Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bieżąca woda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bieżąca woda. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 5 czerwca 2018

Mają co pić




Susza jest? - Jest.
A moje zwierzęta mają co pić. 
Mają też łatwy i swobodny dostęp do wody.


Indianka

czwartek, 12 kwietnia 2018

Gospodarstwo podzieliłam na trzy pastwiska





Gospodarstwo jest ogrodzone siatką i pastuchem elektrycznym.
Gospodarstwo podzieliłam na trzy kwatery.
Gospodarstwo jest podzielone na część północną i część południową. Zwierzęta trzymam na części północnej, gdzie są usytuowane stajnie.

Dodatkowo z części północnej jest wydzielona zagroda o powierzchni półtora hektara, przylegająca do stajni.
Zagroda jest ogrodzona dookoła siatką leśną
Na terenie półtorahektarowej zagrody jest składowana sianokiszonka i siano.
Jest tam też dodatkowy wodopój dla zwierząt oraz rzeka.

Na załączonych zdjęciach widać ogrodzenie półtorahektarowej zagrody.

Na zdjęciu trzecim, tam gdzie jest widoczny kasztanowiec, widać postawione przeze mnie wiosną 2017 roku ogrodzenie.
Na dalszym planie siatka leśna odgradzająca od północy moje gospodarstwo od gospodarstwa Karola Wąsewicza. 

Siatka zagrody od strony zachodniej jest zagęszczona.
Gęstsza, niż ta od północy i wschodu.
Od południa zagroda jest ograniczona gęstą siatką i poszerzoną rzeką. 

Część północna mojego gospodarstwa od południa gospodarstwa jest ograniczona poszerzoną rzeką oraz bramą na mostku.

Gospodarstwo od wschodu jest ogrodzone dobrze napiętą siatką leśną.

Dodatkowo zagroda przystajenna znajdująca się na północnej części gospodarstwa jest od wschodu odgrodzona od pola Tomasza Sawickiego rzeczką. Za rzeką jest dobrze naciągnięta siatka.

Rzeka jest częściowo poszerzona. 

Indianka

czwartek, 16 grudnia 2010

Wanna

No, nareszcie woda bieżąca podłączona do wanny – Pan hydraulik ze Skierniewic podłączył. Co prawda syfon pod wanną mu się przekrzywił, a może pękł podczas montażu i woda zalewa łazienkę podczas kąpieli, ale Indianka wreszcie wykąpała się w ciepłej bieżącej wodzie z termy. Wanna ma być jeszcze podłączona do wody z bojlera, który jest nagrzewany przez kocioł c.o. aby koszty kąpieli nie były tak potwornie drogie. No i mus ten syfon poprawić.

Także Indianka ciekawa czy jej stara pralka automatyczna jeszcze działa po tak wieloletnim przestoju. Ma co prać! Całe sterty zakurzonych, pleśniejących łachów czekają na pranie... Powolutku Indianka zbliża się do normalnych mieszkaniowych warunków, ale jeszcze huk roboty tutaj do zrobienia jest aby w tym domku dało się normalnie mieszkać...
Dom jak pobojowisko wygląda z porytymi ścianami i podłogami. Masa sprzątania, ale i tak ten bałagan nie da się ogarnąć dopóki ściany nie będą wykafelkowane, a podłogi wylane i wykafelkowane, okna obrobione, parapety założone... Jeszcze mnóstwo pracy i kredytów w ten dom trzeba włożyć...
A kredyty potem spłacać latami...
Duży bojler dwupłaszczowy się Indiance śni, bo kocioł niewydajny jest.
Noce zimne gdy kocioł wygasa, a wygasa gdy się przy nim nie stoi non stop i nie dokłada. Niestety, pożyczka się już skończyła i nie ma skąd dołożyć do remontu, a do dopłat daleko... ;(