piątek, 23 lutego 2018

Pasza

Indianka dokupiła dla zwierząt 25 worków mielonego (śrutowanego) jęczmienia i 60 kilo soli z różnorodnymi minerałami. Dostawa udała się mimo mrozu. Auto w nocy zamarzło, ale w dzień po wymianie filtra i paliwa - wystartowało i przywiozło zwierzątkom całe mnóstwo paszy.
Indianka może spać spokojnie.
Sól już rozłożona przy paśnikach.
Jęczmieniem nakarmiła klacze i kozy oraz kilka owiec. Jutro wszystkie owce dostaną jęczmień w kastach.

1 komentarz:

  1. Łał, jak fajnie! A co do tej pory jadły? Tę zgniłą sianokiszonkę? Mamy luty, a to pierwszy zakup. Postraszyli cię leniwa krowo w sądzie, to i ogarnęłaś się widzę. Przynajmniej dobrze dla zwierząt. Salamon bat powinien na tobą trzymać cały czas, ani na chwilę nie odpuszczać. Porozmawiamy sobie o tym.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!