niedziela, 30 października 2016

Dzień konstruktywny

Po kilku dniach pijaństwa, rozpasania i szlajania się Kamyka po Olecku, Indianka przypomniała swojemu niesfornemu przyjacielowi, co to jest konstruktywne działanie. Skręcili dzisiaj razem proste, drewniane, masywne łóżko. Choć łóżko proste i elementy proste, skręcanie wcale proste ni szybkie nie było, albowiem producent tego mebla uznał za stosowne zapomnieć o nawierceniu kilku dziur, a te, które nawiercił, nawiercił niemiłosiernie krzywo, co znacznie utrudniło skręcanie i wręcz wymusiło modyfikacje pierwotnego wzoru mebla.

Ostatecznie mebel skręcili, wzmocnili i ustawili. Łóżko gotowe i czeka na gościa. Póki co, wolne łóżko prawdopodobnie zajmie liczna kociarnia Indianki, gdyż słodkie ciężary nadmiernie gniotą Indiankę w jej łóżku.

Ugotowali także pyszny obiad: pieczony kurczak w sosie taco, ziemniaki purée oraz surówka z pory, kapusty, marchewki i cebuli w sosie francuskim. Dobre było! :)

Indiance marzy się doposażenie jej mocarnego pieca. Na razie to jest niemożliwe z powodu braku dostatecznej ilości prądu, potrzebnego narzędziom do napędu.

Indianka konstruktywna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!