Jaki mostek??? Rwąca rzeka rozlała się w obszerne rozlewisko.
Pod jej rwącymi, szumiącymi wodami znalazł się mostek.
To nic, że ubóstwo, ale wokół życiodajnej wody mnóstwo :)
Przydałaby się łódź. Jakby Indianka miała łódź, to by załadowała na nią nacięte drewno i przetransportowała bliżej domu :)
Za to gęsi jaką mają frajdę :) Szkoda, że tylko dwie :) Tutaj jest miejsce na całe stado pluskających się gęsi :)
Indianka jest zalana. To jest wodami otoczona jak Robinson Crusoe na bezludnej wyspie :) Wody wzburzone przewalają się z intensywnym szumem wokół jej wzgórza...
Ah, przydałaby się tutaj turbina wodna :) Ile prądu by było! :)
Nie będzie tu agroturystyki! – będzie tu raj Indianki. Będą tu nadal buszować sarny, bobry i dziki :) Indianka uwielbia dzicz swego miejsca :)