RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
sobota, 16 września 2017
Planowanie niedzieli
Podsumowanko:
Królewski, przepyszny obiad na jutro gotowy. 👍
Pomidory w foliaku ogarnięte.
Wreszcie nadszedł czas na wkopanie nowych roślin w kreatywnie i systematycznie rozbudowywanym ogrodzie. Chociaż kilka roślin trzeba wkopać, aby na spokojnie wkopać to co jest do wkopania, bez robienia morderczych maratonów tak jak kiedyś z drzewkami owocowymi.
Rośliny muszą też mieć czas by się porządnie ukorzenić przed zimą.
Dobrze by było na wszelki wypadek zebrać przynajmniej część cukinii i dynii oraz ogórków, aby zdradziecki przymrozek ich znienacka nie zmarnował. Niby ma być ciepło, ale pogoda potrafi być zdradliwa.
Także jutro szpadel i kosze w dłoń! 😀🙆
A może jakiś mały spacerek do wsi?
W sumie nie ma po co. Korpusy dla psów i kotów są.
To może dzień piękności? Gorrąca kąpiel? 🙆
Indianka ogrodowa 😊🌷
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!