poniedziałek, 4 grudnia 2017

I wanted my dreams come true


I have been living in harmony with nature for the last 15 years. In 2002 I bought an old, wild farm with neglected buildings in the north eastern Poland and moved into it. I did so, because I wanted to live among nature, in my own home, with my own garden and orchard and I wanted to breed horses and other animals. I wanted to have and use my own stream. I wanted to have and enjoy look of a pond with swimming birds. The pond surrounded by trees and flowers. I wanted to eat breakfast at my meadow in summer time. I wanted to produce electricity from the stream and be energetictly and economicly independed from the state system. I wanted to use and develop my original creativity talents. I wanted to live freely and happily. I wanted my dreams come true.
I am idealist who believe, that happy, free life depends on me, on my efforts, talents, hard work and strong will.

Od 15 lat ciężko pracuję by zrealizować moje marzenia i plany.
Nikt mi tu w tym nie pomaga, za to przeszkadza.
Ostatnio latem pojawiła się na drodze koło mojego nowo założonego ogrodu warzywnego, ograniczona, źle życząca biurwa, która znieważyła mnie kretyńskimi pytaniami i insynuacjami, oraz obraźliwą, gównianą opinią.
Trudno, by człowieka szlag nie trafił!
Jaką cyniczną mendą trzeba być, by zrobić coś takiego drugiej, samotnej, ciężko pracującej kobiecie, która 15 lat swojego życia poświęciła gospodarstwu i zwierzętom? 😟

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!