sobota, 3 grudnia 2016

Zagubiona

Indianka czuje się zagubiona w jakiejś chorej matni.
Dom do kapitalnego remontu. Brak podstawowych mediów.
Wielka dziura w suficie po pożarze.
Chciała to jakoś ogarnąć. Nic z tego.

Właśnie komornik zajebał dopłaty.
Nie ma za co remontować. 
Znowu nie ma za co działać.
Zastój. Odwieczny zastój.

Po domu kręci się jakaś obca kobieta. Czego tu szuka?
Dziwna sytuacja.

Indianka jest dzisiaj rozbita psychicznie. Chciała sobie kupić nowy kredens i komodę, wyremontować kuchnię. Nie zdążyła. Jej kasa wyparowała z konta. Zero. Znowu zero. 

Pilnują, by nie miała za co się zagospodarować.
Zimne, bezwzględne bazyliszki :(((((((((

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!