RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pies sołtyski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pies sołtyski. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 5 maja 2013
Pies sołtysowej
Uprasza się sołtysową mojej wioski, aby zabrała swojego kundla z mojej ziemi, bo jej pies brudzi tutaj, obgryza moje drzwi, szczeka na mnie, szczeka na moje zwierzęta i je płoszy. Kundel “Foxik” łazi po mojej ziemi regularnie od tygodnia. Jak jutro znowu go tu zobaczę – wezwę policję i TOZ – pies zagraża moim zwierzętom, niszczy moje mienie oraz jest zaniedbany przez właściciela, który nie sprawuje nad nim żadnej kontroli.
A to reakcja męża sołtyski na moją prośbę do Urzędu Gminy, aby Urząd zajął się jej wałęsającym po moim gospodarstwie psem sołtyski:
Subskrybuj:
Posty (Atom)