Pokazywanie postów oznaczonych etykietą turbiny wiatrowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą turbiny wiatrowe. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 5 maja 2013

Oświadczenie w sprawie dewastowania Mazur Garbatych



Oświadczam wszem i wobec, że absolutnie nie zgadzam się, aby Wójt i Urząd Gminy Kowale Oleckie rujnował moje zdrowie, moich zwierząt oraz zdrowie wszystkich mieszkańców Gminy Kowale Oleckie oraz ich zwierząt gospodarskich, a także zdrowie i życie niezwykle bogatej i bioróżnorodnej przyrody naszej Gminy.

Nie zgadzam się na dewastowanie naszej Gminy poprzez wyżynanie dwustuletnich starodrzewi oraz poprzez ustawianie w naszych wioskach i na naszych polach złomów niemieckich chorobotwórczych – przestarzałych turbin wiatrowych.

Po raz kolejny informuję panią Wójt i Urząd Gminy o wiarygodnych badaniach niezależnych ekspertów, w tym lekarki amerykańskiej zajmującej się stricte wpływem turbin wiatrowych na zdrowie i życie ludzi i zwierząt, lekarki, która w swoim raporcie naukowym opisała nowy zespół chorobowy występujący w wyniku oddziaływania na ludzi turbin wiatrowych: tzw. syndrom turbin wiatrowych.

Zostało naukowo udowodnione, że infradźwięki emitowane przez turbiny wiatrowe rozrywają płuca nietoperzy, a u ludzi i zwierząt gospodarskich powodują zwyrodnienia organów wewnętrznych, co prowadzi do poważnych schorzeń oraz do zgonów.

Natomiast wpływ przemysłowych turbin wiatrowych na zdrowie bydła jest następujący:
 duży stres u krów
 ronienia cieląt
 wzrost komórek somatycznych w mleku krów

Hodowcy bydła mlecznego w naszej gminie będą tracić wpływy z powodu obniżenia jakości produkowanego mleka, a nasza Gmina to Gmina mleczna.

Wartość ziemi oraz zdolność kredytowa lokalnych gospodarstw spadnie.
Turystyka i agroturystyka nie rozwinie się, a upadnie. Ludzie stracą możliwości zarobkowania i dochody.

Nasza Gmina to gmina rolniczo-turystyczna. Jej największym bogactwem jest czysta, nieskażona i niezwykle bogata i bioróżnorodna przyroda – której na południu Polski już nie ma. Mamy obowiązek zachowania tego dziedzictwa naturalnego dla kolejnych pokoleń. Wyżynanie starodrzewi oraz stawianie w ich miejsce szkaradnych turbin wiatrowych – to nie jest ani mądry, ani zdrowy kierunek.
Nasza Gmina szczyci się wielkim bogactwem przyrody. Tereny południowe kraju, aby uzyskać taką bioróżnorodność jaką my tutaj mamy naturalnie i za darmo – wydają miliony na projekty rekultywacyjne mające na celu odtworzenie zniszczonej przyrody.
My tę bogatą przyrodę nadal tu mamy i nie możemy być takimi skończonymi idiotami i pazernymi na forsę chciwusami, aby zrujnować to dobro, jakie otrzymaliśmy w spadku po poprzednich pokoleniach.

Turbiny wiatrowe są w stanie szkodzić w promieniu co najmniej 12km, a bywa, że i dalej. Najbardziej w promieniu 6km od ich postawienia. Nie bez powodu na Zachodzie Europy stawia się fermy wiatrowe POZA osiedlami ludzkimi, dość głęboko w morzu, nawet w odległości 30km od wybrzeża.

Podobnie w Stanach. Tam fermy wiatrowe są stawiane na terenach całkowicie bezludnych, np. na otwartych oceanach lub na pustyniach.

Oni, ci Zachodu mają 20-30 letnie doświadczenie z turbinami przemysłowymi. Oni już wiedzą, przekonali się na własnej skórze, jak bardzo to szkodliwe jest.

Cały niemiecki złom który od lat nie trzyma już żadnych parametrów bezpieczeństwa emisji ultradźwięków trafia do Polski, Czech.

Musimy się przed tym bronić!

Niszczenie krajobrazu - to rzecz fatalna, ale niszczenie zdrowia ludzi i zwierząt - to kryminał!

Cały teren naszej gminy Kowale Oleckie jest zamieszkały przez rzadkie ptaki oraz nietoperze. Nasza gmina to taki naturalny rezerwat przyrody obfitujący w niezwykle bogatą, bioróżnorodną faunę i florę. Nie można tego zmarnować! Nie można tego niszczyć!

Na południu Polski NIE MA TAKIEJ BIORÓŻNORODNOŚCI i bogatej przyrody jak my tu mamy. Tam, aby zrekultywować czyli odbudować dawną przyrodę - wydają miliony! My ten naturalny skarb przyrodniczy mamy za darmo. Piękne ukształtowanie terenu, pagórki, dolinki, rzeczki, strumyczki, stawiki, oczka wodne, jeziora, do tego wiejska, oryginalna mazurska architektura, bogactwo dzikiego ptactwa i zwierzyny, czyste powietrze, brak skażenia przemysłem, charakter rolniczo - turystyczny - to jest nasz skarb. Nie można tego zmarnować!

Wyżynanie dwustuletnich starodrzewi to zwykła profanacja przyrody i dziedzictwa naturalnego otrzymanego w spadku po poprzednich pokoleniach.

Wyrżnęli przepiękną, starą przedwojenną aleję pod Sokółkami, zostawili śmietnik: chaszczory i gałęzie. Mieszkańcy gminy nie mają z tego nic. Droga jak nie robiona od ponad pół wieku tak nadal nie zrobiona, gumowe boisko latem się smaży i śmierdzi od nagrzania promieniami Słońca, tak, że nie idzie na nim grać. Wcześniej był cień z drzew. Teraz nie ma. Drzewa dwustuletnie i 300letnie wyrżnięte na pieprzone palety, aleja zdewastowana, wieś z tego nie ma NIC!

poniedziałek, 12 lipca 2010

SYNDROM TURBINY WIATROWEJ

SYNDROM TURBINY WIATROWEJ
Ofiary Turbin Wiatrowych to ludzie mieszkający zbyt blisko wiatraków to jest w odległości do 3,5km od turbin, niekiedy i w dalszej odległości tj. do 12km od turbin wiatrowych, to także poszkodowane zwierzęta - głównie ptaki i nietoperze, to zbrukany krajobraz odstającymi od charakteru i tradycji danego regionu sztucznymi tworami jakimi są turbiny wiatrowe. Ludzie mieszkający w pobliżu farm wiatrowych cierpią z powodu ich negatywnego oddziaływania na zdrowie i warunki życia. Posadowienie turbin wiatrowych w sąsiedztwie zabudowań mieszkalnych stanowi wielkie zagrożenie dla ich mieszkańców, to właśnie wykazały badania Dr Niny Pierpont.

Poziom hałasu wytwarzany przez przemysłowe turbiny wiatrowe nie jest zgodny
ze standardami hałasu przyjętymi dla społeczności ludzkiej ogłoszone przez takie agencje nie związane z przemysłem jak Wydział Ochrony Środowiska Stanu Nowy Jork (NYS DEC), czy Światową Organizację Zdrowia (WHO).

Uruchomienie przemysłowych turbin wiatrowych wprowadza zmianę charakteru lokalnego środowiska, którego najistotniejszy element - spokój, zachęcał ludność do budowania domów i życia w obszarze wiejskim.

„W miejscowości Lincoln pracownicy Uniwersytetu Wisconsin przeprowadzili w 2001 roku
ankietę wśród mieszkańców mieszkających w pobliżu instalacji złożonej z instalacji
22 turbin, 2 lata od chwili wybudowania. Wykazała ona, że 44% osób mieszkających
w odległości 243- 402 metrów od turbin oceniło hałas za istotny problem w swoim
gospodarstwie domowym. Podobnie stwierdziło 52% mieszkających w odległości 402-804
metrów od turbin, 32% mieszkających 804-1600 metrów od turbiny oraz 4% spośród
mieszkających 1600-3200 metrów od turbin. W pewnych warunkach turbiny mogą być
słyszalne nawet na odległość 3,2 km.”

SYNDROM TURBINY WIATROWEJ wg Dr Niny Pierpont
„zespół symptomów, które rozpoczynają się z chwilą uruchomienia okolicznych turbin, zaś ustępują, gdy turbiny są wyłączone lub osoba zgłaszająca symptomy nie przebywa w ich sąsiedztwie. Do symptomów tych należą:
- problemy ze snem: słyszalny hałas lub fizycznie odczuwalne uczucie pulsowania czy ciśnienia utrudniają zaśnięcie oraz powodują częste wybudzanie,
- Bóle głowy o nasilonej dokuczliwości lub częstotliwości,
- Zawroty głowy, drżenie, nudności,
- Wyczerpanie, niepokój, złość, skłonność do irytacji, depresja,
- Problemy z koncentracją uwagi i uczeniem się,
- Szum uszny (dzwonienie w uszach)”

„Najpowszechniejszym symptomem jest chroniczne zaburzenie snu. Wyczerpanie, huśtawka nastrojów oraz problemy z koncentracją i uczeniem się są naturalnymi następstwami słabego, niezdrowego snu.”

Jak donosi tygodnik „Wprost”, sen znacząco wpływa na nasze życie emocjonalne. Jeśli cierpimy na bezsenność lub śpimy zbyt krótko, gwałtownie spada nasza zdolność panowania nad emocjami. Dr Michał Skalski z poradni Leczenia Zaburzeń Snu Kliniki Psychiatrycznej Uniwerstytetu Medycznego w Warszawie porównuje fazę snu REM (kiedy mózg działa najaktywniej i pojawiają się sny) do łagodzącego balsamu. Właśnie w tej fazie marzenia senne pomagają mózgowi zapamiętać przeżycia, których doświadczyliśmy na jawie, a zarazem pozbyć się związanych z nimi negatywnych emocji.
Jak wyjaśnia Dr Skalski, samo „doświadczenie pozostaje w umyśle, ale tło emocjonalne blaknie”, dzięki czemu „przykre emocje już nas nie ranią”. Ludzie, którzy nie osiągają we śnie fazy REM, „nie pozbywają się negatywnych emocji, a to skutkuje nieustannym odczuwaniem złości, agresji i brakiem koncentracji”.
Istnieją przesłanki wskazujące na to, że ludzie mieszkający w pobliżu turbin wiatrowych nie osiągają fazy REM lub jest ona poważnie zakłócona działaniem turbin.

Turbiny wiatrowe zabijają nietoperze
„Czasopismo Świat Nauki informuje, że w pobliżu turbin wiatrowych często są znajdowane martwe nietoperze. Spostrzeżenie to zastanowiło badaczy, gdyż ssaki te mają niezwykłe zdolności lotnicze i echolokacyjne. Ponieważ w płucach padłych nietoperzy wykryto wewnętrzne krwawienia, wyciągnięto wniosek, iż delikatne pęcherzyki i włośniczki ich płuc nie wytrzymują gwałtownej dekompresji spowodowanej przez obracające się łopaty turbiny. Końce tych łopat mogą się poruszać z prędkością przekraczającą 200km na godzinę. Najczęściej ofiarami padają pożyteczne nietoperze owadożerne, istnieje więc obawa, że turbiny mogą naruszyć równowagę ekologiczną.”

„Wrażliwość na hałas o niskiej częstotliwości stanowi potencjalny czynnik ryzyka.”
”Niektórzy ludzie odczuwają hałas o niskiej częstotliwości raczej jako ciśnienie w uszach,niż jako słyszalny dźwięk, lub też doświadczają go jako odczuwalne uczucie lub drganie w klatce piersiowej albo gardle.”

Osoby zamieszkujące w sąsiedztwie przemysłowych turbin wiatrowych skarżą się także na niepokojące uczucie przymusu oddychania zsynchronizowanego z rytmicznym pulsowaniem turbin, które to pulsowanie niekoniecznie musi być słyszalne, zwłaszcza w nocy gdy próbują spać.
Przypuszczalnie właśnie ten przymus oddychania zsynchronizowanego z rytmicznym pulsowaniem turbin prowadzi do arytmii serca.

„Turbiny wiatrowe naruszają zgodność systemu równowagi poprzez zaburzenie wrażeń wzrokowych poruszającymi się skrzydłami wiatraka oraz cieniami, które rzuca, i, przypuszczam, przez fale ciśnienia powietrza o niskiej częstotliwości odbijające się w narządzie równowagi w uchu wewnętrznym.”

”Zawroty głowy (w szczególności nudności związane z migreną) oraz niepokój są neurologicznie połączonym zjawiskiem, co oznacza, że niepokój oraz depresja obserwowane w powiązaniu z innymi symptomami występującymi u ludzi zamieszkujących w pobliżu instalacji energetyki wiatrowej mogą być skutkiem neurologicznej odpowiedzi organizmu na same zaburzenia równowagi.”

„Przemysłowe turbiny wiatrowe wytwarzają zarówno hałas słyszalny, jak i o niskiej częstotliwości. Doktor Oguz Soysal, profesor i przewodniczący Wydziału Fizyki i Energetyki na Frostburgskim Uniwersytecie Stanowym w Meryland dokonał w 2005 roku pomiaru hałasu w odległości ponad 800 metrów od farmy wiatrowej w Meyersdale, PA, złożonej z 20 turbin. Poziom hałasu słyszalnego (określonego jako A) wahał się w granicach 50-60 dB, zaś słyszalnego plus hałas o niskiej częstotliwości (określonego jako C)- w granicach 65-70 dB. Granica decybeli pomiędzy hałasem A i C przedstawia znaczącą ilość hałasu o niskiej częstotliwości wg standardów WHO.”

„Międzynarodowa grupa naukowców z siedzibą w Portugalii, a zrzeszająca lekarzy z
Polski, Rosji i Stanów Zjednoczonych, szeroko opublikowała dane nt. wpływu hałasu o niskiej częstotliwości na części ciała inne niż uszy, szczególnie na układy: sercowonaczyniowy, płucny i nerwowy. Wspomniane badanie, trwające nieprzerwanie od końca lat 80-tych, obejmuje badania kliniczne, patologiczne oraz eksperymentalne (na zwierzętach). Lekarze ci wraz z doktorami w dziedzinie fizyki, opisali jednostkę chorobową zwaną „chorobą drganiowo-dźwiękową”(VAD), która objawia się zwłóknieniem (czyli odkładaniem się nadmiernych włóknistych zgrubień w formie kolagenu) w układzie sercowonaczyniowym i płucnym oraz atakami i zmianami poznawczymi w mózgu. Chorobę tę wywołuje długotrwałe wystawienie na hałas o niskiej częstotliwości (mniejszej niż 500Hz), z którego większość jest nieuchwytna dla ucha ludzkiego.”

„Tak jak nie potrafimy wykryć promieni Roentgena (ponieważ nasze oczy nie są wrażliwe na ten zakres światła), chociaż mogą uszkodzić nasze ciało, tak również możemy doświadczyć uszkodzeń w naszym ciele z powodu niesłyszalnego hałasu (fale ciśnienia w powietrzu) chociaż nasze uszy nie są na niego wrażliwe. Mechanizm tego rodzaju uszkodzeń ciała opiera się na różnej częstotliwości rezonansu w różnych częściach ciała ludzkiego, szczególnie klatki piersiowej i czaszki. Fale ciśnienia powietrza w postaci dźwięku o pewnych długościach rezonują wewnątrz tych osłoniętych przestrzeni ciała wywołując drgania, na które organizm odpowiada wzmocnieniem miękkich tkanek dodatkowymi włóknami kolagenu, co prowadzi do takich problemów jak pogrubienie osierdzia i zastawek serca czy zwłóknienie płuc.”

Migotanie cienia
„Obracające się skrzydła turbiny przy słońcu świecącym spoza nich rzucają ruszające się cienie na otaczający je krajobraz oraz domy, tworząc wewnątrz domostw wrażenie stroboskopu, od którego trudno się odciąć. Niektórzy ludzie dostają zawrotów głowy, tracą równowagę, mają mdłości, gdy widzą ruch cieni czy ruch samych olbrzymich skrzydeł turbin wiatrowych. Jak w przypadku choroby lokomocyjnej czy morskiej, takie objawy występują, gdy wspomniane już wyżej trzy narządy odpowiedzialne za postrzeganie ruchu i określanie pozycji ciała (a więc ucho wewnętrzne, oczy, oraz receptory rozciągania w mięśniach i stawach) odbierają sygnały, które nie pasują do siebie, np. : oczy dostrzegają ruch, podczas gdy uszy i receptory rozciągania nie odbierają bodźców potwierdzających jego wystąpienie. Ludzie ze stwierdzoną migreną, czy rodziny, w których choroba ta ciągnie się od pokoleń, lub cierpiący na dolegliwości wiązane z migreną, jak choroba lokomocyjna czy nudności i zawroty głowy, są bardziej podatni na rozwinięcie objawów związanych z migotaniem cienia. Wrażenie stroboskopu ma także możliwość, jak inne migające światła, wywoływania ataków u osób cierpiących na padaczkę.”

„Słyszalny hałas wytwarzany przez turbiny wiatrowe ma charakter dudniący, pulsujący, szczególnie nocą, gdy jest głośniejszy. Hałas ten jest głośniejszy w nocy z powodu różnicy pomiędzy nieruchomym chłodniejszym powietrzem przy gruncie, a stałym prądem wiatru na wysokości piast turbin, znanej jako „stabilna atmosfera”, w której ruchy pionowe powietrza są niewielkie. Stąd hałas nocny przemieszcza się na duże odległości. Wykazano, że mieszkańcy obszarów o regularnym walcowaniu terenu określali hałas jako przeszkadzający (zakłócający sen) na obszarze do 1,9km od turbin wiatrowych, zaś w dolinach Appalachów- do 2,4km od turbin wiatrowych.”
Natomiast hałas niesłyszalny dla ucha ludzkiego (infradźwięki), a mimo to negatywnie wpływający na ludzki organizm – niesie się znacznie dalej.

Niewątpliwie posadowienie przemysłowych turbin wiatrowych w bezpośredniej bliskości osiedli ludzkich ma negatywny wpływ na zdrowie i samopoczucie mieszkańców. Jest co najmniej nużące, drażniące, wpływa źle na nasze samopoczucie, a przy długotrwałym działaniu i nasileniu prowadzi do poważnych schorzeń.

Opracowanie: Indianka

Źródło:
http://stopwiatrakom.eu/SYNDROM-TURBIN-WIATROWYCH.pdf  fragment książki Dr Niny Pierpont dotyczącej Syndromu Turbin Wiatrowych
- Świat Nauki
- tygodnik „Wprost”,