Bóg zapłać. Miły prezent na Święta Bożego Narodzenia.
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
czwartek, 22 grudnia 2016
Sąd w Olsztynie ma sumienie
Bóg zapłać. Miły prezent na Święta Bożego Narodzenia.
3 komentarze:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Indianko! Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Ci dużo zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się cieplutko i nie daj się tym miejscowym obwiesiom:-)
Dziękuję kochana! :)
OdpowiedzUsuńTobie też szczęścia, zdrowia, sukcesów, miłości i ciepła rodzinnego oraz spełnienia marzeń :)
Obwiesiom się nie dam. Nie ma takiej opcji.
W mych żyłach płynie krew niezłomnych łowców.
Nawet psycholodzy i psychiatra do których kieruje mnie z maniakalnym upodobaniem tutejszy Sąd na badania sądowe do spraw o naciągane, błahe wykroczenia niegodne uwagi Sądu, które uporczywie zakłada mi olecka policja, wymiękają gdy im opisuję jaką gigantyczną nagonkę na mnie tutaj urządzono i jakiemu uporczywemu nękaniu jestem poddawana. Wszyscy biegli jednomyślnie twierdzą, że oni będąc na moim miejscu psychicznie by nie wyrobili i by się załamali, poddali, sprzedali gospodarstwo i wyprowadzili na drugi koniec Polski :)
Cienkie Bolki są i tyle ;))) No i nie mają takiej szlachetnej krwi jak ja mam :)
Gratuluje uporu. Zycze aby nigdy go nie zabraklo. Wpadlem na blog przypadkiem, szukajac jak rodacy sobie w Polsce radza, i czy da sie zyc wolniej, troche bardziej z dala od cywilizacji. Sami mieszkamy za granica od kilku lat i w poszukiwaniu spokoju planujemy wyjazd do bardziej odleglych miejsc w US.. Do Polski powrot przerabialismy i po kilku latach jednak nie bylo to.. Biurokracja, smutek i walka z systemem, kumoterstwem, itp. itd. Teskni sie za tym co Polskie, ale wlasnie mialomiasteczkowosc i zachowanie 'wiejskich obwiesi', waski swiatopoglad rujnuja cala sielanke. Ale, dosc negatywow... Gratuluje bloga, bede zagladal czesciej. Zona ckliwie podziwia piekne koniki.. Wszystkiego dobrego zycze z deszczowej Walii.
OdpowiedzUsuń