi być po naszej stronie."

Funkcjonariusze nie reprezentują prawa, tylko swoje własne interesy.
Byłam wielokrotnie świadkiem łamania prawa, w obliczu którego lokalni policjanci pozostali obojętni. Interweniują tylko wtedy, gdy chcą się mścić. W mojej ocenie, policja, prokuratura i sądy to antypolski, antyobywatelski konglomerat, który dba wyłącznie o swoje interesy. To, moim zdaniem, zorganizowana organizacja przestępcza, która działa na szkodę zwykłych obywateli.

 "Każdy bandzior, który podniesie rękę na policjanta, powinien znaleźć się w więzieniu, bez względu na to czy ministrem sprawiedliwości jest Ziobro czy Budka. Nie może być tak, że chuligani związani z "kibolstwem" lub z ruchem narodowym, nie poniosą konsekwencji napaści na policjanta. Taki sygnał da im poczucie bezkarności – tłumaczy Jankowski."

Te przepisy o czynnej napaści i o naruszeniu powinny zostać zlikwidowane, albowiem są nagminnie nadużywane przez policję. Sądy nie są bezstronne i w przypadku konfliktu obywatel kontra policjant zawsze stają po stronie policjanta.
Nagminnie nagina się prawo by skazać niewinnego obywatela.
Policja stała na straży prawa i bezpieczeństwa obywateli przed II Wojną Światową. Od czasów II WŚ jest antypolska. Gardzi obywatelem i jego prawami.
"Funkcjonariusze zamierzają interpelować do Zbigniewa Ziobry, a także Mariusza Błaszczaka, szefa MSWiA oraz do Prezydenta RP Andrzeja Dudy."

Poskarżcie się też do Parlamentu Europejskiego 😁
Przy okazji komisarze dowiedzą się o waszej aferze taśmowej, o spontanicznych demonstracjach antyrządowych za rządów PO i o łamaniu praw człowieka przez policję na usługach PO.😀
Zdumiewająca decyzja
O całej sytuacji robi się coraz głośniej. Coraz więcej osób zabiera też głos w tej sprawie. "W Policji wrze po skandalicznej decyzji Ziobry o wstrzymaniu kary za pobicie policjanta, a MSWiA zna sprawę z mediów i nie zamierza nic zrobić" – napisał dziś rano na Twitterze Marek Wójcik, prawnik, poseł PO, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Administrajcji i Spraw Wewnętrznych (w poprzedniej kadencji przewodniczący tejże komisji)."

Decyzja Ziobry jest sprawiedliwa, a nie skandaliczna. Takie ugrupowania postkomunistyczne jak PO nauczyły się deptać i ciemiężyć zwykłych ludzi, i we łbach im się nie mieści, że ktoś tych ludzi nareszcie zaczął bronić.

Ja jestem zdumiona, że tyle lat po wojnie, tyle lat po obaleniu komuny, a policja jest nadal antypolska. Pora na lustrację i wymianę kadr, na nowe, prawe, uczciwe.
Te obecne jak sponsorowane kodaki demonstrują przeciwko rządowi PiS - nie rzucają się na nich.
Rzucali się zaś na polskich patriotów podczas demonstracji antyrządowych, za rządów PO-PSL. To świadczy o upolitycznieniu policji. Policja politycznie jest antypolska. Zabezpiecza interesy dawnych okupantów, którzy nadal siedzą w urzędach i instytucjach. To pogrobowce żydokomuny. 
"Poprosiliśmy go o komentarz. - Decyzja ministra Ziobry jest skandaliczna. Nie można dopuścić do takiej sytuacji, w której powstaje atmosfera przyzwolenia na tego typu ataki na funkcjonariuszy publicznych. Będąc w Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych będę analizować tę sytuację i będę żądał od ministra sprawiedliwości ujawnienia powodów tej zdumiewającej decyzji o wstrzymaniu wykonania kary. Uważam, że również MSWiA oraz kierownictwo policji powinno zabrać głos w tej sprawie i stanąć w obronie funkcjonariusza. Decyzja ministra Ziobry dotyczy tylko tej jednej sprawy, ale może mieć także wpływ na tego typu sytuacje w przyszłości – ocenia w rozmowie z Onetem Marek Wójcik.
My również zwróciliśmy się do Ministerstwa Sprawiedliwości z pytaniem o powody tej decyzji. Czekamy na odpowiedź."
http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/ziobro-chce-ulaskawienia-skazanego-ktory-kopal-policjanta-to-cholerny-skandal/gmbt40
A wy, Niemcy i ich polskojęzyczni sługusy, jakim prawem śmiecie rozliczać polskiego ministra? 

Indianka