Na wystawę złoży się kilkadziesiąt plansz, które opowiadają o pracy przymusowej za pomocą informacji tekstowych oraz fotokopii różnego rodzaju oficjalnych dokumentów, w tym zarządzeń i odezw władz okupacyjnych.
Całość uzupełnia bogaty zbiór zdjęć prezentujących różne aspekty pracy przymusowej oraz prywatnych dokumentów, w tym listów pokazujących m.in. piętno, jakie przymusowa i niewolnicza praca odcisnęła na losach konkretnych osób czy rodzin.
Pierwsze z plansz składających się na ekspozycję nakreślają tło historyczne - pokazują m.in. ogólną sytuację Polaków na terenach okupowanych przez Niemców oraz tych wcielonych do III Rzeszy. Autorzy przypominają, że już kilka dni po zajęciu polskich ziem w 1939 r. Niemcy utworzyli urzędy pracy, do których mieli się zgłaszać Polacy, a z powodu niewielkiego odzewu wydano specjalne zarządzenia wprowadzające przymus pracy obowiązujący początkowo osoby w wieku 18-60 lat, a z czasem rozszerzany także na młodsze i starsze osoby.
Polaków, którzy nie podporządkowali się narzuconemu prawu, spotykały represje od nieprzyznania kartek żywnościowych, przez deportacje, pozbawienie majątku, wywózkę - na roboty przymusowe lub do obozów koncentracyjnych, po karę śmierci.
Jak przypominają autorzy wystawy, w czasie II wojny światowej do III Rzeszy zostało wywiezionych 2,8 mln polskich robotników przymusowych, z których większość (około 60 proc.) została zatrudniona w rolnictwie, a pozostali – w przemyśle. Czas pracy wynosił dla nich początkowo 10 godzin, ale od 1944 r. wydłużył się do 12 godzin. Robotnicy przymusowi objęci byli też licznymi restrykcjami, w tym ograniczeniem kontaktów z lokalną ludnością, a także z własnymi rodzinami.
Ekspozycja, która nosi tytuł „Zachować pamięć. Praca przymusowa i niewolnicza obywateli polskich na rzecz III Rzeszy w latach 1939-1945” została przygotowana przez Fundację Polsko–Niemieckie Pojednanie. W Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku wystawa prezentowana będzie do końca grudnia br.
Jak poinformował rzecznik prasowy Muzeum II Wojny Światowej Aleksander Masłowski, do stworzenia ekspozycji posłużyły archiwalia zgromadzone przez Fundację Polsko–Niemieckie Pojednanie oraz materiały pochodzące od polskich i zagranicznych partnerów. Kuratorem ekspozycji z ramienia Fundacji był Jakub Deka.