W zeszłym roku wiosną/latem 2017 w zagrodzie hektarowej (pół hektara było dodatkowo odgrodzone, tzw. korytarz był odcięty) żerowała na łące indyczka z pisklętami.
Po tym, jak kurier przejechał na moim podwórku suczkę (policja
odmówiła ukarania go), zapach krwi suczki zwabił lisa, który zabił indyczkę i jej pisklęta tego samego dnia w zagrodzie.
Na trzecim foto miejsce żerowania indyczki w zagrodzie.
Indianka