Po wczorajszej wyprawie do Olecka, pora na powrót do codzienności i ponowny rozruch pieca. Indianka napaliła w piecu. Ugotowała ziemniaki i upiekła kurczaka. Zaparzyła nową herbatę miętową.
Nakarmiła psy i koty i sprawdziła, czy kopytne mają co jeść. Mają. Do zadawania paszy kupiła specjalne zagięte widły do wyrywania siana z beli.
Przestawiła i wyszorowała biurko. Jutro wysprząta do końca miejsce pod oknem w sypialni i upiecze chleb.
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
czwartek, 15 grudnia 2016
Rozruch
2 komentarze:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Indianko ,jakie herbatki preferujesz oprócz ziołowych? Lipton,Elgray .czarną zieloną ,czerwoną?
OdpowiedzUsuńLipton, zieloną i czerwoną. Lubię też egzotyczne o ciekawym smaku.
OdpowiedzUsuńWłaśnie wybieram się jutro na pola po herbi badylanę, bo dziś się nie wyrobiłam. Piec się dobrze pali, więc badyle mocno naciągną :)