środa, 17 stycznia 2018

Łazienka ugryziona

Dziś Indianka znacznie wgryzła się w łazienkę i spakowała oraz wyniosła na korytarz znaczną ilość bambotli.

Machnęła też ścierą i gąbką ścianę, ale jutro musi poprawić, bo już ciemno było, gdy to robiła.

Jutro trzeba wynieść resztkę szpargałów i przystąpić do zmasowanego ataku na ściany i szafki wiszące oraz umyć wannę i kaloryfer.
Do piątku łazienka będzie lśnić. 🛀😊

Brunhilda już zazdrośnie dopytuje o tę przeobrażaną przestrzeń. 😊
Pusta i czysta łazienka pomoże rozładować sypialnię zastawioną doniczkami. Zrobi się luźniej.

Oczywiście, papiery też trzeba ogarnąć.
Policja olecka złożyła kolejne dwa wnioski o ukaranie. Dotarły dziś bezrefleksyjnie, a zaocznie wystawione wyroki. Sędziowie nawet nie sprawdzają, czy jest podstawa prawna, czy zaszło wykroczenie. Klepią wyroki w ciemno. Znów Indianka ma co robić. Niestety, to nie urojenie, Obara, to fakt. 😐

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!