środa, 6 grudnia 2017

To nic nie da! To nic nie da! To nic nie da!!

Pamiętacie, jak Magda Żuk przed śmiercią mówiła z rozpaczą "To nic nie da! To nic nie da! To nic nie da!!", gdy Markus powiedział, że nagrywa rozmowę by przekazać nagranie polskiej ambasadzie w Egipcie by pomogła jej? Magda wiedziała, że nikt palcem nie kiwnie by jej pomóc, bo organy państwowe są w jakiś sposób sprzyjające przestępcom i ofiary mają w dupie. Ambasada nie zrobiła nic by ją uratować. Oddała ją w ręce oprawcy 😡
Ja się czuję tak samo dziś 😭
Tak jak czuła się Magda zanim ją zamordowali.

Robią mi tu krzywdę i nikt nie chce mi pomóc. Instytucje państwowe nie chronią życia i bezpieczeństwa! Są nieefektywne.

Dzwoniłam dziś do prokuratora dyżurnego w Warszawie. Zapisał moje dane i doradził, by złożyć zawiadomienie do lokalnej prokuratury.
A to nic nie da, bo lokalna prokuratura wszystko odrzuca 😭

16 komentarzy:

  1. Iza sprzedaj część ziemi. Przecież i tak leży odłogiem. Za tą kasę wyremontujesz dom, opłacisz zaległe rachunki i będziesz godnie żyła.
    Może wymarzone agro w końcu uda się założyć. Zadbaj w końcu o siebie, z miesiąca na miesiąc masz coraz mniej siły. To stres Cię najwięcej wykańcza i najprawdopodobniej zła dieta.
    Paczuszkę na święta podeślę ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żaden kawałek mojej ziemi nie leży i nie jest odłogiem.
      95% to pastwiska, a 5% to ogród.
      Godnie mam prawo żyć bez względu na stan konta.
      To miejscowe hieny pozbawiają mnie godnego życia pomiatając mną.

      Usuń
    2. Masz rację nie sprzedawaj ani kawałka , jak dostaniesz opiekuna prawnego np Panią Giedroyć to ona sprzeda wszystko w jednym kawałku . Po co rozparcelowywać takie piękne gospodarstwo . Ktoś kiedyś kupi całość łącznie z zabudowaniami zainwestuję w remont i będzie zadowolony , a ty będziesz miała opłacony dom opieki społecznej do końca swoich dni na tym lez padole

      Usuń
    3. Pani Giedrojć to ostatnia osoba, która tu postawi swoją brudną girę

      Usuń
  2. Ps. Nie marzę o żadnym agro.
    Po goszczeniu i sponsorowaniu u siebie pobytów obcych, temat dzielenia się moim Ranczem z obcymi zupełnie mi zbrzydł.
    To przez dwie naciągaczki z Nowej Huty została rozpętana antyindiańska nagonka i trwa nadal, doprowadzając do takiego pomiatania mną jak ma to miejsce obecnie.
    Nikogo obcego tutaj nie wpuszczę. Ludzie są obrzydliwi.
    Dostają coś za darmo i jeszcze oczerniają na internecie.
    Będę wytwarzać i sprzedawać warzywa i owoce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nierealne. Nie utrzymasz z tego siebie, ani zwierząt.
      Bierz też pod uwagę przeciwności losu inne, niż obecne. Prozaiczne sprawy: dłuższa choroba, złamanie np. ręki, pogarszający się stan kręgosłupa i inne. Mieszkając w pojedynkę, bez prądu i bieżącej wody, nie będziesz wtedy w stanie zadbać nawet o siebie, a co dopiero tyrać w ogrodzie lub przy zwierzętach. Wiem co mówię. Powiesz być może, że jakoś sobie radziłaś do tej pory, ale czas płynie do przodu, nie do tyłu. Dom w gorszej kondycji z roku na rok, Ty z każdym rokiem starsza, a do tego nie jesteś jasnowidząca i nie wiesz, kiedy i jaka choroba może Cię dopaść.
      Nie wierzę, że jesteś tak krótkowzroczna. Czy za 10 lat też będziesz w stanie to wszystko ogarnąć?
      Pieprzyć agroturystykę - nie każdy się do tego nadaje, ja też źle się czuję z obcymi ludźmi. Ale gdybyś przywróciła świetność domowi, prąd i bieżącą wodę, mogłabyś sprzedawać nie tylko warzywa i owoce, ale i przetwory z mleka, na przykład. wymyśliłabyś pewnie i tysiąc innych sposobów na zarobek, ale nie powiedzie Ci się w takim stanie rzeczy, jak obecnie, że już nie wspomnę o tym, iż mieszkając godnie i nie głodnie, podniosłabyś swój status społeczny, a GOPS mógłby Ci skoczyć. Postawiłabyś normalne ogrodzenie, działającego pastucha elektrycznego, i skończyłyby się narzekania i pozwy o "wypas". Moglabyś praktycznie zacząć od nowa!

      Zważywszy na Twoją inteligencję, nie wierzę, że tego nie widzisz. A w takim razie musi istnieć jakiś inny powód, dla którego nie sprzedasz części ziemi (dla tej ilości zwierząt, jaką masz, areał 11 ha jest za duży, a siano i tak kupujesz). Nie wnikam, bo najwyraźniej nie chcesz o tym mówić. Szkoda, że nie zobaczymy nigdy Indianki w pełni sił i możliwości, z gotówką w kieszeni i gwiżdżącą na "zawistnych oszołomów".

      Drugiego życia nie zaczyna się wtedy, gdy już sił brak by z łóżka wstać, więc to ostatnie lata na konkretne decyzje. Dobrze wiesz, że samą sprzedażą warzyw tego życia nie odmienisz, Indianko. Rozwagi i odwagi do podjęcia męskich decyzji życzę,

      TJ

      Usuń
    2. W tym roku zbudowałam ogrodzenie i założyłam dość późno ogród, późno z uwagi na to pracochłonne grodzenie.
      W kolejnym roku ogród powiększę. Przyuczę konie do pracy w ogrodzie lub kupię glebogryzarkę.

      Moim problemem nie jest niezaradność, ale zmasowany atak lokalnej kliki, która mnie non stop atakuje donosami, kontrolami, pozwani, mandatami. Przyczepili się do mnie jak pojebani.

      Usuń
    3. Tłuste lata masz za sobą, wydaje mi się, że od 7 lat zjeżdżasz po równi pochyłej.Nie jesteś na bieżąco w stanie spłacić zaległości a nowe kłopoty dokładają nowych trudności i kłopotów finansowych.Właściwie, walczysz tylko o przetrwanie, przeżycie a o normalnym funkcjonowaniu już nie ma mowy.Zgadzam się, że będzie tylko trudniej i tylko gorzej nawet jeśli uda ci się przetrwać te badania, nie wyobrażam sobie dalszej tam Twojej egzystencji, zwłaszcza z wielką łatką " ta z psychiatryka".Możesz zacząć jeszcze raz ale nie tam, bo tam czeka Ciebie tylko samotność, kłopoty, bieda i walka o każdy kolejny dzień.

      Usuń
    4. Ktoś tu dobrze opisał Twoją sytuację i pokazał jak będzie wyglądać przyszłość a Ty dalej swoje, że inni są winni za to jak żyjesz. Przecież TY od lat nasyłasz na sąsiadów policję, straszysz sądami i więzieniem. Oni po prostu weszli w tą "grę", którą sama inicjujesz bo nie umiesz inaczej rozwiązywać konfliktów.

      Usuń
    5. Ja nasyłam policję na sąsiadów? Niby za co?

      Usuń
    6. Wieśniacy tutejsi pokazali jak postępują wobec samotnej biednej kobiety.
      Czyli pokazali:
      szczucie psami,
      kradzież mojego mienia,
      pobicia,
      groźby karalne,
      oszczerstwa,
      wulgarne plotki.

      To jest poziom miejscowych wieśniaków.
      Stosują przemoc i łamią prawo na codzień, a policja ich asekuruje, bo to ich ziomy.

      Usuń
  3. hej :)
    Indianuś, czy ja mam aktualny mail do Ciebie? Próbowałem kilka razy pisać, ale z Twojej strony głucha cisz i nie wiem, czy nie odpisujesz, bo nie chcesz, czy też zmieniłaś mail...
    przechodzień

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! 😀
      Indianuś nie ma dostępu do swoich starych e-maili.
      Hasła pogubiła 😀
      Założę nowy email i podam tu.

      Usuń
  4. Jesli nie sprzedasz teraz to dojdzie do licytacji i nie zostanie Ci nic, wszystko pójdzie na długi

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Założyłam nowy e-mail specjalnie dla Ciebie :)

      Tel. 511945226 Izabella Redlarska
      IzabellaRedlarska(@)wp.pl
      (Usuń nawias)

      Pozdrawiam 😇

      Usuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!