Nareszcie prywatność wróciła. Niemry nie ma. Można swobodnie się pluskać w kuchni godzinami.
Indianka przywiozła sobie dwie taczki drzewa i podłożyła do pieca oraz pod piec.
Wyszorowała ramy i umyła szyby okna w sypialni.
Wykąpała i podlała rośliny. Umyła gablotę i biurko.
Jutro zrobi małe przemeblowanie pod oknem.
A teraz gorrrąca kąpiel przy świecach :)
Indii zrelaksowana :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!